Wstałam dzisiaj rano z niezwykle miłym uczuciem ,że jeszcze tylko kilka godzin i weeekend :)))) W pracy szybko dzień zleciał i teraz mogę się zakopać w kordełkę (tak właśnie- w kordełkę- nie kołderkę), wsadzić nos w książkę, wcisnąć sierściucha pod pachę i wyruszyć w podróż wyobraźni wraz z Jędrzejem Morawieckim. A tymczasem zostawiam Was z piosenką, która cały dzień dzisiaj nie daje mi spokoju. Niech się spełni :)
Ta piosenka jest zajebista w wykonaniu Ratatam --> http://www.youtube.com/watch?v=nZSpbxLpSzA
OdpowiedzUsuńA ja się wreszcie wyśpię (po dwóch dniach wstawania o 4 rano ;D)
a wiesz, że ja też pod KORDEŁKĘ wchodzę, tak już od dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńAda=> dla mnie za rockowe jest to Ratatam
OdpowiedzUsuńKaś=> a mówiłaś: Biełdroneczko, biełdroneczko leć do nieba? " :)
Mag mówiła bistonosz:) , portfelt, piewnica...i długo by jeszcze wymieniać:)
OdpowiedzUsuńKaś=> "tererekspres' :) nigdy nie potrafiłam tego poprawnie wymówić :)
OdpowiedzUsuń