Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

czwartek, 21 stycznia 2016

Erna Rosenstein "Bajki"



 

Autorka: Erna Rosenstein
Tytuł: Bajki
Wybór, opracowanie, nota i posłowie: Jarosław Borowiec
Wydawnictwo: Wrocławskie Wydawnictwo Warstwy
Rok wydania: 2014



Erna Rosenstein jako mała dziewczynka chciała zostać malarką, ale nie podobało się to jej rodzicom. Ona jednak dopięła swego i gdy podrosła, wyruszyła do Wiednia, by tam studiować malarstwo. Po powrocie do kraju związała się z Grupą Krakowską, która była zapatrzona w nowe trendy w sztuce oraz miała lewicujące poglądy. Erna współpracowała również z Teatrem Artystów Cricot. Krytycy wsadzili ją do szufladki „surrealizm", choć artystce nie było w niej wygodnie.

Malowała nie tylko na płótnie, bo swych sił próbowała również jako poetka, wszakże jej mężem był znany krytyk - Artur Sandauer - znawca i promotor twórczości Brunona Schulza. Kreśliła więc słowa, splatając je w strofki, które zgromadziła w kilku tomikach. Ale zapisywała również bajki, które opowiadała swojemu synowi do poduszki. Ta część jej twórczości jest mniej znana, teksty, choć artystka się starała, nie zostały wydane. A szkoda, bo wybór, który zaproponował Jarosław Borowiec jest ubogi i chciałoby się krzyknąć: chcemy więcej!

Bo jakże to tak można pozostawić czytelnika z zaledwie kilkoma magicznymi opowieściami, które w sposób iście baśniowy uczą, co jest dobre, a co złe, zabierają do krainy wyobraźni, w której babcia przyjaźni się z wiatrem, brzozą, księżycem i nie słucha zazdrosnej igły, gdzie kominiarze każdego ranka wymiatają resztki nocy, by jawa ze snem się nie mieszała, a mały chłopczyk, chcąc pomóc swojemu niewidomemu ojcu zarobić na jedzenie, uczy się sztuczek cyrkowych.

Wzruszające i ciepłe to historie o tym, że należy pomagać, troszczyć się o innych. Erna Rosenstein daje upust swojej surrealistycznej wyobraźni i gwarantuję Wam, że dzieci dadzą się porwać tym klasycznym baśniowym opowieściom. Bo autorka ma dar łączenia tego co klasyczne z tym, co awangardowe. Te bajki świetnie nadają się do czytania dzieciom przed snem, bo ukoją, dadzą poczucie bezpieczeństwa, że dobro zawsze zwycięży zło. 
KLIKNIJ W ZDJĘCIE

2 komentarze:

  1. Oj, chyba się skuszę na te bajki. Wszyscy tak dobrze o nich mowią, ze grzech nie kupic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto, są przecudne. Jedna tylko opowieść jest trochę przerażająca i bym jej dziecku do poduszki raczej nie czytała, to "Łowca cieni", a poza tym, to naprawdę piękne baśnie. Szkoda, że tak mało.

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.