Kocham tę panią! A już to wykonanie "Na zakręcie" mnie rozkłada. Słyszałaś kiedyś Jandę śpiewającą na żywo? Ja miałam okazję kilka razy, jest boska, fantastyczna, nieziemska, doskonała. I tak dalej, i tak dalej. :)
agawa79=> nigdy nie miałam okazji posłuchać Jandy na żywo. Generalnie nie przepadam za nią, ale to wykonanie mnie rozkłada na łopatki. Choć w sumie, jak sobie tak pomyślę, to zaczynam się przekonywać do tej aktorki po jej świetnej roli w "Rewersie" :)
Tej piosenki słuchać nie mogę. Primo: mój pierwszy facet, pierwsza miłość, miał kompletnego świra na punkcie Osieckiej, non stop słuchał Pięciu Oceanów - i teraz te piosenki budzą we mnie zbyt wiele skojarzeń. Secundo - ja non stop jestem "na zakręcie", aż dostaję choroby lokomocyjnej. A po co mam się dodatkowo dołować :)
Kocham tę panią!
OdpowiedzUsuńA już to wykonanie "Na zakręcie" mnie rozkłada.
Słyszałaś kiedyś Jandę śpiewającą na żywo? Ja miałam okazję kilka razy, jest boska, fantastyczna, nieziemska, doskonała.
I tak dalej, i tak dalej. :)
agawa79=> nigdy nie miałam okazji posłuchać Jandy na żywo. Generalnie nie przepadam za nią, ale to wykonanie mnie rozkłada na łopatki. Choć w sumie, jak sobie tak pomyślę, to zaczynam się przekonywać do tej aktorki po jej świetnej roli w "Rewersie" :)
OdpowiedzUsuńJanda nie tylko cudnie gra i spiewa ,ale i pisze - sięgnij po jej książki - kapitalne !!!!!
OdpowiedzUsuńMalineczka74=> przymierzam się do książek :)
OdpowiedzUsuńTej piosenki słuchać nie mogę. Primo: mój pierwszy facet, pierwsza miłość, miał kompletnego świra na punkcie Osieckiej, non stop słuchał Pięciu Oceanów - i teraz te piosenki budzą we mnie zbyt wiele skojarzeń. Secundo - ja non stop jestem "na zakręcie", aż dostaję choroby lokomocyjnej. A po co mam się dodatkowo dołować :)
OdpowiedzUsuń