Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 29 lutego 2016

Zachary Karabaszliew " 18 % szarości"



 

Autor: Zachary Karabaszliew
Tytuł: 18 % szarości
Przekład: Hanna Karpińska
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
Seria: Bułgarskie Klimaty
Rok wydania: 2015



Od pewnego czasu moje życie dzieli się na dwie części: p r z e d  i  p o. Ta druga obejmuje dziewięć dni samotności. Samotności najdotkliwszej zwłaszcza o tej porze między dniem a nocą, która jeszcze nie jest wieczorem, a już nie jest dniem. Wtedy czuję się bardziej samotny. Wszyscy odprężają się po pracy, a mnie aż ściska z powodu jej nieobecności. Sam jak yeti-wędruję wśród swoich myśli i nie ma schronienia... (str. 15)*

Nie jest łatwo zagłuszyć ból po odejściu ukochanej osoby. Zack po dziewięciu dniach samotności wsiada w samochód i jedzie do Meksyku, by utopić smutek w „brudnym martinii" oraz niezobowiązującym seksie z jakąś poderwaną panienką. Zapewne skończyłoby się na kacu i wzięciu urlopu z pracy, ale Zack ma za dobre serce, chce pomóc kopanemu przez dwóch bandziorów mężczyźnie. Zbiegiem niefortunnych zdarzeń, nasz bohater ląduje za kierownicą vana, a tam odkrywa - o zgrozo! - nie, nie zwłoki, choć takie jest pierwsze skojarzenie na widok pękatego worka. Okazuje się, że bohater zwinął wraz z samochodem bandziorów całkiem potężnych rozmiarów worek marihuany. Co tu teraz zrobić z takim towarem? No trzeba go sprzedać. Dzięki swoim znajomościom Zack znajduje klienta, ale musi z niewygodną niespodzianką przejechać niemalże całe Stany Zjednoczone, by dotrzeć do swego przyjaciela do Nowego Jorku.

Znowu wsiada w samochód, zostawia za sobą wszystko, a droga, którą przebywa staje się projektorem wspomnień.

Na okładce wydawca informuje, że gdyby Jack Kerouac przyjechał do Stanów Zjednoczonych z pokomunistycznej Bułgarii, znał Nietzschego, historię malarstwa i uwielbiał fotografować, napisałby „18 % szarości". Coś w tym jest, na pewno słynną książką „W drodze" amerykańskiego autora z powieścią Karabaszliewa łączy motyw podróży, podczas której następuje weryfikacja życia bohatera oraz obraz ówczesnego środowiska. Zack, jadąc, nie tylko ucieka w przeszłość, by odgrzebać historię swojej miłości, ale również oddaje się filozoficznym rozważaniom na temat pojęcia czasowości, istoty sztuki, roli przypadku i fatum.
Bułgarski pisarz wprowadza do powieści trzy perspektywy: pierwsza z nich to teraźniejszość. W monologu Zack opowiada na bieżąco o tym, co spotyka go podczas wyprawy. Na tym poziomie wraz z bohaterem przemierzamy kolejne stany i przypatrujemy się rzeczywistości stacji benzynowych, małych knajpek, pokoi hotelowych. Te rozdziały skrzą się dowcipem, choć bohaterowi zapewne w niektórych sytuacjach nie jest do śmiechu. Karabaszliew stawia na drodze Zacka oryginalne postaci- dziewiętnastoletnią samobójczynię, która, moim zdaniem, ma zadatki na schizofreniczkę, stewarda, który kiedyś na Alasce prowadził audycję „Godzina jasności", Molly, sprzedawczynię z prowincjonalnej wioski, która pomaga mu gonić złodziei.

Zack ma talent do przyciągania nie tylko freaków, ale również do prowokowania absurdalnych sytuacji. Zawsze musi się w coś w pakować, jak nie worek z marihuaną, to oskarżenie o zasilanie szeregów szajki przemytników narkotykowych, zasranie toalety po pożarciu półtora kilo niemytych czereśni, wtargnięcie do łóżka obcemu facetowi. To tylko kropelka w oceanie tarapat w jakie zostaje wplątany.

Zabawne perypetie przeplatane są retrospekcjami. Tu zostaje wprowadzona druga perspektywa związana ze wspomnieniami, w których zawarta jest historia związku Zacka i Stelli. Obserwujemy jak dwoje bliskich sobie ludzi oddala się od siebie, choć zdawać by się mogło, że są dwiema połówkami pomarańczy. Ona artystka, malarka zdobywająca sławę i on, niespełniony muzyk punkowy, pisarz, fotograf. Emigrują i chcą zdobywać świat. Typowa historia - studia, biedowanie, hipisowska rzeczywistość i wiara w to, że jakoś to będzie, skoro mamy siebie. Szczerze przyznam, że drażniły mnie te fragmenty. Schematyczne i nieco cukierkowe. W przeciwieństwie do krótkich dialogów, stanowiących sesję fotograficzną, które Karabaszliew wprowadza jako trzecią perspektywę. To właśnie w tych rozmowach, jak w soczewce skupia się całe napięcie między kochankami. Paradoksalnie, w tych najkrótszych formach odbija się relacja istniejąca między Stellą a Zackeim. To właśnie te fragmenty stanowią owe 18 % szarości, które mają być punktem zaczepienia i określenia odpowiedniego kąta do ustawienia czytelniczego światłomierza interpretacyjnego.

Powieść bułgarskiego pisarza jest nierówna, są fragmenty, które zaskakują i bawią, ale zdarzają sie rozdziały naszpikowane drażniącymi schematami. W powieści drogi istotna jest przemiana bohatera, tutaj przemiany nie ma, w przypadku Zacka podróż miała zastąpić psychoterapię. Zakończenie tej historii jest jednak mocno zawoalowane i tu mi właśnie zgrzyta, bo nie komponuje się z konwencją.

* cytaty z nawiasami pochodzą z książki Zacharego Karabaszliewa, 18 % szarości.  
KLIKNIJ W ZDJĘCIE

niedziela, 28 lutego 2016

A we Wrocławiu w marcu dzieje się



Zapraszam na comiesięczny rozkład jazdy spotkań literackich.

Kiedy?
03.03.2016 r. godz. 20:00
Co?
Rosja – stan umysłu? Spotkanie z Jackiem Hugo-Baderem
[źródło zdjęcia]
To nie jest spotkanie, które można przegapić.
Dotrzymaliśmy słowa. Bardzo chcieliśmy spotkać się z panem Jackiem Hugo-Baderem. I bardzo cieszymy się, że zwrócił się do nas ponownie i wyraził chęć wzięcia udziału w Akademii Intelektu.
Pan Jacek Hugo-Bader jest reporterem „Gazety Wyborczej”. Na rowerze pokonał całą Azję Środkową, pustynię Gobi, Chiny, Tybet, a jezioro Bajkał przepłynął kajakiem. W zimie 2007 roku samotnie odbył podróż samochodową z Moskwy do Władywostoku. Jest zdobywcą wielu nagród dziennikarskich, Dwukrotnie został uhonorowany nagrodą Grand Press (1999, 2003) i głównymi nagrodami Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Jest autorem trzech książek-reportaży o Rosji: „W rajskiej dolinie wśród zielska”, „Białej gorączki”oraz „Dzienników kołymskich”.

Gdzie?
Wydział Prawa Administracji i Ekonomii UWr, budynek D przy
ul. Uniwersyteckiej (sala 1D – pierwsze piętro).
-------------------------------------------------------------------------


Kiedy?

04.03.2016 r. godz. 18:00

Co?

Spotkanie autorskie z Kingą Tatkowską

Parę słów o książce „Szukając tego":



Czasem doświadczamy czegoś, od czego chcemy uciec. Nigdzie konkretnie – byle dalej. Ona próbuje uwolnić się od przeszłości. On już dawno stracił nadzieję na lepszą przyszłość. Oboje skrywają w sobie zbyt wiele bólu i tajemnic, żeby móc zaufać drugiej osobie. Kiedy drogi do wolności 19-letniej Neli i 31-letniego Arka niespodziewanie się przetną, ich ucieczka donikąd przerodzi się w zwiedzanie Polski, a to okaże się zaskakującą podróżą w głąb siebie i w najciemniejsze zakamarki drugiego człowieka.



Kinga Tatkowska o sobie:



Urodziłam się dwadzieścia jeden lat temu. Ta liczba może wydawać się dla kogoś niewielką, ale z mojej perspektywy zawartych jest w niej ogrom wydarzeń – tych radosnych, które przywołują na twarzy uśmiech, oraz tych niekoniecznie szczęśliwych, przez które czasami polecą łzy. Wychowałam się w miejscowości Złoty Stok w województwie dolnośląskim. Język polski polubiłam dopiero w liceum, za sprawą swojej ulubionej nauczycielki. Od tamtego czasu zaczęłam pisać. Najpierw felietony, później wiersze i teksty piosenek, a teraz książki. Bez książek nie wyobrażam już sobie życia – ale to prawdopodobnie powie każdy pisarz :) Mieszkałam we Wrocławiu i tam studiowałam dwa kierunki, ale jak to w życiu bywa, człowiek czasami potrzebuje zmiany. Podobnie jak bohaterowie mojej książki, chciałam „uciec”. Nigdzie konkretnie – byle dalej. Tym sposobem znalazłam się w Warszawie, gdzie mieszkam od kilku miesięcy i pracuję. Gdzie? Oczywiście w księgarni :) Jakieś ciekawostki o mnie? 1) Panicznie boję się pająków. 2) Uwielbiam klasycznego rocka. 3) Nie potrafię pisać przy biurku. Nie potrafię się tam skupić. Przy biurku kompletnie nie da się pracować!”

Serdecznie zapraszamy na ciekawą rozmowę z autorką, darmową kawę i ciastka.



Gdzie?
Księgarnia Autorska Wrocław, Pasaż Grunwaldzki, I piętro
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
05.03.2016 r. godz. 17:00
Co?
Spotkanie autorskie z Hanną Janczak
[źródło zdjęcia]
Serdecznie zapraszamy na spotkanie z wrocławską poetką Hanną Janczak, autorką zbioru „Lekki chłód” (Wyd. Igloo 2015), które poprowadzi Agnieszka Wolny-Hamkało. Rozmowie towarzyszyć będzie tadd taddeusz na saksofonie
O ZBIORZE:
Napięcia w wierszach Hanny Janczak pochodzą z kontrastów między wymiarem egzystencjalnym tej poezji a jej językiem. Potoczne, intymne doświadczenie związane z byciem matką, córką, kochanką wyrażane jest poprzez język, który precyzyjnie je opisuje: identyfikuje i przyszpila elementy codzienności. Balansowanie pomiędzy językiem potocznym i wysublimowaną, zaskakującą metaforą, czasem przywołaną na zasadzie wolnych skojarzeń – idealnie wyraża idiom współczesnej polskiej poezji. Szczególnie cenne w poezji Janczak jest umiejętne kontrastowanie zmysłowości z ostrością widzenia (siebie i świata). Przy czym tekst osiąga własną linię melodyczną i silny, jakby podskórny rytm, który buduje spójną strukturę i pomaga czytelnikowi wejść w świat literackich peregrynacji. Jest w tych wierszach pierwotna radość zabawy językiem z jednej strony – z drugiej zaś dbałość o precyzję komunikacji. To cenna pozycja, która przynosi przyjemność i wartość poznawczą, rozbudza wyobraźnię i stanowi intelektualne wyzwanie (Agnieszka Wolny-Hamkało).
O AUTORCE:
Hanna Janczak – publikowała w czasopismach Chimera, Lost&Found, Cegle. Jej wiersze można znaleźć również na stronach Helikoptera, Fundacji Karpowicza, Śląskiej Strefy Gender, Piśmie Ludzi Przełomowych. Przygotowała i przedstawiła projekt Elektropoezja podczas Międzynarodowych Dni Teatru we Wrocławiu i na festiwalu Miasto Poezji Lublin 2014.  Wyróżniona w kilku konkursach literackich, w tym w konkursie na muzyczną interpretację wiersza - Port Literacki Wrocław 2015. Laureatka Granitowej Strzały 2015.  Co jeszcze? Na co dzień pracuje w organizacjach pozarządowych na rzecz społeczności lokalnych, chętnie angażuje się w działania z pogranicza literatury, muzyki i edukacji. Zdarza się jej prowadzić warsztaty z poezji współczesnej zarówno dla licealistów, jak i seniorów.  Mieszka we Wrocławiu, jest mamą Antoniego.
Gdzie?
Księgarnia Hiszpańska, ul. Szajnochy 5
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
09.03.2016 r. godz. 16:00
Co?
Spotkanie autorskie z Jolantą Marią Kaletą
Jolanta Maria Kaleta, od urodzenia wrocławianka, z wykształcenia historyk i politolog. Przez szereg lat pracowała we wrocławskich muzeach - Muzeum Sztuki Medalierskiej i Muzeum Historycznym. Uczyła we wrocławskich liceach historii i wiedzy o społeczeństwie. Miłośniczka górskich wędrówek, pieszych i rowerowych. Zauroczona pięknem  Sudetów, zwłaszcza Karkonoszy, Gór Sowich, Stołowych i Rudaw Janowickich, zafascynowana rozrzuconymi między nimi miasteczkami z ich bogatą przeszłością. Mężatka, jedyny syn już dorosły, miłośniczka zwierząt, zwłaszcza psów, które zawsze przewijają się przez jej dom.
Na życie jej książkowych bohaterów zasadniczy wpływ mają echa drugiej wojny światowej, jej konsekwencje oraz aktualne wydarzenia polityczne. Jednak nie są one opisywane jako suche fakty. Czytelnik dostrzega je oczyma bohaterów i razem z nimi w nich uczestniczy. Postaci z jej książek to tak zwani zwyczajni ludzie, nie są ani działaczami opozycji, ani członkami aparatu partyjnego. Na skutek różnego rodzaju zbiegów okoliczności zostają wciągnięci w wir sensacyjnych wydarzeń, często zagrażających ich życiu, z którymi muszą poradzić sobie sami. Czasy, w których ich życie umieściła autorka, to Polska Ludowa, a w niej obywatel nie mógł liczyć na pomoc funkcjonariuszy  i strażników prawa. Często to oni właśnie stanowią dla bohaterów powieści największe niebezpieczeństwo. Książkowe wydarzenia zawsze rozgrywają się na Dolnym Śląsku - w którymś z jego uroczych miasteczek lub we Wrocławiu, choć bohaterowie czasami, aby zrealizować postawiony im cel, muszą wyjeżdżać poza granice kraju.
W każdej swojej książce Autorka odwołuje się do bardzo ważnych, autentycznych zdarzeń mających miejsce w przeszłości. Czytelnik w formie sensacyjnej beletrystyki może dowiedzieć się o istnieniu  tajemniczego kompleksu Riese w Górach Sowich i tragedii więźniów Gross Rosen, prześledzić historię zrabowania i ukrycia przez Niemców podczas II wojny światowej, cennych dzieł sztuki i prób ich odszukania już po wojnie, nie zawsze zgodnych z prawem, pokosztować smaku niczym nieograniczonej władzy służb specjalnych, poznać realia życia codziennego w PRL-u. A w tle miłość, seks i pieniądze - nieodłączenie związane z ludzkim życiem.
Gdzie?
Miejska Biblioteka Publiczna, Filia nr 6, ul. Lwowska 21
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
11.03.2016 r. godz. 19:00
Co?
Promocja książki Adama Szahaja „Inny kapitalizm jest możliwy"
[źródło zdjęcia]
Dyskusja i prezentacja książki Andrzeja Szahaja zatytułowanej "Inny kapitalizm jest możliwy" (Książka i Prasa 2015). Prócz autora o książce i kulturze upokarzania dyskutować będzie prof. Beata Łaciak (UW).

Gdzie?
Miejska Biblioteka Publiczna, Filia nr 58, Mediateka, pl. Teatralny 5
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
15.03.2016 r. godz. 17:00
Co?
Dyskusyjny Klub Książki Kryminalnej

DKKK zaprasza na dyskusję o dwóch książkach – Joanny Podgórskiej i Małgorzaty Ronc „Prokurator. Kobieta, która się nie bała” oraz Maryli Szymiczkowej „Tajemnica Domu Helclów”.

„Prokurator. Kobieta, która nie bała się morderców”
„Małgorzata Ronc - najbardziej charyzmatyczna prokurator w Polsce. Kulisy afer i śledztw, m.in. tajemnicza śmierć prezesa NIK-u - afera FOZZ, korupcja w służbie zdrowia, afery gospodarcze. Silna kobieta w brutalnym świecie. Prokurator Małgorzata Ronc w rozmowie z dziennikarką „Polityki Joanną Podgórską” opowiada o kulisach słynnych śledztw i o tym, jak wiele musiała poświęcić, by odnieść sukces i odnaleźć się w brutalnym, męskim świecie przestępców, milicjantów i donosicieli”. (z noty wydawcy)

„Tajemnica Domu Helclów"
„Maryla Szymiczkowa to nie debiutantka, ale pseudonim duetu Jacek Dehnel i Piotr Tarczyński. Dla żartu opisali na okładce upodobania pani Maryli (kwintesencja dzisiejszej „krakowskości”), ale też od razu ją zdemaskowali. Podpowiedzieli w ten sposób czytelnikowi, by niczego nie traktował tu poważnie. Ba, by nawet nie uwierzył, że otrzymuje kryminał z modnego gatunku historycznego. I to jest słuszne, bo kryminalna intryga rozwija się w tej powieści niemrawo, ale zabawa jest przednia, tyle że nie polega ona na rozwiązaniu zagadki śmierci rezydentek domu opieki, lecz na smakowaniu „przegiętych” opisów Krakowa i jego mieszkańców z końca XIX wieku, wyłapywaniu literackich aluzji i odwołań. (z noty wydawcy)

Gdzie?
Dolnośląska Biblioteka Publiczna im. Tadeusza Mikulskiego,
Rynek 58, Informatorium, II piętro
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
17.03.2016 r. godz. 19:00
Co?
Supra- gruzińska uczta
Zwiastun Wrocławskiego Festiwalu Podróżniczego Równoleżnik Zero, czyli Supra - gruzińska uczta. W programie: opowieść o niezwykłym kraju u podnóża Kaukazu, czyli Gruzja według Marcina Zaremby (prezentacja, filmy). Tańce gruzińskie oraz śpiew na żywo w wykonaniu gruzińskiej grupy folklorystycznej Tvaltai. Zespół pod przewodnictwem Ketevan Tsiklauri (Keti) wykona kilkanaście utworów ze swojego repertuaru. Wstęp wolny!

Gdzie?
Miejska Biblioteka Publiczna, Filia nr 58, Mediateka, pl. Teatralny 5
-------------------------------------------------------------------------
Kiedy?
18.03.2016 r. godz. 18:00
Co?
Spotkanie liryczne „Poezja jest dobra na wszystko"
Piszesz wiersze, lubisz poezję? Przynieś swój ulubiony wiersz na spotkanie! Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Wstęp wolny.

Gdzie?
Miejska Biblioteka Publiczna, Filia nr 16, ul. Kolista 17
------------------------------------------------------------------------------------------------




sobota, 27 lutego 2016

Top 13 - marcowe premiery






A w marcu jak w garncu, trochę literatury faktu, trochę o zwierzętach, coś dla dzieci i coś dla miłośników kryminału. Zapraszam do zapoznania się z marcowymi premierami.





1. Beata Szady, Ulica mnie woła. Życiorysy z Limy, Czarne, seria: reportaż
Współczesna Lima to miasto kontrastów. Biel sąsiaduje z szarością, niedostatek z nadmiarem. Z jednej strony – bogate, położone nad oceanem dzielnice, drogie samochody i szklane wieżowce. Z drugiej – biedne, niebezpieczne, brudne kwartały, w których rozwalające się domy „kleją się do siebie jak ciasto drożdżowe do rąk”, dzieci pracują na ulicach i odurzają się terokalem, a zdobycie dowodu osobistego graniczy z cudem.
Beata Szady przedstawia poruszające historie osób, które od najmłodszych lat zmagają się z „wołaniem ulicy”. To wstrząsający reportaż o tym, jak ciężko jest rozpocząć życie na nowo, zwłaszcza kiedy jest się niewidzialnym dla państwa.


2. Tom Reiss, Orientalista, W.A.B.
Europa po pierwszej wojnie światowej. Pod naporem bolszewików w gruzy wali się Rosja Romanowów, a wraz z nią rozpada się cały świat, jaki do tej pory znał Lew Nissimbaum 
z Baku, syn przedsiębiorcy naftowego i pochodzącej z rosyjskiej arystokracji komunistki. Następne lata jego życia upłynęły na emigracji w kolejnych krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. I nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że kilka lat później ten sam człowiek – już jako ceniony pisarz i publicysta – znany był jako Essad Bej, potomek azerskiego księcia, lub Kurban Said, autor Ali i Nino. Ślad po Lwie Nissimbaumie zaginął...

„Orientalista" to fascynująca biografia człowieka, który był mistrzem autokreacji. Poznajemy mężczyznę-kameleona, zafascynowanego Orientem rosyjskiego Żyda, nawróconego na islam płodnego pisarza i publicystę, biografa Stalina i Mahometa... Tom Reiss przeprowadził wieloletnie śledztwo, aby dociec źródeł tej przedziwnej mistyfikacji. W efekcie powstała niezwykła książka o niespokojnej rzeczywistości międzywojennej, wprowadzająca czytelników za kulisy przemysłu naftowego w Baku i życia codziennego nagle zdegradowanych „wyższych sfer” rosyjskiej emigracji aż po salony III Rzeszy. To bogate tło historyczne sprawia, 
że biografia egzotycznego dla nas pisarza można czytać jako podręcznik historii powszechnej pierwszej połowy XX wieku.

3. Urszula Jaworska, Wszystkie kolory snów, W.A.B., seria: z miotłą
Kto powiedział, że literatura kobieca to tylko romanse? Intrygująca, nielinearna narracja, barwny, żywy język… Urszula Marzec w swoim znakomitym debiucie zabiera nas do niedostępnego, zamkniętego przed ludźmi z zewnątrz świata szpitala psychiatrycznego. Jej powieść Wszystkie kolory snów udowadnia, że o kobietach i kobiecym doświadczeniu w całym jego bogactwie i różnorodności można pisać oryginalnie.

Bohaterka powieści, Zuzanna, jest córką, matką, żoną, kochanką i psychologiem pracującym w szpitalu
psychiatrycznym. W każdej z tych ról stara się żyć po swojemu, ucząc się na błędach. Zestawianie „normalnego” życia Zuzanny z relacjami jej pacjentów rzuca nowe światło na macierzyństwo, kobiecość, związki i przyjaźnie między kobietami. Okazuje się, że normalność to pojęcie względne.

To zestawienie, kontrast, jeszcze bardziej uwydatnia uniwersalność ludzkich przeżyć, niezależnie od wieku, wykształcenia, statusu społecznego czy kondycji psychicznej. Poszukiwanie własnej tożsamości, walka o niezależność czy wreszcie przemijanie to tematy, które dotyczą każdego z nas.

4. Boel Westin, Helen Svensson, Listy Tove Jansson, Wydawnictwo Marginesy
Tove Jansson kochała listy. Pisała je przez całe życie – własnoręcznie odpisywała swoim czytelnikom z całego świata, często ozdabiając je rysunkami. Pisała też do tych, którzy byli jej najbliżsi: do rodziny, przyjaciół i ukochanych, między innymi do Tuulikki Pietilä, z którą spędziła czterdzieści lat. Mówi się, że napisała jakieś sto tysięcy listów.

Pierwsze pokazują Tove jako młodą dziewczynę, absolwentkę malarstwa, podróżującą po Włoszech, Francji i Anglii, ostatnie jako światowej sławy pisarkę i malarkę. Bywa w nich szczęśliwa, melancholijna, czasem zmęczona sławą Muminków. Ale przede wszystkim pełna empatii, dowcipna i przenikliwa. Niezwykła.

To bogato ilustrowany, poruszający dokument, wyjątkowo ważna część historii o Tove Jansson.

5. Mikołaj Golachowski, Czochrałem antarktycznego słonia i inne opowieści
o zwierzołkach, Wydawnictwo Marginesy
Kto wie, że do poznania śpiewu wielorybów przyczynił się amerykański wywiad, który sądził, że rozpracowuje tajne sygnały sowieckich łodzi podwodnych w Antarktyce? Albo to, że płeć pingwinów najłatwiej poznać po tym, czy mają brudne brzuszki, czy plecy? Albo że lodowce się cielą, a inne krwawią?

Mikołaj Golachowski od ponad dwudziestu lat bada zwierzęta. W polskich
i rosyjskich lasach obserwował norki, lisy, jenoty, wilki i łosie. Ale w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi: od 2002 roku pracuje w rejonach polarnych. Spędził dwie zimy oraz cztery sezony letnie w Antarktyce, badając ekologię słoni morskich i skupiając się na ich niezwykłych obyczajach seksualnych. Od dziesięciu lat jest przewodnikiem turystycznym w Antarktyce i Arktyce. Praca na statku, pływanie po dzikich rejonach pontonem i żaglówką dało mu okazję do kolejnych bliskich spotkań, zwłaszcza z niedźwiedziami polarnymi i waleniami.

W swojej książce opowiada o bliskich spotkaniach z dzikimi zwierzętami (między innymi z pingwinami, fokami i uchatkami, orkami i wielorybami),
o pierwszych zdobywcach Arktyki i Antarktyki – o tych, którzy przeżyli i o tych po których słuch zaginął. O arktycznych plemionach, ich obyczajach (często zaskakujących), wierzeniach i o tym, jak się skończył ich kontakt z białym człowiekiem. A także o najsmutniejszym dzieciństwie pewnego słodkiego puchatego ptaka, pochwodzioba.

6. Martín Caparrós, Głód, Wydawnictwo Literackie
Ponad 795 milionów ludzi na świecie wciąż cierpi głód.
Co dziewiąty mieszkaniec Ziemi nie ma co jeść.
Niemal połowa dzieci, które kończą życie przed piątymi urodzinami, umiera
z powodu niedożywienia – 3 miliony każdego roku.

„Większość głodujących to ubodzy mieszkańcy krajów rozwijających się. Wciąż jest na świecie 1,4 miliarda ubogich […]. Miliard czterysta milionów ubogich, czyli ludzi, którzy nie mają niczego z rzeczy uznawanych przez nas za tak codzienne, tak oczywiste – domu, jedzenia, ubrania, światła, wody, perspektyw, nadziei, przyszłości – nie mają teraźniejszości”.

Argentyński dziennikarz i pisarz Martín Caparrós zjeździł świat, próbując zrozumieć, dlaczego nawet dzisiaj dla dużej liczby z nas największym wyzwaniem pozostaje znalezienie odrobiny jedzenia. Przemierza Niger, Sudan Południowy, Madagaskar, Bangladesz, Indie, Stany Zjednoczone, Argentynę. Pisze o Chinach i Barcelonie, w której, w momencie kiedy pisarz kończy pracę nad książką, przybywa ludzi szukających resztek jedzenia w śmietnikach.

Caparrós w porywający sposób przedstawia historię zmagań człowieka
z głodem na przestrzeni wieków i udowadnia, że to właśnie głód był jednym,
a może nawet najważniejszym czynnikiem, kształtującym naszą cywilizację. Filozofia, sztuka, ekonomia, rolnictwo, gospodarka – u ich źródeł zawsze znajdziemy jedno słowo. Głód.

Dlaczego zatem współczesny świat nie potrafi rozwiązać problemu głodu? Caparrós, jak na rasowego dziennikarza przystało, unika prostych odpowiedzi. Odwiedza wielkie biurowce, siedziby światowych firm i przeludnione slumsy. Na kilkuset stronach bezlitośnie obnaża mechanizmy pogłębiające problem niedożywienia. Eksplozja demograficzna, nierówności społeczne, spekulacje cenami żywności, masowy wykup gruntów, korupcja, fundusze walutowe, wielkie korporacje – to wszystko tworzy złożony system, w starciu z którym jednostka nie ma żadnych szans. Ogromna część książki to rozmowy:
z politykami, działaczami organizacji pozarządowych, pracownikami korporacji, lekarzami i przede wszystkimi tymi, którzy każdego dnia całą swoją energię poświęcają na znalezienie czegoś do zjedzenia.

Głód Caparrósa wytrąca z równowagi, zmusza do myślenia, a często nawet do zrewidowania swoich poglądów. To imponujący rozmachem reportaż oddający głos tym, którzy na ogół milczą.

7. Robert Littell, Dzieci Abrahama, Noir sur Blanc
Akcja powieści rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, kiedy świat
z niecierpliwością oczekuje na zawieszenie broni między Izraelem a Autonomią Palestyńską i podpisanie układu pokojowego. Ale wtedy legendarny palestyński terrorysta uprowadza znanego fundamentalistycznego rabina Apfulbauma. Podczas długich dni uwięzienia, drobiazgowych przesłuchań i gorączkowych dyskusji między mężczyznami nawiązuje się niezwykła więź. Czy łączące ich poglądy religijno-polityczne mogłyby doprowadzić do przerwania zaklętego kręgu, w jakim od lat tkwią ich narody?

8. Michal Ajvaz, Podróż na Południe, Książkowe Klimaty, seria: Czeskie Klimaty
Przypadkowe, niespieszne spotkanie dwojga ludzie przy kawiarnianym stole
w niewielkiej wiosce na Krecie. Tajemnicze morderstwo, które staje się pretekstem do snucia opowieści o... opowiadaniu. Powieść-gobelin, nazywana też powieścią-kalejdoskopem, która za każdym razem ukazuje się czytelnikowi w innej postaci, zależnie od indywidualnego odczytania.

„Podróż na Południe" to wyprawa do wnętrza historii, do granic Europy
i koncepcji opowiadania. Ajvaz odkrywa przed czytelnikiem cały katalog miejsc, przestrzeni realnych i fikcyjnych, stopniowo odsłaniając tajemniczą fabułę. Koresponduje z ogromnym repertuarem dzieł: od science fiction po „Krytykę czystego rozumu" Kanta, wykazując pokrewieństwo z takimi pisarzami jak Julio Cortazar, Roland Barthes, Jonathan Culler, Italo Calvino, Jorge Luisa Borgesa
i wielu innych.

9. Olga Rudnicka, Były sobie świnki trzy, Prószyński i Sk-a
Bycie żoną swojego męża ma pewne zalety – pełne konto i nadmiar wolnego czasu. W zamian wystarczy tylko pilnować, by mąż nie zapominał, dzięki komu żyje pełnią szczęścia. Układ działa jak w zegarku, ale do czasu… Jolka, Martusia i Kama pewnego dnia odkrywają, że w metryce lat im przybywa, nie ubywa, pojawiają się kurze łapki, dodatkowe kilogramy, a w życiu ich mężów inne kobiety.
Przyjaciółki postanawiają zmienić swój stan cywilny, zanim zrobią to ich mężowie. Tylko te nieszczęsne intercyzy…
W tej sytuacji można zrobić tylko jedno. Zostać bogatą wdową.
Żeby to tylko było takie proste…

10. Roberta Edwards, Kim był Leonardo da Vinci?, Prószyński i Sk-a
Kim był Leonardo da Vinci?
Czy Leonardo da Vinci był wielkim malarzem? Odkrywcą? Niezwykłym wynalazcą, wyprzedzającym swoją epokę? A może wszystkim tym jednocześnie?
Jakie obrazy jego autorstwa do dziś pozostają przedmiotem fascynacji miłośników sztuki na całym świecie?
Jakie pomysły Leonarda znalazły zastosowanie we współczesnej technice?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania, a także na wiele innych, znajdziecie w książce „Kim był Leonardo da Vinci?”.

Seria książek „Wielcy i sławni” przedstawia pasjonujące historie wybitnych naukowców, sławnych odkrywców i wynalazców, najpotężniejszych
i najodważniejszych umysłów, dzięki którym ludzkość coraz lepiej poznawała otaczający ją świat. Jest to jednocześnie fascynująca galeria wzorów dla każdej młodej osoby, która chciałaby im dorównać.

11. Maria Hawranek, Szymon Opryszek, Tańczymy tylko w zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej, Znak Literanova
Ameryka Łacińska opisywana jest za pomocą trzech oczywistych przymiotników. Niebezpieczny, egzotyczny, biedny rejon świata. A przecież to rzeczywistość złożona i zaskakująca kulturową różnorodnością, wymykająca się stereotypom.
„Tańczymy już tylko w zaduszki" to mozaikowy portret innej, mniej znanej Ameryki, którą tworzą małe społeczności egzystujące na peryferiach świata i czasu.

„Z premedytacją zatrzymywaliśmy się w miejscach, które w ogóle nie kojarzą się z Ameryką Łacińską. U boliwijskich menonitów, którzy z wyboru obywają się bez prądu i innych zdobyczy cywilizacji. U Kolumbijczyków, którzy tłoczą się na
najgęściej zaludnionej wyspie świata. U ostatniego lodziarza w Ekwadorze, którego ojciec wypowiedział wojnę lodówkom. U nielegalnych górników, którzy szukają nadziei w błotach tropikalnych lasów”.

12. Justyna Kopińska, Polska odwraca oczy, Świat Książki
Zbiór reportaży Justyny Kopińskiej „Polska odwraca oczy” to opowieści
o najważniejszych niewyjaśnionych sprawach ostatnich lat.
– Zawsze chciałam być policjantką śledczą – mówi Kopińska. – Odkrywać ukryte sprawy dotyczące przemocy dotykającej bezbronnych ludzi. Dziś robię to przez dziennikarstwo.

W książce m.in. reportaż o dręczonych pacjentach szpitala psychiatrycznego
w Starogardzie Gdańskim („Oddział chorych ze strachu”) i tuszowaniu najtrudniejszych spraw o zabójstwo („Ten trup się nie liczy”) oraz nigdy niepublikowane teksty, które powstały specjalnie na potrzeby tego zbioru. Z reportaży Kopińskiej wyłania się obraz nieskutecznego wymiaru sprawiedliwości i ludzi pozostawionych z poczuciem krzywdy. Po publikacji jej tekstów przestępcy trafiali do więzienia, a w prawie wprowadzano zmiany dotyczące bezpieczeństwa w instytucjach zamkniętych.

13. Artur Domosławski, Wykluczeni, Wielka Litera
Artur Domosławski, autor słynnej na świat cały biografii Ryszarda Kapuścińskiego, postanowił kontynuować niedokończony trud swego bohatera, tak wnikliwie i pięknie w owej biografii przebadany i opisany. Tym razem odwiedził w naszym imieniu miliony wykluczonych z konsumpcyjnego jarmarku i – ku naszemu pouczeniu – opisał tych, którym żyć przypadło „z powietrza
i łaski Boga“, „na obrzeżach świata dostatku“. -  Zygmunt Bauman
Niepokorny biograf Ryszarda Kapuścińskiego podąża jego śladem, by przedstawić współczesność wielu krajów i kontynentów. 
To obserwator, który ufa swoim zmysłom: dostrzega ludzi pozbawionych praw, wykluczonych
z podziału dóbr, ograbionych z godności, a nawet miejsca w zbiorowej pamięci.
I jednocześnie humanista, który wątpiąc (także w misję reportera), bada przyczyny i skutki podziału na bezbronnych i...

Wszystkie opisy książek pochodzą ze stron wydawców albo z przesłanych materiałów prasowych.