Autorka: Małgorzata
I. Niemczyńska
Tytuł: Mrożek,
striptiz neurotyka
Wydawnictwo: Agora
Rok wydania: 2013
Był uważany za
mrukliwego dziwaka. Raczej stronił od ludzi, bał się kobiet, ale, o dziwo, miał
powodzenie. Gdy premiera jednej z jego sztuk okazała się totalną katastrofą,
zwiał przez okno z teatru, by nie iść na bankiet. Wojna pozostawiła w nim niepewność
siebie i strach, który towarzyszył mu przez dwadzieścia lat: Wtedy nabyłem, mówię: nabyłem, a nie tylko
doznałem, bo od tamtej pory mnie nie opuściło, wyczucia, odczucia czy też
przeczucia przepaści. Nie tej poczciwej, która zaczyna się urwiskiem i kończy
się dnem, ale przepaści, czegoś miedzy nicością a nieskończonością. -
zwierzał się w „Moim życiorysie".
Małgorzata I.
Niemczyńska zauważa, że większość biogramów Mrożka zaczyna się od momentu jego
debiutu, czyli od roku 1950 tak, jakby wcześniej nie było nic. A gdzie lata wojenne, studia na wydziale
architektury, gdy wybitny pisarz nie miał co do garnka włożyć, a skarpetki
nosił do momentu, gdy się same nie rozpadły?
Z pomocą przyszedł
mu wtedy Adam Włodek, mąż Wisławy Szymborskiej. Dzięki niemu dwudziestoletni
Mrożek zadebiutował tekstem o budowie Nowej Huty, który stał się początkiem
jego kariery literackiej.
Zastanawiam się
tylko o kim tak naprawdę jest „ Mrożek, striptiz neurotyka". Niewątpliwie
autor „Tanga" to główny bohater książki, ale obok pojawiają się inne sławy
literackie oraz ważne osoby w kulturalnym świecie.
Rozbieranie Mrożka
przebiega w czterech etapach. Książkę otwiera surowy tekst o afazji, na którą
zapadł autor „Baltazara". W tym rozdziale kulisy terapii i pracy nad
odzyskaniem przez pisarza mowy odsłania jego logopedka Beata Mikołejko. Zdania
są krótkie, sugestywne, Niemczyńska opisuje, ale też oddaje głos terapeutce.
Nie analizuje, jedynie przedstawia fakty, by za chwilę przejść do najbardziej
rozbudowanej części programu.
Ludzie i miejsca to
kolejne odkrywane przez Niemczyńską strefy tytułowego neurotyka. Tutaj
dowiadujemy się, że Mrożka i Lema łączyły nie tylko okulary, ale również pasja
samochodowa oraz przyjemność w obgadywaniu kolegów po fachu. Leszek Herdegen
był jednym z jego najbliższych przyjaciół
i nawet podejrzewano, że panowie są pederastami. Miał też obsesję na punkcie
porównywania się z Gombrowiczem, którego nazywał Szefem: Moja
niższość wobec niego - to nie tylko niższość talentu, osobowości, woli -
jestem o wiele młodszy i przypadłem na inne czasy. On jest weteranem czasu,
kiedy pisarz to było coś. - zwierza się w dzienniku.
Niemczyńska,
wprowadzając te postacie, tworzy ich pełnowymiarowe i szczegółowe portrety (są
tu jeszcze sylwetki Jana Błońskiego, wybitnego krytyka literackiego, Mary,
pierwszej żony pisarza oraz drugiej żony - Susany, Adama Włodka). Książka
przypomina nieco album z ludźmi i miejscami do tego przepięknie wydany z
mnóstwem zdjęć.
Mrożek był duchem
niespokojnym, ciągle w ruchu, wiecznie w drodze, dotrzymanie mu kroku w tych
jego przeprowadzkach jest nie lada wyczynem. Autorka jednak zawzięcie za nim
podąża, odwiedza Paryż, Vence, Meksyk, ale najciekawiej jest w Domu Literatów
przy ul. Krupniczej 22 w Krakowie. Jeśli nie znacie historii tej kamienicy, to
szczególnie polecam ten rozdział.
Kolejna część
striptizu to rozmowa z pisarzem o jego książkach, prywatnym życiu, Niemczyńska
próbuje drążyć, wierci dziurę w brzuchu, chce ściągnąć ze swojego rozmówcy jak
najwięcej zwierzeń, obnażyć, ale idzie to opornie, bo Mrożek nie jest zbyt
wylewny.
Na dopełnienie
całego portretu Niemczyńska wyciąga teczkę Mrożka z IPN-u.
Trzeba przyznać, że
dziennikarka wykonała kawał dobrej roboty, przekopała mnóstwo wywiadów,
publikacji, dokumentów, dotarła do osób znających pisarza, przez co udało jej
się stworzyć nietuzinkowy portret autora „Wesela w Atomicach". Do tego
niezaprzeczalną wartością książki jest jej poznawczy wymiar, bo przy okazji
poznajemy również biogramy ważnych dla kultury osobowości.
Chętnie zapoznam się z biografią tego pisarza. Nie jest pewna, czy akurat z tą bo w swojej bibliotece natknęłam się na kilka kilka książek poświęconych życiu i twórczości Mrożka, ale zapiszę sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa pozycja, przede wszystkim dlatego, że nie tylko o Mrożku tu mowa, ale jest też szeroka panorama innych postaci i miejsc. No i wydanie piękne.
Usuń