[źródło zdjęcia] |
A ołówki? Moje ręce są w różnym stanie, czasem
trudniej jest pisać wiecznym piórem, łatwiej ołówkiem, dlatego mam je w
pogotowiu. Ołówek musi być zaostrzony. Trzydzieści dziewięć ołówków to jest
prawie wieczność - wyobraź sobie, że wypiszesz trzydzieści dziewięć ołówków.
Jak masz je na biurku, dają gwarancję długiej perspektywy życiowej.
[Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak, Wydawnictwo
Literackie, Kraków 2016, str. 31]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.