Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki
niedziela, 19 grudnia 2010
Dla Jadzi
Jadzia pojechała w zeszłym tygodniu do rodzinnego domu. Rozchorowała się biedaczka i dostała zwolnienie, więc spakowała walizki i wyruszyła do ciepełka rodzinnego. A my tu z Czesiem tęsknimy i uśmiechy ślemy.
Jadzia dziękuje bardzooo!! I już się doczekać nie może kiedy będzie mogła poczochrać sierściucha i podenerwować Edzia :D
OdpowiedzUsuńCzesio się wyraźnie uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńJadzia, a spróbuj na odwrót ;)
OdpowiedzUsuńPiękny Czesio. Wydaje się być beztroski...:)
OdpowiedzUsuńSłodziak!!
OdpowiedzUsuń