Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

wtorek, 3 grudnia 2013

Andrzej Muszyński "Miedza"



 



Autor: Andrzej Muszyński
Tytuł:  Miedza
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2013





Co było, nie wróci już

Sosnowice to niewielka wieś. Pozostali w niej sami starzy ludzie, którzy z nostalgią wspominają dawne czasy, gdy to przy łuskaniu fasoli, darciu pierza, kręceniu kiszek czy też przy ubijaniu kapusty snuło sie różne opowieści. Dziś już nie potrzeba wykonywać tych czynności, bo wszystko można dostać w sklepach, wieś przerodziła się w miastowieś, młodzi wyjechali, a starzy pozostali i czekają na śmierć. Z pogardą patrzą na wszelkie innowacje: Ludzie się poodgradzali, gniewać zaczęli, odwiedzać przestali (...) Z Sosnowic Ameryke chco zbudować (...)­- żali się jeden z bohaterów, stary mieszkaniec Sosnowic.

Do tej wsi po latach wraca młody, by wysłuchać historii i żalów- Tak, młody, spotkałeś kronikarza kultury śmierci. Kiedyś łaziła po wsi oswojona jak pies. Dziś nas otoczyła i walczy o wolność. Szturmuje szare, wygasłe wsie, jak ta. Więc zostało mało czasu. Szukam go codziennie. A opowieść jest tym, co może ocalić albo też spełnić rolę katharsis.

„Miedza" Andrzeja Muszyńskiego to kilka opowiadań, ich spoiwami są miejsce i młody bohater, który wysłuchuje gawęd osiemdziesięcioletniego dziada wioskowego. Poznajemy więc historię ławeczki, obserwujemy sąsiedzkie relacje, zagłębiamy się świat prowincji i śledzimy jak nowoczesność wkrada sie w jej progi. Muszyński ze swoją prozą staje obok Mariana Pilota („Pantałyk"), Andrzeja Stasiuka („Opowieści galicyjskie") czy Edwarda Redlińskiego („Konopielka"), wpisując się w nurt chłopski. Jest w tych opowiadaniach typowe dla prozy korzennej nostalgiczne spojrzenie w przeszłość, a co za tym idzie- mitologizacja.

Autor „Południa" krąży wokół tęsknot, przez jego opowiadania przebija poczucie utraty oraz idealizacja dawnych czasów. Wioskowy gaduła nie akceptuje tego co ma nadejść, symbolem jego buntu staje się ławeczka, na której przysiadał codziennie od kilkudziesięciu lat i obserwował ludzi i przyrodę, a którą urzędnicy miastowi chcą usunąć, bo kostkę będą robić.

„Miedza" to opowieści o ludziach, o Biołym, tajemniczym pustelniku i jego pielgrzymce z Czeladzi do Krakowa na odpust, o Tyngielce, co gruszki w siatce nosiła, o zakochanych w sobie Izydorze i Helenie oraz o krzaku róży, który na grobie kochanki wyrastał.  Muszyński do swoich tekstów wprowadza stylizację gwarową, jego narrator „godo" do nas, ale nie stwarza przez to bariery językowej, wręcz przeciwnie, czytelnik zostaje wprowadzony w zapomniany już świat.

Gawęda u Muszyńskiego rozwija się powoli, snuje swym niespiesznym tempem, jest nieco senna, ale zdarzają się również momenty dowcipne.

Oprócz krótkich obrazków ze wsi jest jedno dłuższe opowiadanie „Gemeinschaft", w którym młody bohater wyjeżdża do Azji i udaje się, by zdobyć szczyt Góry Kardamonowej. W tym tekście Muszyński odsłania swój reporterski talent, granica między fikcją a rzeczywistością zostaje zatarta.

Wielki świat ciągnie, ale zawsze się wraca do rodzinnego domu (...) tego dziwnego miejsca, które musi usłyszeć dziecięce krzyki i pijackie awantury. Chronił nas chłodem przed latem, ciepłem przed zimą, a my jak dzikie psy węszyliśmy, by zawsze doczołgać się do niego w roztańczonym mroku. Tak, dom śmierdział. Poza tym został nadgryziony zębem czasu, rdza schodziła z bramy, ogród zarósł. A w środku domu matka, stara blada, łuska fasolę, jak za dawnych lat bywało. Bohater jej szuka, odkopuje wspomnienia. Tak jak w Azji odkrywał Górę Kardamonową, tak tu niczym podróżnik poszukuje śladów dawnej ziemi i jej historii.  Kiedyś było tu pole, chodziło się na kartofle i zbierało pomidory, teraz pozostała pustka. Ulotniły się dawne zapachy z dzieciństwa.

„Miedza" to książka o tym co bezpowrotnie przemija, o utracie i tęsknotach, które nie zostaną nigdy zaspokojone.

4 komentarze:

  1. To chyba jednak nie moja tematyka. Nawet o autorze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej wydał reportaż "Południe" ale nie czytałam tej książki. Ale jeśli nie przepadasz za Stasiukiem i gawędami, to Ci się nie spodoba.

      Usuń
  2. Kolejna książka Czarnego, którą widzę u Ciebie, a mam na półce.;) Do posłuchania: http://www.polskieradio.pl/8/738/Artykul/991592,Miedza-Andrzeja-Muszynskiego-czyli-polska-prowincja-

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.