Lubię tego mojego fryzjera Krzysia...a, sorry, teraz to się nazywa
STYLISTA. No to lubię tego mojego Krzysia stylistę. Znamy się już prawie 9 lat
i widujemy średnio co dwa miesiące. Częstotliwość taka jest jak najbardziej umotywowana,
bo przy mojej króciutkiej fryzurce, włosy rosną jak na wyścigach psich
zaprzęgów (doprawdy nie wiem, skąd mi się to skojarzenie wzięło...) i naprawdę
wolałabym oszczędzić społeczeństwu widoku zarośniętego i wkurzonego Edzia. A
poza tym lubię chodzić do Krzysia, bo to sobie człowiek pożartuje i posłucha
dobrej muzyki. I lubię ten moment, gdy zakładam okulary, a Krzysiek stoi obok i
gada do siebie: „Nie, no tym razem naprawdę jestem z siebie zadowolony” , „No
muszę przyznać, że fajnie cię ściąłem” :). No i przecież się nie będę z nim
kłócić, bo to w sumie zawsze prawda jest. Często też się zdarza, że po wyjściu
z salonu, na ulicy zaczepiają mnie obce kobiety. Już nie raz rozdawałam
wizytówki Krzyśka- cóż nie ma to jak być żywą reklama. Ale jest jeszcze jedna
rzecz, którą lubię. Krzysiek ma dobry muzyczny gust. A ja czasami coś tam mu
podkradnę. I dzisiaj mnie rozłożył na łopatki. Zapuścił mi na uszy Nnekę-
znacie? Nie?! No to już, słuchać i się zachwycać!
A dziś jeszcze miła niespodziewajka. Przyszła do mnie książeczka, którą
wygrałam w prywatnym konkursie Oli :)
Lubicie koty? Simon koty kocha, są dla
niego inspiracją. Świetnie potrafi uchwycić w kreski prawdziwą kocią naturę. Do
tej pory Simon miał jednego Kota, ale teraz pojawiło sie kocię, które przewróciło
do góry nogami cały dom. Jak patrzę na
Kota Simona, to przypomina mi się Czesio. Ech, jak ja tęsknię za tym
sierściuchem. A póki co na tęsknotę najlepszy filmik z kotem :)
Nneki posłucham innym razem, bo teraz słucham czegoś innego. Kot Simona - jak zawsze świetny, bardzo lubię. Dobry fryzjer, eee stylista, to skarb. Niedawno byłam wydeptywać szlaki w pewnym salonie fryzjerskim. Zadowolona jestem z debiutu tamtejszego.
OdpowiedzUsuńO, czytasz "Marzenie Celta"... Powiem Ci na ucho, że sobie zamówiłam ;-)
Agnesto=> powiem Ci na uszko,że czytam i mi się podoba, ale ja do Llosy mam stosunek uwielbiający, więc mogę być nieobiektywna. Nnekę polecam bardzo, ale to tez zależy co kto lubi, bo jak Ci podchodzi muzyka w stylu Fugees i Lauryn Hill, to Nneka Ci się powinna spodobać. A czego słuchasz teraz?
OdpowiedzUsuńNneka kojarzy mi się bardzo z panią Ayo.Ma bardzo podobną barwę głosu.
OdpowiedzUsuńA co do włosków, to miałam kiedyś taką panią Aldonkę, jak ona mnie ścinała! To była jedyna osoba, która dawała radę z moją beznadziejną grzywką. Teraz chodzę do pani Marty (do fajnego salonu 10 minut od mojego domu, co nie jest bez znaczenia). Lubię ten salon, bo podczas mycia głowy masuje mnie fotel, a pani myjąca robi masaż głowy, odlot zupełny! Należy jednak mieć się na baczności, bo są tam dwie panie. Tamta druga nie UMIE ani trochę robić masażu. Ałć!
Pani Marta ścina mnie dobrze, ale ta moje grzywka. Nigdy nie jestem do końca zadowolona, ale to już mój problem. Bo ja to bym chciała żeby ta moja grzyweczka była jak najkrótsza, a moje proste jak drut włosy nie chcą się tak układać. Dlatego bardzo trzeba uważać żeby nie ściąć jej zbyt krótko (chociaż ja zawsze mam taką fantazyję), bo wtedy ona sterczy i robi się taki daszek!
Trafiłaś z tematem fryzjera, właśnie mam zamiar się umówić, bo już mam taką fryzurę, że klękajcie narody! Z terminem wizyty czekam jednak po pełni, bo ja się ścinam razem z księżycem hihi. Kiedy księżyc maleje włosy rosną wolniej i mocniejsze są, natomiast pełnia jest idealnym momentem na farbowanie. Szkoda, że nie da się jakoś tego połączyć:)
Buziaki
Wtedy słuchałam audycji "Bez etykiety" na Trójce. Kiedyś w jakiejś gazetce babskiej był taki kalendarz księżycowy i zaznaczone znaczkami, kiedy najlepiej do fryzjera, kiedy prace w ogrodzie, kiedy coś tam...
OdpowiedzUsuńNneka - ciekawe brzmienie.
papryczka=> kurdę, mi to terminy fryzjerskie wyznacza Krzysiek, bo on zawalony robotą. Na grudzień już jestem umówiona. Nie wiesz, czy na 16.12. nie będzie pełni? Bo wtedy bym się farbnęła, ale z drugiej strony to może lepiej nie, bo wolałabym,zeby mi włosy nie rosły z księżycem. Po prawdzie to bym w ogóle wolała,żeby mi nie rosły... Masaż też mam zawsze zapewniony,ale nie z fotelem- kurde, to musi być czad :)
OdpowiedzUsuńAgnesto=> ja już mam płytkę Nneki :)
OdpowiedzUsuńPełnia w grudniu przypada na 10.12, ale według faz księżyca czas pełni obejmuje nawet tydzień, więc księżyc zaczyna maleć od 18.12. Ja nie do końca kumam o co chodzi, bo przecież jak patrze na księżyc to on zaczyna maleć wcześniej. Mi to się zgadza z tym księżycem zwłaszcza jeśli chodzi o usuwanie zbędnego owłosienia tu i ówdzie. To faktycznie działa. Starcza na dłużej:)
OdpowiedzUsuńNo a opcja fotel+plus pani masująca to faktycznie odlot:)
Ojej Kot Simona to mój idol:) Od dawna czaję się na tą nowość. Póki co funduszy brak, niestety:(
OdpowiedzUsuń