Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 16 listopada 2015

Martin Pistorius, Megan Lloyd Davies "Chłopiec duch. Prawdziwa opowieść o cudownym powrocie do życia"





Autorzy: Martin Pistorius, Megan Lloyd Davies
Tytuł: Chłopiec duch. Prawdziwa opowieść o cudownym powrocie do życia
Przekład: Rafał Śmietana
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2015



Martin Pistorius urodził się w 1975 roku. Był zwykłym chłopcem, czasami psocił, chodził do szkoły, miał marzenia i beztroskie życie. W 1987 roku Martin skończył 12 lat, wtedy jego życie diametralnie zaczęło się zmieniać. Chłopiec zapadł na dziwną chorobę, która rozwijała się w zawrotnym tempie. Z dnia na dzień dziecko przestało mówić, traciło kontakt ze światem zewnętrznym, stawało się „roślinką". Zrozpaczeni rodzice chwytali się wszelkich metod, ale lekarze byli bezsilni. Poradzili, by umieścić Martina w specjalnym ośrodku społecznym, tam bowiem chłopiec otrzyma profesjonalną opiekę.
Martin „przespał" 4 lata, świadomość zaczął odzyskiwać, gdy skończył lat 16. I tu zaczął się kolejny dramat. Chłopiec odzyskał w pełni sprawność umysłową, ale nie mógł tego nikomu zakomunikować, bo wszyscy uważali go za upośledzonego imbecyla. A on cierpiał, bo nie potrafił mówić, został uwięziony we własnym ciele: Dzieci znajdujące się tutaj leżą nieruchomo na podłodze lub śpią w swoich fotelach. Mnie przypięto pasem do wózka inwalidzkiego, co umożliwia mi utrzymanie pozycji pionowej. Moje ciało, tak samo jak ich ciała, jest więzieniem, z którego nie mogę uciec: gdy próbuję coś powiedzieć - milczy, a kiedy chcę poruszyć ręką - nie reaguje. Jest tylko jedna różnica między mną a tymi dziećmi: mój umysł biega i skacze, szybuje, pikuje, wykonuje gwiazdy i salta, próbuje uwolnić się z zamknięcia, wyczarowując barwne błyskawice w świecie przepełnionym szarością. Ale nikt o tym nie wie, bo nie mogę wydobyć z siebie głosu. Wszyscy uważają mnie za pustą skorupę.*- wspomina w swojej książce.
I pojawiła się Virna, opiekunka, która zauważyła, że Martin wszystko rozumie, poleciła zatem rodzicom przeprowadzenie badania w specjalistycznym Centrum Komunikacji Wspomaganej i Alternatywnej. Dla chłopca zaczęło się nowe życie i nowe wyzwania. Z człowieka ducha stawał się znów osobą z krwi i kości, zaczął kontaktować się ze światem, pomagać innym ludziom, którzy również, tak jak on, tkwili w zamkniętych kokonach. Spisał swoje wspomnienia, by pokazać, że nawet największe ograniczenia jesteśmy w stanie pokonać, gdy mamy przy sobie ludzi, którzy nam pomogą, a sami mocno wierzymy w spełnianie marzeń.
Historia Martina podnosi na duchu, to fakt, ale jest też wstrząsająca. Mężczyzna bez ogródek opisuje nieludzkie traktowanie w niektórych ośrodkach pomocy społecznej, do których zawozili go rodzice. Personel myślał, że chłopiec jest upośledzony nie tylko na ciele, ale i umyśle, więc opiekunki zdradzały mu największe sekrety, przychodziły się wygadać, ale zdarzały się też sytuacje wykorzystywania seksualnego.
Gdyby w mojej opowieści istniały trzy Furie, miałyby na imię Frustracja, Trwoga i Samotność (...) Chociaż Furie wielokrotnie mnie pokonywały, na szczęście nauczyłem się co jakiś czas z nimi wygrywać*- wspomina w jednym z rozdziałów.
Szokujące fakty są przeplatane momentami walki o wyjście na zewnątrz, Martin opisuje swoją drogę wydobywania się z mgły, opowiada o ludziach, którzy mu pomogli, o dążeniu krok po kroku do spełnienia marzeń o normalnym życiu, o zdobyciu pierwszej pracy, układaniu na nowo relacji z rodziną, pierwszej miłości i swoim ślubie.
„Chłopiec duch" to historia, która utwierdza w przekonaniu, że nie ma na świecie rzeczy niemożliwych. Książka przedstawia nie tylko ważniejsze momenty w życiu Martina, jest to przede wszystkim opowieść o ukochaniu życia oraz o zmaganiu się ze swoim upośledzeniem. Przez blisko 300 stron śledzimy drogę człowieka, który nie poddaje się w walce, który mimo swej ułomności próbuje przystosować się do życia wśród ludzi, powoli wychodzi ze swojego świata naprzeciw innym i do tego jeszcze pomaga podobnym do siebie ludziom-duchom.
Życie i ja nieustannie na siebie wpadamy. Na każdym zakręcie otwieram oczy z zachwytu i zderzam się z kolejnym przeżyciem: widzę mężczyznę z jaskrawymi jak pióra papugi włosami na środku głowy; kosztuję chmurę cukru zwaną watą cukrową, która rozpływa mi się na języku; z nieopisaną radością po raz pierwszy wybieram się na zakupy po świąteczne prezenty dla bliskich (...)* - to zwykle czynności, które dzięki chorobie nabrały innego znaczenia. Książka Martina jest również przypomnieniem, że mamy jedno życie dlatego powinniśmy w każdym zdarzeniu znajdywać małe cuda, które dzięki sile wyobraźni potrafią pokolorować niejeden szary dzień.
Cytaty oznaczone * pochodzą z książki Martin Pistorius, Megan Lloyd Davies, Chłopiec duch. Prawdziwa opowieść o cudownym powrocie do życia, przeł. Rafał Śmietana, Znak literanova, Kraków 2015.
 
KLIKNIJ W ZDJĘCIE

.

7 komentarzy:

  1. Mam w planach czytelniczych. Dziękuję za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiała być rzeczywiście wstrząsająca książka. Zastanawiałam się nad nią, ale wydawało mi się, że to nie jest mój czas na tę lekturę. W każdym razie, to, co o niej napisałaś, dało mi do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy czego oczekujesz i jaki masz czas w życiu. To książka, która naprawdę potrafi zmotywować do wzięcia się za bary z przeciwnościami, z drugiej strony, aż się nóż w kieszeni otwiera, jak się czyta o niektórych opiekunach i sytuacjach z domów opieki.

      Usuń
  3. Kolejna książka na listę. Akurat w grudniu chodzi Mikołaj do grzecznych Smoków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, tobie się na pewno spodoba, a Smok był grzeczny przez cały rok?

      Usuń
  4. Ostatnio słyszałam o tej książce w jakimś programie telewizyjnym i od razu się zainteresowałam. Jestem bardzo ciekawa tej historii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są takie książi, które warto mieć na półce, polecam również Daniela Tammeta "Urodziłem się pewnego błękitnego dnia" historia o geniuszu z zespołem Aspergera

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.