Cudak nad cuda - ja miałam kotkę jak byłam w sanatorium - przygarneły sobie do pokoju taką co tam holu mieszkała - i wiesz co efekt na zdjęciu - nie wiem czy widziałam ją http://cudownyswiatksiazek3.blogspot.com/2011/03/stosik-i-kocie-sprawy.html
No, dziękuję, dziękuję, syneczek urósł, jest boski,jak widać, a ja widzę, że Czesiu ma już fanki, więc niebawem pewnie znowu spróbuję coś wrzucić :) malineczka77=> śliczny jest ten czarnulek :)
Ach, rozpływam się na jego widok :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutki!!!
OdpowiedzUsuńUrósł Ci syneczek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego kocurka;)
OdpowiedzUsuńnormalnie można by go łyżkami jeść. Słodziak.
OdpowiedzUsuńCudak nad cuda - ja miałam kotkę jak byłam w sanatorium - przygarneły sobie do pokoju taką co tam holu mieszkała - i wiesz co efekt na zdjęciu - nie wiem czy widziałam ją http://cudownyswiatksiazek3.blogspot.com/2011/03/stosik-i-kocie-sprawy.html
OdpowiedzUsuńNo, dziękuję, dziękuję, syneczek urósł, jest boski,jak widać, a ja widzę, że Czesiu ma już fanki, więc niebawem pewnie znowu spróbuję coś wrzucić :)
OdpowiedzUsuńmalineczka77=> śliczny jest ten czarnulek :)
Uwielbiam tego Twojego koteczka:)
OdpowiedzUsuń