Autorka: Jelena
Czyżowa
Tytuł: Czas kobiet
Przekład: Agnieszka
Sowińska
Wydawnictwo: Czarne
Seria: Proza świata
Rok wydania: 2013
Antonina mieszka w
Leningradzie. Pracuje w fabryce, czasy są ciężkie, powojenne, w sklepach nie ma
nic na półkach, a każdy stoi w kolejkach, by dostać swój przydział mąki. Ludzie
próbują jakoś godnie żyć w totalitarnej rzeczywsitości.
W tym surowym
krajobrazie na świat przychodzi Sofijka oficjalnie nazwana Suzianoczką. Jest
nieślubnym dzieckiem Antoniny. Trudna to sytuacja w komunistycznym kraju.
Kobieta beż męża z dzieckiem, nie ma
nikogo, a tu przecież na chleb trzeba zarobić, do pracy pójść. Z kim zostawić
dziewczynkę, jak ją wychować? A do tego jeszcze dziecko nie chce mówić, komunikuje
się ze światem jedynie przez artystyczną ekspresję.
Z pomocą przychodzą
trzy babki, sąsiadki: Glikerija, Jewdokija i Ariadana. Każda z nich jest z
innego środowiska, inny model wychowania prezentuje. Jedna to arystokratka, dba
o ogładę małej Sofijki, druga, chłopka z trzema klasami, ale niezwykle ciepła i
zaradna z niej osóbka, trzecia natomiast w młodości była pielęgniarką i wdała
się w romans z pewnym hrabią.
I żyją sobie
wszystkie razem w ciasnym mieszkanku, każda z nich ma swoje racje, swoją
filozofię. Wiadomo-co trzy baby to nie jedna.
Jelena Czyżowa w
„Czasie kobiet" świetnie sportretowała postacie kobiece. Babki są urocze,
każda z nich to wyrazista osobowość, jedynie Antonina, matka Sofijki, jest
nieco zamazana, usuwa się gdzieś w cień, usługuje babkom, jest podatna na ich
wpływ, z szacunkiem odnosi się do starszych kobiet.
Rosyjska autorka
prezentuje alternatywny typ rodziny, gdzie więzi i relacje nie są zależne od
więzów krwi, a są tak samo silne.
„Czas kobiet"
to nie tylko opowieść o życiu pięciu kobiet, ale również opis totalitarnej
rzeczywistości oraz tęsknoty do lepszego świata, w którym nie trzeba będzie
kombinować, by jakoś przeżyć kolejny dzień. Ale tło historyczne dla mnie jest
jedynie podkreśleniem zaradności bohaterek. Tym co w powieści przyciąga są
niezwykle błyskotliwe i z życia wzięte dialogi oraz klimat takiej wioskowej,
powojennej obyczajowości.
Czy jest jakiś związek z "Czasem kobiet" Ch. von Krockow, czy zbieżność tytułów jest tylko przypadkowa?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, nie czytałam tej książki
UsuńTrudno, w takim razie dalej będę tkwił w niewiedzy :-)
OdpowiedzUsuńzawsze możesz kupić lub pożyczyć książkę Czyżowej i sie przekonać :)
UsuńWłaśnie nie wiem czy warto ryzykować :-)
UsuńMoże od kogoś pożyczysz, albo popytaj w bibliotece
Usuń