Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Włodzimierz Kowalewski "Excentrycy"



 


Autor: Włodzimierz Kowalewski
Tytuł: Excentrycy
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2015




Byłam kiedyś w Ciechocinku. To taka niewielka miejscowość uzdrowiskowa na Kujawach. Pamiętam, że pojechaliśmy tam z rodzicami nawdychać się jodu na tężniach. W moich wspomnieniach zachował się również piękny zegar z kwiatów i pijalnia wód mineralnych. Być może dlatego, że odwiedziliśmy miasteczko w sezonowym szczycie, kojarzy mi się ono z kolorowymi balonami, watą cukrową, tłumami ludzi, którzy przyjechali, by podreperwoać zdrowie.

Zupełnie inny jest Ciechocinek z książki Włodzimierza Kowalewskiego. Ponury, jakby wyludniały, wszystko wydaje się być ruiną, sezon się skończył, tylko miejscowi zostali.

Koniec lat pięćdziesiątych, Kabaret Starszych Panów dopiero zaczyna pojawiać się na antenie radiowej, Herbert wydaje swój drugi tomik poezji pt. „Hermes, pies i gwiazda", po śmierci Stalina w 1953 roku następuje czas „odwilży" i era gomułkowska.

Fabian Apanowicz postanawia wrócić z Anglii do kraju.  Wysyła telegram do swojej siostry Wandy i po osiemnastu latach rozłąki wita się z nią na dworcu.

O czym tu rozmawiać po tak długiej przerwie? Dlaczego powrócił, dlaczego nie został tam, gdzie ludzie są wolni, a nie wiecznie inwigilowani  przez władzę? Wanda nie dowie się prawdy, czytelnik też nie. Ale to nie jest jedyna zagadka, która pojawia się w „Ekscentrykach".

Fabian jest idealistą, pasjonatem, muzykiem. Nie ma dla niego większej wartości niż swing: Swing to jedyne, czego nigdy nie zabije żaden marksizm-leninizm, tak jak nawet sto tysięcy pałek nie zatłucze tęczy, słońca, śniegu, czy majowej mgiełki. Potworne czasy! Żyjemy w potwornych czasach i sami ze sobą też musimy wyczyniać rzeczy potworne. Na przykład wyłączyć pamięć i włączyć muzykę, żeby zakosztować prawdziwego życia, żeby płynąć.* Dlatego po powrocie bohater postanawia założyć big-band, chce grać, namawia siostrę, by z nim występowała w roli wokalistki, jak za czasów młodości. Pojawia się wtedy Modesta, kobieta tajemnicza, zwodząca mężczyzn tańcem, uwodząca spojrzeniem i głosem. Do zespołu wciągnięci zostają również stary Zuppe śledzący homoseksualne wątki w biografiach literatów, doktor Vogt, Niemiec, który skrywa pewną tajemnicę,  Habertas, właściciel klubu, Pobijak- bikiniarz, Stypa- milicjant i grupka młodych zapalenców, którzy wymiatają swingowo. Do tej ekscentrycznej grupki bohaterów należy dorzucić właścicielkę pensjonatu, w którym mieszkają Wanda i Fabian - nieprzegadaną i wiecznie klnąca na czym świat stoi Bayerową.

„Excentrycy" to powieść popularna, łącząca w sobie różne gatunki. Kowalewski przeplata wątki romansowe z sensacyjnymi, do tego dorzuca garść zagadek oraz motyw plątającego się o ulicach Ciechocinka diabła, który demoluje podwórka.

Nie jest to proza niosąca ze sobą jakieś przesłanie, nie ma tu filozoficznych rozważań, ani też historycznych rozliczeń z przeszłością. Jest za to wciągająca fabuła, która zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach. Każda z postaci bowiem skrywa jakiś sekret. Akcja biegnie dwutorowo po tym, jak Fabian znajduje notesy niejakiego Reichmana, który wyjechał z Ciechocinka i przepadł bez wieści.

Szara rzeczywistość, niepokojące najścia, choroba Wandy - na to wszystko jest jedno lekarstwo - muzyka. Tak, bo powieść Kowalewskiego to przede wszystkim hołd oddany swingowi. Pomiędzy zdaniami pisanymi nieco trącącym myszką językiem, wyczuwa się nostalgię za latami międzywojennymi, gdy ludzie zabawiali się w klubach przy żywiołowej muzyce, która pozwalała na posmakowanie wolności.

Pierwszy raz „Excentrycy" zostali wydani w 2007 roku, obecnemu, drugiemu wydaniu towarzyszyć będzie premiera filmu, do którego autor napisał scenariusz. Reżyserem jest Janusz Majewski i nie wyobrażam sobie lepszego duetu filmowo-literackiego. Premiera filmu jest przewidywana na 15.01.2016 roku.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE
Wszystkie cytaty oznaczone * pochodzą z książki Włodzimierza Kowalewskiego Excentrycy, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2015.

3 komentarze:

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.