No
i się zaczęło. O 12:00 spod pomnika Bolesława Chrobrego ruszył marsz Moli Książkowych
inaugurując w ten sposób Wrocławskie Promocje dobrych Książek. Niestety, nie
mogłam uczestniczyć w pochodzie, ale doszły mnie słuchy, że na jego czele
stanęła wrocławska aktorka Agata Skowrońska. Mole przeparadowały przez ulice
Wrocławia, by na końcu dotrzeć do Muzeum Architektury, gdzie odbyło się
uroczyste otwarcie WPDK. Podczas inauguracji ogłoszono wyniki Konkursu na
Najlepszą Książkę Roku – „Pióro Fredry”. Konkurs towarzyszy wrocławskim targom
od początku ich istnienia. Jurorzy spośród nadesłanych przez wystawców książek wybierają
te, które zasługują na wyróżnienie za wartości artystyczno- edytorskie oraz
literackie. Jest to jedna z
najbardziej prestiżowych nagród dla wydawców.
W tym roku Jury wyłoniło sześć
książek i przyznało pięć równorzędnych nagród oraz nagrodę główną:
1. Wydawnictwo Carta Blanca za książkę Adama Dylewskiego „Historia
pieniądza na ziemiach polskich – „za precyzyjną,
systematyczną i bogato udokumentowaną prezentację dziejów polskiej kultury
materialnej poprzez wieki po współczesność”.
2. Wydawnictwo Media Rodzina za książkę Wojciecha Widłaka „Dwa serca
anioła” – „za mądrą historię dla młodych
czytelników o trudnych chwilach w życiu, znakomicie zilustrowaną
przez Pawła Pawlaka”.
3. Wydawnictwo Literackie za
książkę Stanisława Lema i Sławomira Mrożka „ Listy 1956-1958” – „za wzorcową pracę dokumentalną i edytorską odsłaniającą epistolarną wymianę
myśli pisarzy w szczególny sposób sytuujących się między polskością a
europejskością”.
4. Wydawnictwo Marginesy za książkę Chrisa Niedenthala „Zawód: fotograf”- „ za harmonijne połączenie dwóch porządków – słownego i ilustracyjnego-
opowieści znakomitego fotografa polskiej współczesności”.
5. Wydawnictwo W.A.B. za serię Fortuna i Fatum reprezentowaną przez
książki „Nałkowska albo życie pisane” Hanny Kirchner, „Mikołajska. Teatr i PRL”
Joanny Krakowskiej i „Korczak. Próba biografii”- Joanny Olczak – Ronikier – „ za wysoki poziom literacki i
dokumentacyjny prezentowania skomplikowanych biografii wybitnych osobowości
kultury polskiej na tle najnowszej historii”.
Nagrodę główną i tytuł Książki Roku 2011 zdobyło wydawnictwo
słowo/obraz terytoria za książkę Krzysztofa Kornackiego „Popiół i diament
Andrzeja Wajdy”- „za bogatą, kompetentną
i znakomicie udokumentowaną monografię jednego z najważniejszych filmów w
historii dwudziestowiecznej kultury polskiej opracowaną edytorsko w sposób
umożliwiający czytelnikowi pełne korzystanie z warstwy ilustracyjnej i tekstu”.
Po uroczystej ceremonii otworzono stoiska...Poleciałam tam zaraz po pracy,
bo i ja już stara wyjadaczka jestem i wiem, że pierwszy dzień targów to
najlepszy dzień na zakupy, bo jeszcze tłumów nie ma, a i wybór książek większy.
Zaopatrzyłam się więc troskę. Szału nie ma, bo to święta i jeszcze inne uroczystości
rodzinne po drodze, ale troszkę sobie prezentów porobiłam:
Szkoda, że nie ma w tym roku Naszej Księgarni, bo już sobie ząbki
ostrzyłam na całościowe wydanie przygód Pippi. Biuro Literackie również w tym
roku nie zaszczyciło targów swoją obecnością, więc po nowego Dyckiego będę
jednak musiała się udać do księgarni.
Ale, ale, mam też dla Was zaproszenie do zwiedzenia wystawy. Co roku
Wrocławskim Promocjom towarzyszą różnorakie wystawy- czy to zdjęć, czy to
rzeźb, czy też fotografii. W tym roku organizatorzy przygotowali dla Moli
Książkowych prawdziwy rarytasik- wystawę zdjęć Ryszarda Kapuścińskiego „Gdyby
cała Afryka...” Zapraszam do zwiedzania.
A wiecie kogo można teraz spotkać na wrocławskim rynku oprócz Moli
Książkowych (których notabene jeszcze nie spotkałam, ale czaję ,się, czaję)? :)
Poznajecie?
Towarzystwo Krecika ewidentnie Ci służy;) Oj jakie piękne zakładki! No i kot Simona:)
OdpowiedzUsuńkolmanka=> a bo mi tak ładnie "Ahoooj" powiedział :)
OdpowiedzUsuńo jaaaaakie cudne te zakładki!
OdpowiedzUsuńA mi było Mole zobaczyć przez Witrynę Lewą podczas spotkania na temat listów Karpowicza i Kunstmanna, szły na Rynek :-)
OdpowiedzUsuńpatrycja=> ja jutro na nie zapoluję :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne zdobyłaś zakładki :) Urocze po prostu, chetnie wzięłabym udziała w takim pochodzie :)
OdpowiedzUsuńJaki Kretek zajebisty ;-) Ah jo!
OdpowiedzUsuńAchjo! Krecik! jaki piękny krtek:))
OdpowiedzUsuńKsiążka o Mikołajskiej nominowana, a to moja zdobycz za 14zł:)))
Zakładki piękne. To Tylkowski nie? W zeszłym roku kupiliśmy kalendarz kumpeli na urodziny. W tym roku zamierzamy kupić do nas do domu. Jest cudny!
Łupy także zacne:)
Buziaki. Eh przeszła bym się w takim marszu:)
Achjo ponownie.
OdpowiedzUsuńTen Krtek to się nie pojawił tak przypadkiem na mieście. W środę zmarł twórca Krteka Zdenek Miler:(
papryczko=> wiem,że zmarł twórca Krecika, ale to nie dlatego Krecik paraduje po wrocławskim rynku. Jest coroczny Jarmark Bożonarodzeniowy i swoje artykuły sprzedają również Czesi i mają Krecika :) To taka reklama chodząca :) Ale jak powiedział do mnie "Achoooj" to padłam :). Cieszę się, że seria Fortuna i Fatum wygrały konkurs, bo to naprawdę świetna seria- najlepsze biografie tam wychodzą, więc myślę,że biografia Mikołajskiej za 14 zł (tu ukucie zazdrości...) sama się przeczyta :)
OdpowiedzUsuńA zakładki- to wydawnictwo ilustris- Tylkowski oczywiście- przed Tobą nic się nie ukryje :)