Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

czwartek, 2 lipca 2015

Octave Mirbeau "Dziennik panny służącej"






Autor: Octave Mirbeau
Tytuł: Dziennik panny służącej
Przekład: Maria Zenowicz
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2015



A ostrzegam osoby, co będą mnie czytać, że na Boga, nie zamierzam w tym dzienniku niczego przemilczać i nikogo oszczędzać, ani siebie, ani innych. Przeciwnie, chcę w nim dać wyraz szczerości na jaką mnie stać, a gdy będzie trzeba, to i przedstawię całą brutalność życia. nie moja przecie wina, że dusze ludzkie, gdy je obnażyć, gdy zedrzeć z nich zasłony, zioną silnym odorem zgnilizny* - pisze we wstępie do swego dziennika Celestine.

Zadziorna, zarozumiała, egocentryczna, bezpośrednia, kokietka, spryciara, inteligentna, wygadana, ironiczna, dowcipna, świadoma swoich wdzięków, bywa mściwa i pochopna - poznajcie Celestine, pokojówkę z wyższych sfer.

Jest początek XX wieku, Celestine przez swój niewyparzony język po raz kolejny zmienia miejsce pracy. Z Paryża, ze stolicy życia towarzyskiego, zostaje zesłana na prowincję do posiadłości państwa Lanlaire.  Przyzwyczajona do luksusów dziewczyna nie może odnaleźć się w nowej sytuacji, gdzie musi mieszkać w zawilgoconej, ciemnej kanciapie. Jej nowi pracodawcy są skąpiradłami i nie zanosi się, by młoda pokojówka nawiązała ze swoją panią bliższe relacje. Za to pan spogląda na nową pracownicę łaskawszym okiem, co Celestine stara się w bez skrupułów wykorzystać.

O tym co się dzieje w posiadłości państwa Lanlaire dowiadujemy się z pamiętnika panny służącej. I jak na zewnątrz Celestine musi zachować pozory uległości i pokory, to w dzienniku nie przebiera w słowach.

Pamiętnik bohaterki ma dwa plany czasowe, Celestine nie tylko bowiem opisuje wydarzenia bieżące, ale też często wraca wspomnieniami do przeszłości. Cofamy się zatem do czasów, gdy pracowała w Paryżu i została wyrzucona na bruk, czytamy o jej ciężkim życiu w przytułku prowadzonym przez zakonnice, o przygodach z biurem pośrednictwa pracy i o kolejnych rodzinach, które ją zatrudniały. Z tych wspomnień czytelnik może zbudować sobie całkiem realny obraz ówczesnej francuskiej arystokracji.

Wiadomo, że pokojówki znają najbardziej skrywane sekrety swoich państwa. To jest podstawowa cecha osób trudniących się służbą. Celestine ma ten dar rozwinięty nad wyraz dobrze i jak wspomniała we wstępie do swojego pamiętnika - nie zamierza niczego zatajać. No to się obrywa wszystkim. Dewiacje, gwałty na młodych dziewczynkach, zakłamanie, plugastwo, cóż tu dużo mówić, czytając pamiętnik Celestine miałam wrażenie, że czytam najgorszego gatunku brukowiec, gdzie afera goni aferę, a do tego jeszcze pojawia się wątek kryminalny- zabójstwo i gwałt na nieletniej Klarze. Bohaterka podejrzewa Józefa, służącego państwa Lanlaire, który za sam wygląd powinien dostać dożywocie. Z drugiej strony jest zafascynowana tym mężczyzną i ...

Przyznam się szczerze, że na początku wszystko mnie w tej powieści drażniło. Zbyt długie wpisy (kto przy takiej pracy ma jeszcze siłę pisać po tyle stron w pamiętniku i to na dodatek przy świecy?! Taki zabieg nie jest wiarygodny), denerwująca bohaterka, która czasami jest tak naiwna, że miałam ochotę ją palnąć w łeb, ale z czasem zaczęłam podchodzić do lektury z ironicznym dystansem.

Tak, tak moi drodzy, książkę Octave Mirbeau należy czytać przez odpowiednie okulary, które nieco wykrzywiają rzeczywistość. Francuski pisarz, by skrytykować najwyższe sfery powpychał do powieści same karykatury (albo kreatury-jak kto woli), stąd cechy, które nadal swym postaciom są do granic możliwości przerysowane. Choćby taki kapitan Mauger, który daje się podpuścić Celestine i pożera swoją ukochaną łasiczkę albo pan Lanlaire, który jest totalnie stłamszony przez swoją apodyktyczną żonę.

„Pamiętnik panny służącej" to powieść wielopoziomowa. Odnajdzie się w niej zarówno miłośnik pikantnych wątków, romansów i miłostek, jak i wielbiciel niewyjaśnionych, mrocznych tajemnic. Dla tych, którzy lubią wątki obyczajowe, również znajdzie się kilka ciekawych rozdziałów. Tylko pamiętajcie, na wszystko należy patrzeć z przymrużeniem oka.

* Wszystkie cytaty pochodzą z książki Octave Mirbeau "Dziennik panny służącej".

Książka bierze udział w Wyzwanie 2015 - Ma więcej niż 100 lat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.