Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 28 listopada 2015

Top 13 - List do św. Mikołaja, czyli top trzynastu prezentów, które mole książkowe chciałyby znaleźć pod poduszką



Kochany święty Mikołaju,
byłam grzeczna przez rok cały,
więc poniżej Ci przesyłam
prezenty, które by mi się przydały:

1. Książki - dużo książków, dużo, sesesesese.
no dobra, wcale tak dużo ich nie jest ;)
2. Czytnik e-booków- no, to już by wypadało mieć, bo wiesz, dźwigać ze sobą tomiszcza, gdy wyjeżdżam albo brać osobną ogrrrromną walizkę z książkami, bo nigdy nie wiem na co będę miała ochotę, to jednak niezbyt komfortowe. 
3. Półka na książki - bo wiesz, jak już mi przyniesiesz te papierowe książki, które mi się marzą, to muszę je gdzieś poukładać. Najlepiej na takiej różowej krowie.
4. Zakładki do książek- każda pozycja w moim zbiorze musi mieć swoją zakładkę, a trochę tych pozycji jest.

5. Kolorowe zakładki indeksujące- tego nigdy za wiele, bo w każdej książce znajduję cytat, który koniecznie muszę spisać.
6. Ołówek do podkreślania cytatów - jak już zaznaczę stronę fajną indeksującą zakładką, to żeby nie szukać intrygującego mnie fragmentu, muszę go przecież zaznaczyć. Zakreślacze i długopisy odpadają, bo to zbrodnia na książce. Ołówek musi mieć miękki rysik, bo później łatwiej się go wymazuje i książka jest jak nowa.
7. Gumka do mazania- to jak już ten cytat sobie zanotuję, to usuwam zakładkę i czymś musze wymazać zaznaczony fragment.
 
8. Wygodny fotel - tak właśnie sobie myślę, że fotel to dobre miejsce do czytania.
9. Kocyk i podusia - by w wygodnym fotelu było jeszcze wygodniej.
 
10. Stolik nocny- żeby nie wstawać za często i mieć wszystko pod ręką - dobrą herbatę, notatnik, krem do rąk, balsam do ust, coś do pochrupania.
11. Notes- by spisywać myśli, które podczas lektury lęgną się w głowie. One to takie ruchliwe są i lubią szybko uciekać, więc trzeba je łapać in flagranti i do notesu.
12. Zestaw dobrych herbatek, bo człowiek nie kaktus, pić musi.
13. Kubek z wygodnym uchem - bo w czymś tę herbatę muszę parzyć.

Dopisujecie coś?

2 komentarze:

  1. Też chciałabym książki, ale coraz mniej osób chce mi je kupować, twierdząc, że mam ich za dużo...Ale nadrabiam przez samokupowanie i tak zwane "prezenty ode mnie dla mnie" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) U mnie jest to samo, ale zawsze tłumaczę,że to mają być prezenty dla mnie, a mi największą przyjemność sprawiają książki. Jedni lubią dostawać kosmetyki albo gadżety, a ja lubię książki i takie argumentowanie pomaga :)

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.