Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Ann Thwaite, "A.A.Milne. Jego życie"

Pamiętam, że na drugim roku studiów bywały wieczory, po których człowiek był zmęczony i nie bardzo miał ochotę na cokolwiek. Aby nie układać się do snu z rozdrażnionym umysłem, najlepiej byłoby coś przeczytać, coś, co ukoi myśli i rozpędzi chmury znad czoła. Siadałyśmy zatem z moją współlokatorką na łóżku, ja otwierałam „Kubusia Puchatka” i na czytaniu o przygodach Misia o Małym Rozumku i jego przyjaciół schodził nam wieczór. Kubuś Puchatek to postać wdzięczna, zawładnął sercami i dzieciaków i dorosłych, przedstawiać go nikomu nie trzeba. Twórca sympatycznego misia pozostawał jednak dla mnie do tej pory tajemnicą, którą chciałbym poznać. Dzięki Ann Thwaite, znakomitej pisarce i biografce, postać Milne’a stanęła przede mną w całej okazałości, a to dzięki biografii autora „Chatki Puchatka”, która ukazała się pierwszy raz w języku polskim.
Ann Thwaite we wstępie ostrzega: „Pisanie biografii też nie jest ścisłą dziedziną (autorka wie co mówi, ponieważ wydała już kilka ważnych biografii, przyp. mój). Tak naprawdę jest to działalność bardzo subiektywna. Poprawna, czy nie, historia życia A.A. Milne’a jest moja własna”. I to widać w książce. Ann Thwaite przedstawia swojego bohatera w sposób niesamowicie ciepły i subtelny, czytelnik wyczuwa, że autorka z sentymentem i czułością opisuje kolejne etapy życia angielskiego pisarza.
A.A.Milne miał dwóch starszych braci:  Barry’ego i Kena, których przewyższał intelektualnie. Już podobno w wieku dwóch lat potrafił czytać, a w wieku lat czterech pisał swoje pierwsze listy do mamy. Oczywiście listy zawierają mnóstwo błędów ortograficznych, ale czterolatkowi to chyba można wybaczyć. Młody Alexander był mocno związany z ojcem, który był dyrektorem szkoły Henley House. Szkoła to była nietypowa, jak na tamte czasy. Odbiegała od wiktoriańskich wzorców wychowania i stawiała na indywidualizm oraz na miłą atmosferę. To pomagało uczniom odkrywać swoje pasje. W tej nietypowej szkole uczył nie kto inny, jak sam G.H. Welles i to on przyczynił się do zaszczepienia w młodym Alexandrze idei zostania pisarzem. Kolejne lata to ciągłe zabieganie o publikacje, aż do momentu uzyskania stałej rubryki w „Punchu”, małżeństwo z Daphne de Sélincourt, przyjście na świat syna Christophera Robina, pierwsza wojna światowa, kolejne książki, druga wojna światowa, śmierć brata, przygniatająca sława i w końcu śmierć po ciężkiej chorobie.
Ann Thwaite opisuje całą twórczą drogę autora „Kubusia Puchatka”, zagląda też do rodzinnego domu, szpera w listach, rozmawia ze znajomymi, członkami rodziny, dociera do archiwalnych esejów, wierszy, przedstawia cały dorobek pisarski Milne’a. Kto by pomyślał, że twórca Misia o Małym Rozumku ma tak pokaźny dorobek literacki, w którym dominują dramaty. Są również tomiki poezji dziecięcej, humoreski pisane dla „Puncha”, zbiory esejów, a nawet powieść kryminalna. Ale, kto o tym wie? Skojarzenie było zawsze proste- Milne- Kubuś Puchatek i nic poza tym. I tak naprawdę sławny miś stał się przekleństwem dla pisarza, choć zapewnił mu na całym świecie grono wielbicieli w różnym wieku. Rozdział dotyczący powstawania „Kubusia Puchatka” i dalsze losy tej książki zapewne najbardziej zainteresują czytelników. Thwaine opisuje w nim, jak rodziła się współpraca z Ernestem Shepardem- ilustratorem książki, kto był pierwowzorem postaci bohaterów Stumilowego Lasu (rysunkowy  miś wcale nie był misiem syna A.A. Milne’a), opisuje miejsca związane z powieścią,  ale skupia się również na relacjach, jakie panowały między pisarzem i jego synem, który był pierwowzorem postaci Krzysia.  Te informacje wzbogacają naszą wiedzę nie tyle o samej książce, ale również o wszystkich ludziach z nią związanych, choć zapewniam, że nie jest to najciekawszy fragment biografii.
Milne humorysta, Milne dramaturg, Milne eseista, Milne powieściopisarz, Milne poeta- człowiek wszechstronny, ale pełen sprzeczności: „(...) nieśmiały, ale jednocześnie pewny siebie; skromny, ale dumny ze swoich dokonań; milczący, ale umiejący rozmawiać; ciepły, ale czasami oschły i lodowato patrzący, gdy powiedziało się coś nie tak; wyrozumiały, ale nietolerancyjny wobec wszystkiego, co   uznawał za głupotę.”- tak mówił o nim jego syn Christopher. Uroczy, przystojny, niezwykle ciepły, z ogromnym poczuciem humoru, taktowny, szalenie inteligentny, umiejący słuchać, wrażliwy, obowiązkowy, ambitny, pokorny, konsekwentny- taki obraz wyłania się z kolei w mojej głowie po przeczytaniu biografii Ann Thwaine. Dla mnie najciekawsze fragmenty dotyczyły poglądów Milne’a na wojnę i małżeństwo. To właśnie tutaj ujawniają się wszelkie sprzeczności i to właśnie w tych fragmentach Milne przestaje być dla mnie postacią otwartą. Jest pewna niekonsekwencja w jego pacyfizmie, jego poglądy są kontrowersyjne, a wypowiedzi publikowane w tym czasie przez Milne’ a  były szeroko komentowane. Pisarz okazuje się być również antyfeministą, uważa bowiem, że miejsce żony jest przy mężu, ma mu pomagać, żyć jego życiem, bo w przeciwnym przypadku małżeństwo nie ma sensu. Powiem szczerze, że czytając takie fragmenty nóż mi się w kieszeni otwierał, ale nie każdy jest przecież ideałem.
Atutem biografii napisanej przez Thwaine są umieszczone w niej fragmenty listów, wierszy, artykułów publikowanych przez Milne’a. Biografka dociera do niewykorzystanych wcześniej źródeł, a przy tym świetnie oddaje klimat tamtych czasów. Z wprawą opisuje miejsca, oddając ich atmosferę, zagłębia się w angielski środowisko literackie, odsłaniając jego kulisy. „A.A. Milne. Jego życie” to pełnowartościowa, napisana z erudycyjnym rozmachem powieść o życiu jednego z najbardziej cenionych autorów dla dzieci.
Ann Thwaite, A.A. Milne. Jego życie, przeł. Małgorzata Glasenapp, W.A.B. Warszawa 2009.

2 komentarze:

  1. Jak odpocznę chwilę po Boyu, to przysiądę do Sienkiewicza z WABu, bo fajna ta seria :D

    OdpowiedzUsuń
  2. W.A.B. ma świetną tę serię biograficzną, przede mną biografia Camusa, ale to jeszcze poczeka trochę :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.