To był intensywny literacko rok. Ciężko było wybrać tylko trzynaście faktów z życia literackiego, które były dla mnie ważne. W niektórych wydarzeniach uczestniczyłam, o innych czytałam. Powspominacie ze mną?
1. Miesiąc Spotkań
Autorskich - w tym roku gościem honorowym była Ukraina. Co roku uczestniczę w
tej imprezie, bo co roku są zaproszeni wspaniali goście. W tym roku, niestety,
nie mogłam ze względów zdrowotnych uczestniczyć we wszystkich wieczorach
autorskich ,ale udało mi się zdobyć autograf Sehrija Żadana- tegorocznego laureata
Literackiej Nagrody Europy Środkowej „Angelus".
2. Gala „Angelusa"-
jak zawsze jest to dla mnie emocjonujące przeżycie. W mijającym roku finał był
bardzo mocny i ucieszyłoby mnie wyróżnienie dla każdego z finalistów.
3. Międzynarodowy
Festiwal Opowiadania - ważne było dla mnie jedno spotkanie - z Kalinem
Terzijskim. Nie dość, że zakochałam się w języku bułgarskim, to jeszcze
odkryłam świetnego pisarza.
4. Warszawskie
Targi Książki - tyle cudownych spotkań, że nie sposób wszystkich przytoczyć. I ta niezapomniana kolejka po dedykację do Érica-Emanuela Schmitta.
5. Bruno Schulz.
Festiwal - niesamowite spotkanie z Lechem Majewskim oraz koncert zespołu Julia
i Nieprzyjemni z Marcinem Świetlickim recytującym utwory Wojaczka i towarzyszącą
mu wokalnie Julią Kamińską, panel dyskusyjny z finalistami „Angelusa" i
spotkanie z Olgą Tokarczuk prowadzone przez Irka Grina zapewniło mi
czterodniowa ucztę dla ducha i ucha.
6. Port Wrocław-
ostatni, jubileuszowy, dwudziesty. Tylu poetów w jednym miejscu nie spotkałam
nigdy. I to same Osobowości. Szkoda, że to był ostatni Port we Wrocławiu.
7. Europejska Noc Literatury
- oprócz czytań, w pamięci pozostanie mi spotkanie z Hanną Krall prowadzone
przez Jacka Antczaka. Fragmenty reportaży czytała Maja Ostaszewska.
8. Wrocławskie
Targi Dobrych Książek - cudowna atmosfera, cieszę się, ze udało mi się uściskać
Panią Małgorzatę Gutowską-Adamczyk, pstryknąć sobie fotę z Jerzym Sosnowskim,
Baszką Marcinik, Michałem Nogasiem i Wojciechem Mannem i zdobyć słynną
pieczątkę Marty Kisiel. Uściskałam się również z kilkoma wydawcami i poznałam
Agnieszkę z „Obsesyjnej biblioteczki".
9. Literacka
Nagroda Nike - nie brałam udziału w uroczystej gali, ale zawsze śledzę uważnie,
zaciskając kciuki, wyniki. Oczywiście przypłacam to podniesionym ciśnieniem i
wypiekami na policzkach. Tegoroczne wyróżnienie dla Olgi Tokarczuk bardzo mnie
ucieszyło tym bardziej, że po raz drugi w historii nagrody, pisarka otrzymała
zarówno laur od jury, jak i od czytelników.
11. Literacki Nobel
dla Swietłany Aleksijewicz.
11. Czytanie w
Teatrze Polskim fragmentów książki „Fynf und cfancyś" Michała Witkowskiego
- we Wrocławiu na Scenie Kameralniej Teatru Polskiego są organizowane Czynne
Poniedziałki, w ramach których odbywają panele dyskusyjne dotyczące różnych
dziedzin działalności kulturalnej. Ale są też czytania literackie. Czasami są
to sztuki specjalnie przygotowane na potrzeby cyklu poniedziałkowego, ale
częściej na scenie są czytane fragmenty książek. Oczywiście, nie wygląda to
tak, że siedzi sobie autor lub aktor i czyta. Jest to mini-spektakl. Zazwyczaj
chodzę na te czytania, ale w tym roku udało mi się dotrzeć tylko na czytanie
Michała. Było rewelacyjnie, bo Witkowski świetnie ma opanowaną sztukę czytania interpretacyjnego.
Uśmiałam się jak norka.
12. Spotkanie
autorskie z Wojciechem Jagielskim - po przeczytaniu „Wszystkich wojen
Lary" jedna myśl nie dawała mi spokoju. Pytanie, które mi po głowie
chodziło jest zbyt intymne, bym je tu przytoczyła, ale odpowiedź uzyskałam i
zaznałam spokoju.
13. Spotkanie
autorskie z Mariuszem Szczygłem- bo spotkania z tym reporterem zawsze są
ekscytujące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.