Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 7 listopada 2015

Książka, którą przeczytałby Twój kot/pies/chomik/papuga [etc...]



Ci, co odwiedzają „Kącik z książkami" zapewne zauważyli, że od jakiegoś czasu Oskar, czyli moje kocisko, wtrąca na koniec moich notek swoje trzy grosze. Tak proszę Państwa, bo Oskar to kot czytający. Oczywiście najbardziej interesują go książki o jego ziomkach, więc nie dziwcie się, że w dzisiejszym rankingu umieszczam trzynaście pozycji, w których koty, tudzież inne futrzaki odegrały znaczącą rolę.


1. Tomasz Majeran „Koty. Podręcznik użytkownika" - najlepiej zacząć od początku, czyli od zakupu/ przygarnięcia kota, a później należy się zaopatrzyć w instrukcję obsługi. Tomasz Majeran przychodzi z pomocą i w kilkunastu wierszowanych lekcjach opisuje życie z kotem. Wiersze to niebanalne, są trawestacjami popularnych liryków (Gdybym mówił językami myszy i ludzi,/ a ogona bym nie miał,/stałbym się jak sierść zająca/albo szczur śmierdzący. - z Lekcji 2).

2. Madeline Swan „Historia kotów" - jak już trochę się obeznacie z kocią naturą, warto zapoznać się również z historycznymi ciekawostkami dotyczącymi sierściuchów. Autorka w dowcipny i anegdotyczny sposób wprowadza nas w świat mitów, wierzeń i legend związanych z kotami, opisuje też koty celebrytów, przemierza historię od starożytności po czasy współczesne.

3. Louise Booth „Billy. Kot, który ocalił moje dziecko" - przepiękna historia chorego na autyzm chłopca, który wpuścił do swojego świata kota. Między dzieckiem a futrzakiem wytwarza się szczególna więź. Wzruszające, po lekturze miałam ochotę ciągle tarmosić Oskara i go tulić, co nie zawsze mu się podobało.

4. Bohumil Hrabal „Auteczko" - mistrz czeskiej prozy znany jest jako wielbiciel kotów. W swoim domku pod Pragą, gdzie lubił pisać, miał całą zgraję kocurów, które dokarmiał, rozpieszczał i tarmosił. Auteczko to była kotka, jego ulubienica. Ale historia opisana w powieści jest miejscami makabryczna, więc jeśli ktoś jest wrażliwy niech lepiej sięgnie po inne książki Hrabala.

5. Doris Lessing „O kotach" - koty od zawsze panoszyły się w życiu noblistki. W latach młodości, gdy Lessing mieszkała z rodzicami na afrykańskiej farmie, obserwowała z ciekawością zdziczałe kocury, które wykradały drób i nie pozwalały się do siebie zbliżyć, a gdy przeprowadziła się jej londyńskie mieszkanie stało się domem otwartym dla każdego futrzaka. W książce Lessing opisuje charakterki swoich ulubieńców i z ogromnym uczuciem opisuje ich losy.

6. Marek Nowakowski „Domek trzech kotów" - krótka i ciepła opowieść o kotach i ludziach. Autor zamyka świat przedstawiony w ramy małego podwórka, odcina się od zewnętrznej rzeczywistości, stwarzając w ten sposób klimat intymności i rodzinnej atmosfery. Zwierzęta zamieszkałe na podwórku zbliżają do siebie sąsiadów, a rozmowy o wyższości psów nad kotami wywołuj ą uśmiech.

7. Książeczki z serii „Kot Simona" - uwielbiam poczucie humoru Simona Tofielda. Facet miał w domu tyle kotów, że spokojnie można go uznać za eksperta od kocich spraw. Nikt nie potrafi tak jak on w krótkich komiksach ukazać kocią naturę. Jak czasami przeglądam te książeczki, to jakbym Oskara widziała.

8. Gӧsta Knutsson „Przygody Filonka Bezogonka" - coś dla dzieci też się tu musiało znaleźć, a przygody kotka są w sam raz. Pamiętam, jak będąc jeszcze berbeciem, z zapartym tchem czytałam o tym jak Filonek się zgubił, jak wpadał w tarapaty, z których zawsze wychodził i oczywiście też chciałam mieć takiego kotka.

9. Sławomir Grabowski, Marek Nejman „Przygody kota Filemona" - jak już przy klasyce dziecięcej jesteśmy, to nie sposób pominąć młodego Filemonka i jego starszego mądralę Bonifacego. Uwielbiam ciekawość świata, która gna Filemona i prowokuje go do zadawania pytań spokojnemu zawsze Bonifacemu. I ten jego słodki pyszczek!

10. Dorota Sumińska „Szczęśliwy kot" - a to książka - poradnik. Dorota Sumińska jest dla mnie autorytetem od spraw zwierzęcych, a jej rady i dotyczące żywienia, postępowania w chorobach, stworzenia kotu optymalnych warunków są bardzo pomocne.

11. Michaił Bułhakow „Mistrz i Małgorzata" - wiem, wiem, banał, ale nie mogło w rankingu zabraknąć najsławniejszego kota Behemota, który zasilał kampanię Wolanda.

12. Gwen Cooper „Odyseja kota imieniem Homer" - kolejna z serii „ż życia wzięte" wzruszająca historia ślepego kota, który został przygarnięty przez autorkę.

13. David Dossa „Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć" - no...sami wiecie skąd moje zainteresowanie tym tytułem. Książka opowiada historię kota, który mieszkał w domu opieki społecznej i miał szczególny dar przeczuwania, kiedy zbliża się koniec życia któregoś z pensjonariuszy. Przysiadał wtedy przy jego łóżku. Na szczęście mój Oskar takiego daru nie posiada, bo już dawno bujałabym w obłokach albo smażyła w ogniu piekielnym.


A Wasze zwierzaki też czytają?

10 komentarzy:

  1. Wow, świetna ta okładka "Auteczka", znałam inne wydanie, w czerwonej.
    Słuchaj, Oskar, powiedz swojej współczytaczce, aby do listy do przeczytania dodała następujące książki "kocie":
    - "Puch, kot nad koty" Jan Grabowski
    "Koty, kotki i kocięta" B. Dzitko
    - "Dewey..." ( o tym kocie bibliotecznym)
    - seria krym. "Kot , który..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dewey'a mam w planach kiedyś tam, a o tych wcześniejszych nie słyszałam :) Dzięki.
      A ja znam jeszcze inną okładkę Auteczka, taką niebieską, ale ta mi się najbardziej podoba.

      Usuń
  2. Nie mam kota, ale niektóre z tych pozycji mam już przeczytane, a niektóre czekają na przeczytanie... tylko mruczenia kota brak :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kota to mam ja i on ze mną czyta, ale może masz inne zwierzę? Psy, chomiki, ryby, papugi podobno też lubią czytać :)

      Usuń
  3. Ciężko coś nowego wymyślić, bo Magulec zapodała bardzo wyczerpującą listę. Zachęcam natomiast do komentowania nie-kocich właścicieli - wszak czytają nie tylko koty :)
    Ja, jako sługa uniżony Jej Wysokości kocicy Pumy, mogę tylko mówić z jej perspektywy. A zatem - co też by ona przeczytała, czego jeszcze Magulec nie wymieniła...?

    1. Stephen Baker "Jak żyć z neurotycznym kotem" - "urocza" książka dla wszystkich kociarzy. Uśmiałam się podczas lektury jak norka. Kto ma kota, ten zrozumie...

    2. Stephen Baker "Jak żyć z właścicielem neurotycznego kota" - kontynuacja poprzedniej pozycji. Smacznego :)

    3. Jackson Galaxy "Kocia magia" - autor tejże książki znany jest z autorskiego programu na Animal Planet "Kot z piekła rodem". Jacskon Galaxy jest kocim behawiorystą i wzywany jest do kocich przypadków beznadziejnych. Osobiście bardzo dużo się od niego nauczyłam.

    4. Górska Danuta i Kowalski Mirosław - "Trzynaście Kotów". - Zbiór 13 mrożących krew w żyłach opowiadań, które łączy motyw czarnego kota. Dobre na jesienne wieczory.

    5. Niccolo Machiavelli "Książę" - a to tak przewrotnie... Puma jeszcze tego nie przeczytała i chwała Bogu za to :) Ale jestem pewna, że każdy kot byłby żywo zainteresowany tą klasyczną pozycją traktującą o tym, jak zdobyć i utrzymać władzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, dziękuję kochana, trzy pierwsze pozycje sobie zapisuję i na pewno je wynajdę :). A dwie następne, niekoniecznie... :)
      W sumie to sama jestem ciekawa, co też czytają psy na przykład. Albo kanarki. :) Albo smoki i hipopotamy ;) (hipopotamy to na pewno Grzesiuka )

      Usuń
  4. I jeszcze "kot w stanie czystym" Pratchetta
    cytrynka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za fantastyką się za bardzo nie rozglądam, ale Pratchet jak najbardziej. Umknął mi :) Nie czytałam jeszcze, ale też czeka na swoją kolej :)

      Usuń
  5. Dwie antologie fantastyczne- "Trzynaście kotów"- ale inne, niż polecała Dragonka, tamtych nie znam, i "Jedenaście pazurów"- polscy pisarze z nurtu fantastyki i fantasy i ich spojrzenie na koty ;)
    I jescze "Salve Roma" - koci kryminał Autor Akif Princci. Czysta, żywa rozrywka z wątkiem fantastyczno- kryminalnym, nic wielkiego...
    cytrynka

    OdpowiedzUsuń
  6. Sorry za spam, nie miałam książki pod ręką, a czytałam dawno. "Trzynaście kotów", autorzy różni, a redakcja antologii faktycznie Danuta Górska i Mirosław Kowalski. Czyli ta sama książka :)
    cytrynka

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.