Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 30 stycznia 2016

Top 13 - literackie zapowiedzi lutowe



A oto trzynaście lutowych nowości, na które warto zwrócić uwagę.


1 . Elsberg Marc, Zero, W.A.B.
Kto raz trafi do Sieci, nigdy z niej nie wyjdzie...
Londyn. Podczas pościgu zostaje zastrzelony młody chłopak. Cynthia Bonsanth, dziennikarka, próbuje wyjaśnić jego śmierć. Trop wiedzie do popularnej platformy internetowej Freemee, która specjalizuje się w gromadzeniu i analizowaniu danych, obiecując milionom swoich użytkowników lepsze, obfitujące w sukcesy życie. Jednak ktoś ostrzega stawiającą pierwsze kroki w  wirtualnej rzeczywistości dziennikarkę przed Freemee i jej potęgą, a tym kimś jest Zero, jeden z najbardziej aktywnych użytkowników sieci. Im szersze kręgi zatacza dziennikarskie śledztwo, tym większe niebezpieczeństwo grozi Cynthii. Ale w świecie pełnym kamer, terminali płatniczych i smartfonów ucieczka okaże się niemożliwa.
Najnowsza powieść autora bestsellerowego "Blackoutu"!

2. Katarzyna Berenika Miszczuk, Szeptucha, W.A.B.
Porywająca, świetnie napisana powieść, w której XXI-wieczną Polską nadal rządzą Piastowie, a wiara i obrzędy przodków są cały czas żywe. A wszystko przez to, że Mieszko I zdecydował się nie przyjąć chrztu…
Gosława Brzózka, zwana Gosią, po ukończeniu medyny wybiera się do świętokrzyskiej wsi Bieliny na obowiązkową praktykę
 u szeptuchy, wiejskiej znachorki. Problem polega na tym, że Gosia – kobieta nowoczesna, przyzwyczajona do życia w wielkim mieście – nie cierpi wsi, przyrody i panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy w te wszystkie słowiańskie zabobony. Bogowie nie istnieją, koniec, kropka!
Pobyt w Bielinach wywróci jednak do góry nogami jej dotychczasowe życie. Na Gosię czeka bowiem miłość. Czy jednak Mieszko, najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uważa? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowią sprawić, by w nich uwierzyła?
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, romans, a przede wszystkim – solidna dawka humoru!

3. Jacek Cygan, Przeznaczenie, traf, przypadek, Znak Literanova
Jacek Cygan niezrównany poeta polskiej piosenki, teraz mierzy się z inną literacką formą. Przeznaczenie, traf, przypadek to zbiór opowiadań, które dotykają tego, co nieuchwytne, ale dla nas najważniejsze.
Bohaterowie książki z powodu pozornie błahych zdarzeń stają przed koniecznością przewartościowania całego życia. Choć bardzo chcą, nie potrafią zrozumieć tej „magii”, co wykrzywia ich ścieżki, nie dając się objąć umysłem i emocjami. Za sprawą przypadku lub –jak wolą inni –przeznaczenia stają w zdumieniu wobec niespodziewanych meandrów losu, często zawiedzeni, bo przecież chcieli tak niewiele, a innym razem niewytłumaczalnie szczęśliwi.
Czy przeznaczenie istnieje? Czy o naszym życiu przesądza jedynie splot przypadków? Autor za sprawą literackiej wrażliwości dostrzega pod
powierzchnią codzienności więcej i wydobywa sens z pozornie nic nieznaczących zdarzeń. Dzięki temu historie jego bohaterów inspirują do osobistych przemyśleń.

4. Donna Tartt, Mały przyjaciel, Znak Literanova
Alexandria w stanie Missisipi, Dzień Matki. Mały Robin Dufresnes zostaje powieszony na drzewie w ogródku rodziców. Dwanaście lat  później zagadka jego śmierci pozostaje nierozwiązana. Harriet, która była niemowlęciem w momencie śmierci brata, postanawia znaleźć i karać mordercę i scalić rodzinę, która rozpadła się po tej tragedii.Uzbrojona w wiedzę zaczerpniętą z książek przygodowych Harriet, w towarzystwie najlepszego przyjaciela, szuka zemsty w śmiertelnie niebezpiecznym półświatku amerykańskiego Południa.
Mały przyjaciel, druga powieść w dorobku Donny Tartt, była nominowana między innymi do Orange Prize. To amerykańska powieść gotycka, w której epicka opowieść o zemście, utracie niewinności i sprawiedliwości, którą pragnie się wymierzyć samemu.

5. Richard Flanagan, Klaśnięcie jednej dłoni, Wydawnictwo Literackie
Tasmania – rozległa, tajemnicza kraina. Pewnej nocy 1954 roku osadę Butlers Gorge omiatała śnieżyca, a czarne chmury przesłoniły gwiazdy. Maria Buloh bez słowa opuściła męża i trzyletnią córkę, by nigdy do nich nie wrócić. Rozpłynęła się bez śladu. Dlaczego i dokąd odeszła? Szukając zapomnienia w alkoholu, Bojan, słoweński imigrant, odnajdzie w nim jedynie demony przeszłości – tragiczne wspomnienia z czasu wojny, a rozpacz po odejściu żony przekuje w codzienne domowe piekło dla małej Sonji. W 1989 roku, po latach spędzonych w Sydney, dorosła już Sonja odwiedza ojca. To szansa na przebaczenie, ale też i czas na podjęcie najważniejszej decyzji w życiu młodej kobiety, która będąc w ciąży, zastanawia się nad jej przerwaniem.
Richard Flanagan jest jednym z najwybitniejszych współczesnych pisarzy australijskich. W 2014 roku otrzymał prestiżową Nagrodę Bookera za Ścieżki Północy. Klaśnięcie jednej dłoni to kolejna głośna powieść Flanagana, którą Wydawnictwo Literackie prezentuje polskim czytelnikom.

6. Jaroslav Rudiš, Aleja narodowa, Książkowe Klimaty

7. Gregory David Roberts, Shantaram, Wydawnictwo Marginesy
„Shantaram” znaczy „boży pokój”. To imię nadali bohaterowi książki jego hinduscy przyjaciele, zamykając w nim całą historię opowiedzianą w tej książce: historię odnalezienia prawdy o sobie w Indiach. Ale droga do „bożego pokoju”  wiodła przez tak dramatyczne wydarzenia, że chwilami aż trudno uwierzyć, iż miały one miejsce naprawdę. Ciemne interesy, handel narkotykami i bronią, fałszerstwa, przemyt, gangsterskie porachunki – a zarazem romantyczna miłość, głębokie przyjaźnie, poszukiwanie mentora, poznawanie filozofii Wschodu. O tym właśnie jest Shantaram.


8. Sy Montgomery, Podróż różowych delfinów, Wydawnictwo Marginesy
Dla mieszkańców Amazonii różowe delfiny to „boto”, zmiennokształtni, którzy pod ludzką postacią wychodzą z wody, aby uwieść człowieka i zaprowadzić go do Encante, podwodnego świata cudów. Naukowcy nazywają je Inia geoffrensis i wywodzą ich początki z pradawnego gatunku uzębionych waleni, którego korzenie sięgają około piętnastu milionów lat wstecz. Jedno, co wiadomo na pewno, to najmniej zbadany gatunek delfinów na świecie. 
W Podróży różowych delfinów przeplatają się ze sobą starożytne mity i współczesna nauka. Sy Montgomery – poetka, przyrodniczka i Indiana Jones w jednej osobie – śledzi historyczną i naturalną przeszłość delfinów, bada ich obecne środowisko i zastanawia się, jaki los czeka te niezwykłe ssaki, jeśli człowiek nie przestanie na masową skalę wycinać lasow deszczowych. Nie waha się przy tym wspinać na trzydziestometrowe drzewa, kąpać w wodzie, w której roi się od piranii, zażyć ayahuaski, bardzo silnego halucynogenu, dzięki któremu szamani porozumiewają się z delfinami, ani sterczeć na słońcu kilkanaście godzin tylko po to, żeby zobaczyć skrawek płetwy grzbietowej. 
Sy Montgomery pisze także o cudach Amazonii, miejscu, w którym rzeka spaja się z lasem, delfiny pływają wśród wierzchołków zatopionych drzew, a XXI wiek miesza się z początkami czasu.
9. Astrid Lindgren, Dzienniki z lat wojny 1939-1945, Nasza Księgarnia
Podczas całego okresu drugiej wojny światowej Astrid Lindgren pisze dziennik, w którym opowiada o świecie w tym nieludzkim czasie, o codzienności w Sztokholmie i o tym, jak toczy się życie w jej rodzinie. Między własne notatki wkleja wycinki ze szwedzkich gazet i komentuje je. "Dzienniki z lat wojny 1939–1945" to unikatowe autobiograficzne dzieło, osobisty opis, jak dramatyczne wypadki rozgrywające się na świecie wpływają na nas wszystkich. Tekst pełen smutku i lęku....


10. Christian Dreller, Petra Maria Schmitt, Skąd się wzięło pisklę w jajku?, Prószyński i Sk-a
Skąd się wzięło  pisklę w jajku? Dlaczego swędzą nas ukłucia komara? Czy można czytać palcami?
Maksio i Laura organizują wycieczkę łodzią i dowiadują się, skąd się bierze deszcz w chmurach. Ewa zastanawia się, kto włącza i wyłącza światło w lodówce. A Emil chce wiedzieć jedno: dokąd właściwie astronauta chodzi na siusiu?
W tych trzymających w napięciu, intrygujących historyjkach znajdziecie odpowiedzi na wiele pytań nurtujące dzieci. Nie tylko one mogą się wiele nauczyć!
Do czytania dzieciom, lub do samodzielnego czytania z pięknymi kolorowymi obrazkami Heike Vogel.


11. Leonie Swann, Krocząc w ciemności, Prószyński i Sk-a
Londyńska mgła unosi się, odsłaniając magiczny świat…
Julius Birdwell, mistrz złotniczy, treser pcheł i artysta-włamywacz mimo woli, z całej duszy pragnie móc wreszcie wieść żywot spokojny i nieposzlakowany. Lecz kiedy pewnej nocy jego pchły padają ofiarą nagłego mrozu, a w jego życie wkracza tajemnicza Elizabeth Thorn, wydarzenia nabierają tempa. Pewien magik traci przytomność, starsza dama ucieka kradzioną ciężarówką, detektyw z zaburzeniami koncentracji przygarnia niezwykłe zwierzę domowe, a Julius staje nagle przed koniecznością rozstrzygania kwestii egzystencjalnych. Jak uwalnia się rusałkę? Ile pcheł zmieści się na czubku szpilki? I dlaczego życie mimo wszystko nie jest bajką? Juliusowi nie pozostaje nic innego, jak tylko wychylić się daleko poza horyzonty swojego świata – i zaryzykować skok w nieznane. Rozpoczyna się fantastyczna przygoda…


12. Carlos Fuentes, Nietzsche na balkonie, Świat Książki
Literacki testament Carlosa Fuentesa Ze swego balkonu w hotelu Metropol Fryderyk Nietzsche, który wraca do współczesności ze swoimi starymi wątpliwościami i wyrzutami sumienia, zasypuje pytaniami Fryderyka Nietzschego na balkonie obok. Carlos Fuentes z kolei wypytuje znajdującego się na sąsiednim balkonie Carlosa Fuentesa. Wywiązuje się gra lustrzanych odbić, odzwierciedlających postaci i epoki. Carlos Nietzsche i Fryderyk Fuentes rozmawiają o władzy, miłości i sprawiedliwości, wprowadzając na scenę ekstrawaganckich i zarazem paradygmatycznych bohaterów rewolucji, w trakcie której pospadają głowy. Oto historia ludzkiej ambicji, zrodzonych z niej intryg, podłych zdrad i szaleństwa wiodącego do zbrodni, albowiem władza wymaga pociągania za ukryte sznurki i wywierania nacisku na innych. „Nietzsche na balkonie” to ostatnia, wydana pośmiertnie powieść Carlosa Fuentesa, jednego z najważniejszych autorów prozy meksykańskiej.

13. Paweł Smoleński, Zielone migdały, czyli po co światu Kurdowie? Czarne

Każdy słyszał kiedyś o Kurdach, ale czy wiemy o nich coś, co wymykałoby się stereotypom powielanym przez telewizyjne migawki?
Zielone migdały to owoc podróży do Iraku i Kurdystanu, które autor odbył w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Znajdziemy tu zarówno historię prześladowań Kurdów, jak i ich partyzanckiej walki o niepodległość pod przywództwem klanu Barzanich.
Smoleński odwiedza miejsca konstytuujące kurdyjską tożsamość – muzeum ludobójstwa w Halabdży i jazydzkie sanktuarium w Lalisz, ale spotyka się też ze zwykłymi ludźmi w ich codziennym życiu, pomiędzy pracą a wizytą w centrum handlowym, z powracającymi do kraju emigrantami i tymi, którzy bez wahania oskarżają rządzących o nepotyzm.
Ta książka to opowieść o autonomicznym regionie z niezależnym prezydentem, własną flagą i ambasadorami, choć wciąż pozbawionym granic. O narodzie, który skutecznie opiera się fundamentalizmowi islamskiemu, i o ludziach pełnych marzeń.






piątek, 29 stycznia 2016

Wisława Szymborska "Wszystkie lektury nadobowiązkowe"






Autorka: Wisława Szymborska
Tytuł: Wszystkie lektury nadobowiązkowe
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2015




Wydawnictwa wysyłają do redakcji gazet oraz periodyków literackich całe tony książek. Są wśród nich tomiszcza rokujące na bestsellery i te, chętnie przez krytyków recenzowane, trafiają na łamy gazet, ale są też książki z „dolnej półki", po które ciężko się schylić. Ten pomijany przez recenzentów gatunek lektur od niepamiętnych czasów zalega archiwa redakcyjne. A co do tego ma Szymborska?

Poetka była znana z tego, że zawsze stawała po stronie skrzywdzonych, słabszych, pochylała się nad pomijanymi rzeczami, a jej nieograniczona ciekawość świata prowokowała ją do eksploracji niezbadanych zagadnień. Dlaczego więc nie zająć się odrzuconymi książkami?

Nigdy nie przypominam sobie, żebym odrzucała jakieś książki gorsze na rzecz lepszych, co zresztą widać do tej pory. Piszę „Lektury nadobowiązkowe", bo uważam, że nawet najgorsza książka może coś dać do myślenia w taki czy inny sposób: może dlatego, że jest zła, ale może dlatego, że coś tam w niej jest, tylko się nie udało - mówiła Teresie Walas- W moim życiu był zawsze straszny bałagan czytelniczy.*

To „coś" poetka zawsze potrafiła dostrzec i wykorzystać. Informacje z lektur wykorzystywała bowiem chętnie w wierszach. Czytała wszakże mnóstwo poradników, leksykonów, słowników, książek naukowych z dziedziny  biologii, fizyki, chemii, pasjonowały ją książki historyczne, które stawały się pożywką dla bujnej wyobraźni noblistki. Omawiała lektury starożytnych mistrzów, podczytywała wywody historyków literatury, a nawet zaglądała do katalogów oraz praktycznych broszur traktujących np. o budowie altanki. 

Zapytacie- po co to wszystko, po co poświęcać czas i energię na czytanie takich sierotek literackich? Odpowiedź znajdziecie w jednym z felietonów, w którym Szymborska z charakterystycznym dla siebie przymrużeniem oka wyjaśnia: Po co ja tę książkę czytam? (...) Czytam ją tylko dlatego, że już od dzieciństwa gromadzenie niepotrzebnych wiadomości sprawiało mi przyjemność. A zresztą czy to z góry wiadomo, co potrzebne, a co nie? Taka np. instrukcja, jak wysłać żabę pocztą, żeby rześka i zadowolona zajechała do miejsca przeznaczenia, w każdej chwili przydać się może w celach prywatnych lub związkowych. (str.184/185).

Książki są w tych tekstach traktowane instrumentalnie. Poetka, owszem, czasami skleci zgrabną notkę recenzencką, ale przeważnie przeczytana lektura staje się pretekstem do ironicznych komentarzy rzeczywistości, do zachwytu nad światem i człowiekiem, do okazania szacunku dla historii i poprzednich pokoleń. Dzięki temu, gdy się dobrze wczytamy w te urocze felietony, dostrzec możemy autoportret, który Szymborska wpisuje między zdania. Portret dobrze nam już znany - osoby, która z dziecięcą ciekawością patrzy na świat i z ciepłą ironią go komentuje.  To taka swoista czytelnicza autobiografia.

We „Wszystkich lekturach nadobowiązkowych" znajduje się 370 tekstów drukowanych od 1967 roku najpierw w „Życiu Literackim", później w „Piśmie" i „Gazecie Wyborczej". Wydanie jest uzupełnione 192 felietonami, które nie były wcześniej publikowane. To gratka nie tylko dla miłośników twórczości Szymborskiej, ale również rarytas dla tych, którzy chcą pisać o książkach, a nie wiedzą jak. A gdzie mają szukać natchnienia i wskazówek, jak nie u najwybitniejszych? Wszakże pisać uczymy się, czytając.

* Anna Bikont, Joanna Szczęsna, Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej, Znak, Kraków 2012, str. 145.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE

czwartek, 28 stycznia 2016

Akcja - wójt przyjacielem biblioteki

Pani Małgorzata Gutowska-Adamczyk, autorka takich książek jak cykl „Cukiernia pod Amorem" , „Fortuna i namiętności", czy też niedawno wydanych „Kalendarzy", zaniepokojona lekceważeniem czytelnictwa przez władze, zaprasza do wzięcia udziału w pewnym projekcie, o którym więcej poczytacie TUTAJ. W skrócie: chodzi o to, by biblioteki i osoby prywatne zgłaszały kandydatury wójtów, którzy przyczyniają się do rozwoju czytelnictwa. Jeżeli takich znacie, zgłaszajcie!

O przędziorku



Z niekochaniem owadów pójdzie mi trochę lżej, bo jest ich tak dużo, że nigdy nie potrafiłam się w tę mnogość porządnie zaangażować. Ale wyznam, że i tu miałam pewne upodobania, których teraz należałoby się wyrzec. Np. żywiłam karygodną , bo czysto estetyczną skłonność do przędziorka, małego purpurowego pajączka. Uważałam przędziorka za jeden z najdowcipniejszych wybryków natury, umieszczałam go w czołówce wdzięku i nonszalancji życia. A on tymczasem wysysa sobie najlepsze soki z jabłoni i śliw! Ale — może jednak nie zdradzać przędziorka? Kochać go nadal? Kochać go mimo wszystko? Kochać go, gryząc jednocześnie zdrowe jabłuszko, które dlatego jest zdrowe, ponieważ całe przędziorkowe rodzeństwo zostało w porę zagazowane? Kochać więc przędziorka obłudnie i perwersyjnie? Skoro inaczej nie można... Skoro cała nasza ludzka miłość do przyrody skażona jest obłudą i perwersją...

[Wisława Szymborska, Wszystkie lektury nadobowiązkowe, Znak, Kraków 2015, str. 201.]

środa, 27 stycznia 2016

Rusza nowy magazyn literacki - biBLioteka



Od 26 stycznia wywiady, recenzje, zapowiedzi i fragmenty świeżych utworów, debaty, nagrania i zdjęcia z Biura Literackiego w jednym miejscu! Ruszamy z biBLioteką – naszym dwutygodnikiem literackim. W pierwszym wydaniu m.in. Justyna Bargielska, Jacek Dehnel, Roman Honet, Miljenko Jergović, Kora i Kamil Sipowicz, Grzegorz Kwiatkowski, Szymon Słomczyński, Faruk Šehić, Bohdan Zadura i wielu innych.

Lektura naszego elektronicznego magazynu pozwoli być na bieżąco nie tylko ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z działalnością Biura Literackiego, ale także szerzej – ze współczesnym życiem literackim. Co dwa tygodnie biBLioteka zapełniać się będzie premierowymi utworami, recenzjami, komentarzami oraz literaturą w formie audio i wideo. Galerię książek i pisarzy uzupełni plejada wyrazistych osobowości krytycznych, często w odmienny sposób interpretujących i oceniających poszczególne pozycje i zjawiska. Pierwsze wydanie w sieci już od 26 stycznia.

W dziale "Wywiady" pojawią się mistrz Bohdan Zadura oraz aktywny w literaturze i muzyce Grzegorz Kwiatkowski. Miłośników Kory z pewnością ucieszy jej rozmowa z Kamilem Sipowiczem (także z zarejestrowanymi fragmentami audio). Cała trójka autorów skomentuje dodatkowo swoje utwory, które przejdą również ocenę krytyków. W sekcji "Recenzje" znajdą się ponadto omówienia "Dwupłatu" Szymona Słomczyńskiego oraz "Nudelmana" Justyny Bargielskiej. Obok nowości będą to także (jak przystało na każdą dobrą bibliotekę) najciekawsze przedruki z literackiej i internetowej prasy.

Głosy recenzentów wybrzmią także w działach "Debaty" i "Cykle". To tu współpracujący z nami krytycy, badacze i znawcy literatury będą wieloaspektowo omawiać najciekawsze zjawiska, wydarzenia i premiery literackie. W pierwszym numerze suplement do debaty "Krytyka krytyki": jej poręczny skrót wraz z podsumowaniem Marcina Jurzysty, z którym w polemikę wda się Paweł Kaczmarski. Równie gorące będą teksty w sekcji "Cykle", przede wszystkim "Polska dla Polaków" – ostra wypowiedź Grzegorza Wróblewskiego.

"Poręczne pudełka z zagładą. Tryptyki intermedialne" Bronki Nowickiej to połączenie tekstu literackiego, filmu i fotografii. "Śpiew języka" Pawła Tańskiego to refleksje o poezji i jej związkach z muzyką. W pierwszym numerze także teksty Michała Domagalskiego, Wioletty Grzegorzewskiej, Przemysława Rojka. Publikować będziemy również zapowiedzi i fragmenty rekomendowanych przez nas wydawnictw. Na pierwszy ogień pójdą książki m.in.: Bohdana Zadury, Grzegorza Kwiatkowskiego, Jacka Dehnela, Romana Honeta, Faruka Šehicia.

biBLioteka to nie tylko autorzy znani i kojarzeni z Biurem Literackim. Nie zabraknie w niej premierowych wierszy różnych twórców. W pierwszym numerze będą to zestawy Marcina Biesa ("Nie ma protestu, nie ma krzyku"), Adriana Tujka ("Przemoc i inne sceny rodzajowe"), Dominika Piotra Żyburtowicza ("Einstein na plaży") i Joanny Żabnickiej ("Dąs danse"). Publikować będziemy też eseje i szkice młodych krytyków. Na początek Moniki Brągiel, Mateusza Dworka, Elizy Kąckiej, Przemysława Koniuszego, Moniki Piotrowskiej-Wegner i Ilony Podleckiej.

Nowy serwis Biura Literackiego gromadzić będzie nie tylko słowo pisane, ale także mówione i przedstawiane. W dziale "Dźwięki" pojawią się zapisy wieczorów autorskich, dyskusji, koncertów i audycji. W pierwszym numerze będą to recytacje Bohdana Zadury, Justyny Bargielskiej i Szymona Słomczyńskiego. Oprócz tego uruchamiamy internetową telewizję literacką, a w niej miniprogramy, rozmowy, trailery i inne wideomateriały traktujące o współczesnym życiu literackim. Całości dopełnią zdjęcia – fotoportrety autorów, prezentacje książek i relacje z wydarzeń.
(informacja nadesłana)

Zapraszam do zajrzenia do biBLioteki.