Jadzia: Edziuu, a rzuć długopis, bo mi się nie chce odwracać.
Ja: A jaki?
Jadzia: Może być piszący.
Ja: (rzucam długopis)
Jadzia: Och, dziękuję ci dobra kobieto, niech ci Bóg w mężu wynagrodzi.
Ja: Ach, w mężu, w mężu, a dziękuję.
Jadzia: I żeby przystojny był.
Ja: Przystojny, tak, tak.
Jadzia: Niezdradzający.
Ja: Niezdradzający, tak, tak.
Jadzia: Bogaty.
Ja: Bogaty, tak, tak.
Jadzia: Bardzo bogaty, żeby i mnie utrzymał.
...
O matko! Ale się uśmiałam ;D Wasze dialogi nadają się do kabaretu ;D
OdpowiedzUsuńAle i tak nic nie przebije dzisiejszego tekstu mojej koleżanki, który brzmi "chujnia z patatajnią" xD
Patatajnia! Piękne :)
OdpowiedzUsuńHiehie :D
OdpowiedzUsuńUrocza rozmówka :) i patatajnia też ;)
OdpowiedzUsuń