Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

30 dni z książkami

U Prowincjonalnej Nauczycielki pojawiło się ciekawe wyzwanie wzorowane na aplikacji z fb. Chodzi o to, by codziennie odpowiedzieć na pytanie związane z lekturą. A oto lista 30 pytań i 30 dni:
Dzień 1 - Twoja ulubiona książka
Dzień 2 - Książka, którą lubisz najmniej
Dzień 3 - Książka, która Cię kompletnie zaskoczyła
Dzień 4 - Książka, która przypomina Ci o domu
Dzień 5 - Książka non-ficiton, której czytanie sprawiło Ci niekłamaną przyjemność
Dzień 6 - Książka, przy której płaczesz
Dzień 7 - Książka, przez którą trudno przebrnąć
Dzień 8 - Mało znana książka, która nie jest bestsellerem, a powinna nim być
Dzień 9 - Książka wielokrotnie przez Ciebie czytana
Dzień 10 - Pierwsza książka przeczytana przez Ciebie
Dzień 11 - Książka, dzięki której zaraziłeś się czytaniem
Dzień 12 - Książka, która tak wycieńczyła Cię emocjonalnie, że musiałaś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas.
Dzień 13 - Najukochańsza książka z dzieciństwa
Dzień 14 - Książka, która powinna się znaleźć na obowiązkowej liście lektur w szkole średniej
Dzień 15 - Ulubiona książka traktująca o obcych kulturach
Dzień 16 - Ulubiona książka, którą sfilmowano
Dzień 17 - Książka, którą sfilmowano i zrobiono to źle
Dzień 18 - Twoja ukochana książka, która już nie można kupić
Dzień 19 - Książka, dzięki której zmieniłaś zdanie na jakiś temat
Dzień 20 - Książka, którą byś poleciła osobie o wąskich horyzontach myślowych
Dzień 21 - Książka, która przyniosła ci wielką przyjemność, ale wstydzisz się przyznać, że ją czytałaś
Dzień 22 - Ulubiona seria wydawnicza
Dzień 23 - Ulubiony romans
Dzień 24 - Książka, która okazała się jednym wielkim oszustwem
Dzień 25 - Ulubiona autobiografia/biografia
Dzień 26 - Książka, którą chciałabyś przeczytać, a jeszcze nie jest napisana
Dzień 27 - Książka, którą byś napisała, gdybyś umiała
Dzień 28 - Książka, której przeczytania bardzo żałujesz
Dzień 29 - Autor, którego omijasz
Dzień 30 - Autor, którego wszystkie książki czytasz.
No to lecimy :)
Dzień 1 - Twoja ulubiona książka
No tak, nie ma to jak zacząć od najtrudniejszego pytania... Ciężko jest wybrać tę jedną, jedyną, najulubieńszą. Ale chyba jest taka jedna, która zawsze mi poprawia humor i lubię do niej wracać. To "Lesio" Joanny Chmielewskiej. Za każdym razem, gdy wracam do lektury zaśmiewam się do łez. Uwielbiam Lesia, uważam,że jest to najbardziej pocieszna postać, jaką literatura polska wydała na czytelniczy świat. Na dodatek Pani Joanna tak obrazowo przedstawiła sympatycznego fajtłapę, ze jak zobaczyłam kiedyś w tv prawdziwego Lesia, to z zaskoczeniem stwierdziłam,że inaczej wyglądać nie może. Wiem,że może to zabrzmi dziwnie,ale traktuję go jako normalnego kumpla. Jest po prostu nie do przebicia.
Swoją drogą, właśnie dziś Joanna Chmielewska obchodzi dzisiaj swoje 80-te urodziny (sic!). Wszystkiego najlepszego zatem Pani Joanno. I za Lesia dziękuję.

9 komentarzy:

  1. Co do pyt. pierwszego to ja nie mam problemu najmniejszego. U mnie na pierwszym miejscu zawsze będą "Kamienie na szaniec" A. Kamińskiego :-) (no i wszystkie inne o Alku, Rudym i Zośce).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja miałam problem przez chwilę,ale Lesio to jednak jest to :)

      Usuń
  2. Moje zdanie na temat Lesia znasz i nie będę się powtarzać. Rozumiem uwielbienie dla Chmielewskiej, ale Lesio byłby na dalszym miejscu

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja "Lesia" nie zmęczyłam... No właśnie tyle osób rozpływa się w ochach i achach nad tą książką [w tym moja mama] - a ja sięgnęłam i mało na niej nie zasnęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie gadaj! Jak mogłaś zasnąć jak Lesio planował zabójstwo, albo napad na pociąg? :))))

      Usuń
  4. Nie wiem, jak planował zabójstwo, pewnie już spałam... :)
    Chmielewskiej to ja tylko "Wszyscy jesteśmy podejrzani" - bo najpierw trafiłam na audiobooka czytanego przez Irenę Kwiatkowską, a więc cud, miód i orzeszki [dużo słucham audiobooków, bo nie mogę czytać w środkach lokomocji, a do pracy np. mam godzinę tramwajem w jedną stronę].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to też czytałam :) A do audiobooków nie mogę się przekonać, po 5 minutach łapię się na tym,że mi gdzieś myśli uciekają, nie potrafię się skupić na słuchaniu :(

      Usuń
    2. Ja mam wybór: albo audiobook, albo praktyczne zajęcia z haftowania [jeśli zacznę czytać książkę w autobusie].

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.