Ależ bardzo dziękuję!:) Widzę, że zasada jest ta sama: jeśli coś się rusza, to się przyczajamy, atakujemy dopiero wtedy, gdy cel znieruchomieje.;) Moja flanelowa poszewka dzielnie służyła mi prze ponad 10 lat, ale po zabawach z kotem wymaga solidnego cerowania.;( Śliczny ten Twój Oskarek.
Ależ bardzo dziękuję!:) Widzę, że zasada jest ta sama: jeśli coś się rusza, to się przyczajamy, atakujemy dopiero wtedy, gdy cel znieruchomieje.;) Moja flanelowa poszewka dzielnie służyła mi prze ponad 10 lat, ale po zabawach z kotem wymaga solidnego cerowania.;(
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój Oskarek.
Ano, ładny z niego kotek, ale straszny łobuz. Poszewka na razie się trzyma,ale jak tak dalej pójdzie, to odejdzie do poszewkowego nieba :)
UsuńAle kochamy te nasze łobuzy, prawda?:)
Usuńno nie oddałabym go za żadne skarby świata ♥
Usuń