Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 23 listopada 2015

Urszula Witkowska, Iwonka Witkowska "Czytuś odkrywa tajemnice. Skąd się biorą książki?"





Autorki: Urszula Witkowska, Iwonka Witkowska
Tytuł: Czytuś odkrywa tajemnice. Skąd się biorą książki?
Ilustracje: Kamil Iwańczyk
Wydawca: Miejska Bibliotek Publiczna w Olsztynie
Rok wydania: 2015



Jest na świecie taka osóbka, Urszulą zwana, która ma pasję. Tą pasją są książki i samo życie. Jest bardzo ciepłą i energiczną osobą, która na co dzień zachęca olsztynian do wypożyczania książek z biblioteki. Ula organizuje mnóstwo akcji, ma tysiąc wspaniałych pomysłów promujących czytelnictwo. Znacie ją zapewne, bo prowadzi bloga Pełen zlew, a jeśli jeszcze nie odwiedziliście  jej skromnych blogowych progów, to koniecznie musicie to zrobić. To właśnie tutaj Ula opisuje jak w jej głowie narodziła się pewna idea, która dzięki mocnej wierze w spełnianie marzeń przybrała kształt cudownej książeczki o przygodach Czytusia.

„Czytuś odkrywa tajemnice. Skąd się biorą książki?" to historia pewnego szmacianego bohatera, który został uszyty przez Panią Bibliotekarę Olę. Jak doszło do przyjścia na świat Czytusia, tego zdradzić nie mogę, ale tylko wam podpowiem, że książki też w tym trochę maczały stroniczki.

A wiecie co się dzieje, gdy wieczorem zamykają się drzwi biblioteki i książki zostają same na półkach?

Ha! Ja już wiem, bo Ula i Iwonka (to te autorki Czytusia) podpatrzyły, co też tam się wyprawia i wszystko opisały. Ale tego też mi zdradzić nie wypada.

Czytuś zostaje uszyty i zaprzyjaźnia się z dziećmi, które czytają mu książki. Ale bohater nasz szmaciany dużo wie o tym, jak książki powstają, zabiera więc nas (oczywiście pod opieką Pani Oli) do drukarni.

Wycieczka w sam raz dla naszych pociech, które dzięki Czytusiowi mogą przyjrzeć się z bliska maszynom drukarskim, które oprócz tego, że robią okropny hałas, to potrafią zadrukować arkusz papieru wytwarzając jedynie z czterech kolorów całą paletę innych barw, do tego jeszcze przycinają papier i składają strony w odpowiedniej kolejności.

Ale to jeszcze nie koniec. Każde dziecko może napisać przecież swoją książkę! A Ula Witkowska podaje na nią przepis. I wcale nie jest on trudny. 
„Czytuś odkrywa tajemnice. Skąd się biorą książki?" to idealna książka dla dzieci. Ula i Iwonka popisały się niezwykłą wyobraźnią, a ilustracje Kamila Iwańczyka świetnie uzupełniają się z opowieścią obu autorek. To zadziwiające, że w tak krótkim czasie udało się stworzyć dopracowaną graficznie i rozwijającą wyobraźnię książkę. Całym sercem polecam tym, którzy nie potrafią przekonać swoich pociech do tego, że czytanie może być fascynującą przygodą, a Uli dziękuję za możliwość przeczytania tej cudownej historii.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.