U Klaudyny kolejny ranking, tym razem zdecydowałam się wziąć udział.
Taki rankingowy List do Św. Mikołaja :).
1. Czytnik ebooków – wiem, że
dłuuuugo bym go rozpracowywała, ale
myślę, że jest to bardzo praktyczny gadżet, choć książka papierowa, jak dla
mnie, jest nie zastąpiona.
2. Andrzej Franaszek, Miłosz. Biografia.
3. Całą serię książek o przygodach Flavii de Luce.
4. Słownik Wyrazów Obcych z PWN-u
5. Mrożek, Lem. Listy.
6. Kolekcję zakładek do książek. Kolekcjonuję, zbieram i ciągle mi ich brakuje. A chciałaby różne różniste- i z materiału, i z papieru i metalowe i siakie i owakie, a najbardziej podoba mi się ta z kotem.
7.Notebook- taki malutki, podręczny, by mi się lepiej pisało blogowe
notki. Mam komputer stacjonarny i
czasami mi już „siada” kręgosłup. A taki malutki podręczny notebook byłby
bardzo wygodny.
8. Od lat mi się marzą oryginalne półki na książki, ale dopóki nie będę miała swojego mieszkania, półka pozostanie w sferze
marzeń.
9. A żeby się dobrze czytało, musi być wygodnie.
10. I oczywiście trzeba zadbać o odpowiednie oświetlenie.
Z chęcią dostałabym 1,3 i 8;D
OdpowiedzUsuńMrożek z Lemem podani na fotelu bujanym. Poproszę :)
OdpowiedzUsuńregał świnka! Też chce!:)
OdpowiedzUsuńkolmanka=> to krowa jest :) bo ja z krowami też wszystko zbieram :)
OdpowiedzUsuńKrowa znakomita :D
OdpowiedzUsuńEbook akurat nie jest taki trudny do rozpracowania. Kwestia kilku chwil.
A Mrożek z Lemem też mi się marzy...
3,6,8 i 9 poproszę ;-D A wiesz Mag, że jak kiedyś napisałam list do św. Mikołaja i wysłałam do Laponii (nie pamiętam skąd miałam adres), po czym dostałam do "mikołaja" odpowiedź po angielsku, na papierze ozdobnym. Ale nie wiem czy się jeszcze ten list gdzieś zachował.
OdpowiedzUsuńAda=> fajoska ta zakładka z kotem, nie? Wyszperałam jeszcze inne, ale już nie chciałam wrzucać więcej zdjęć. A wiesz,że ja też pisałam taki list do Laponii, ale mi nie odpisał Mikołaj :( Miałaś szczęście, albo byłaś grzeczniejsza ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńNo ta kocia zakładka zajebista :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy miałam szczęście w kwestii Mikołaja, może Twój list w ogóle do niego nie dotarł.
Kurczę, mnie ze słowników bardzo interesuje etymologiczny - może sobie wreszcie kiedyś sprawię...
OdpowiedzUsuńNa fotelu takim raczej bym nie wyrobiła - musiałaby to być bujana kanapa. A żeby można ją było u mnie wstawić, od razu potrzebuję większego mieszkania :))
Kocia zakładka boska, strasznie mi się podoba! A krowa za to rozbraja na kawałki :D
Dla mnie mogłoby być prawie to samo, półki nawet zwykłe, a zamiast Flawii np. Jeżycjadę.
OdpowiedzUsuńKocie zakładki - super!
Futbolowa=> ale mieszkanie też mieści się w tym rankingu :) No przecież,żeby czytać, musisz mieć odpowiednie miejsce, a jak ma to być kanapa, za którą idzie większe lokum...pisz list do św. Mikołaja :). A jeszcze mi się przypomniało,że ze słowników to by mi się Kopaliński przydał, ten o symbolach
OdpowiedzUsuńAgnesto=> moja przyjaciółka skompletowała sobie całą Jeżycjadę za grosze na allegro
OdpowiedzUsuńno patrz, zmylił mnie ten różowy kolor;)
OdpowiedzUsuńW żadnej liście ksiązkowych zakupów nie widziałąm jeszcze Słownika wyrazów obcych :) Szacuneczek. Ja mam własny egzemplarz podarowany przez przyszywaną ciocię i przyznam, że często do niego sięgam i naprawdę się przydaje.
OdpowiedzUsuńAneta=> uwielbiam ten słownik,a ponieważ mam wydanie z lat 80-tych, marzy mi się bardziej współczesna wersja :) W ogóle lubię słowniki, jeszcze etymologiczny by mi się przydał i wyrazów bliskoznacznych.
OdpowiedzUsuńAle super ta półka na książki, szukam czegoś oryginalnego do sypialni hmm to jest fajny pomysł.
OdpowiedzUsuń