Śniadanie- owsianka na otrębach owsianych posłodzona słodzikiem.
Lunch- biały ser z odtłuszczonym jogurtem naturalnym z cynamonem i słodzikiem (wersja na słodko) lub z czubricą i cebulką, ewentualnie ze szczypiorkiem (wersja na niesłodko).
Obiadek – udka z kurczaka w przyprawach, pieczone w piekarniku albo pulpety z indyczego mięsa mielonego z cebulką, gotowane w odtłuszczonym bulionie.
Podwieczorek- wędzona makrela tudzież inna ryba
Kolacja- jajecznica na cebulce, smażona na teflonie bez tłuszczu albo śledzie.
Do tego obowiązkowa dawka płynów- 3 litry dziennie co najmniej.
Witam po raz drugi Doktorze Ducan.
A co to jest czubrica i gdzie można to kupić?
OdpowiedzUsuńkasiu czubrica to taka przyprawa, ja ją kupuję w sklepie z przyprawami lub ze zdrową żywnością
OdpowiedzUsuńPowodzenia, również dukanowo pozdrawiam znad serka wiejskiego ze szczypiorem. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem chyba nie z tego świata, bo wiem tylko, że to dieta i.. tyle. :D
OdpowiedzUsuńAle powodzenia życzę, bo raczej się, na szczęście, nie głodzisz.
Zapraszam w nowe miejsce moje, już na stałe.
http://www.re-aktywacja.blogspot.com
Libraria => dzięki :)) ja pozdrawiam znad wędzonej makrelki
OdpowiedzUsuńEllana => a wiesz, że ja dzisiaj zaglądałam do Ciebie, bo już dawno nic nie pisałaś i ja myślałam,że może coś u mnie z blogiem nie tak i mi nie wyświetla aktualizacji na blogach, które czytuję, a tu zmiana adresu...już aktualizuję :) i pozdrawiam
Ach, teraz mogę wreszcie mówić, co myślę o onecie. Wróciłam na stare śmieci, za to w nowy kąt. :-)
OdpowiedzUsuńA makrelkę sama uwielbiam i jakoś rzadko mam na nią okazję, więc zazdroszczę. :D