Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

niedziela, 29 marca 2015

Sarah Waters "Za ścianą"





Autorka: Sarah Waters
Tytuł: Za ścianą
Przekład: Magdalena Moltzan-Małkowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2015





Jest rok 1922, Londyn. Lata po I wojnie światowej, gdzie wszystko się zmienia. Dawne klasy społeczne zostały zdegradowane, potraciły majątki, nad Anglią unosi się jeszcze wojenny kurz. Frances straciła w wojennej zawierusze dwóch braci, a ojciec umarł, pozostawiając rodzinę w długach. Bohaterka, wcześniej aktywistka, sufrażystka, nie bojąca się rzucić butem w posła, teraz objęła obowiązki służącej, musi utrzymać dom w czystości, szoruje zatem podłogi i dba o nieco neurotyczną i despotyczną matkę.

By się utrzymać, kobiety muszą znaleźć lokatorów. Tak do powieści zostaje wprowadzone małżeństwo Barberów z klasy urzędniczej. Lil i Len wprowadzą w poukładane życie domu głośną muzykę, kiczowate bibeloty i swoje tajemnice. Początkowo Frances mija się z Lil, ale z czasem między kobietami nawiązuje się specyficzna więź, która przeistacza się w ognisty romans. Żeby tego było mało, pojawia się zbrodnia. Sarah Waters płynnie przechodzi z powieści obyczajowej do romansu, by na końcu uraczyć czytelnika thrillerem.

Wątki początkowo rozwijają się powoli, tak jak relacje między bohaterami, którzy powoli się poznają i próbują egzystować na jednej przestrzeni. Autorka dozuje napięcie, wprowadza czytelnika w świat powojennej Anglii, zarysowuje obyczajowe tło, by za chwilę nałożyć na nie zakazaną homoerotyczną miłość, która doprowadzi do tragedii.

Miłość, zdrada, zbrodnia- to przepis na bestseller, ale nie każdy potrafi wyważyć proporcje, by powstało z nich smakowite danie. Sarah Waters jest dobrą kucharką, wie kiedy dosypać pieprzu, a kiedy potrawa potrzebuje trochę słodyczy, potrafi też w odpowiednim momencie dolać oliwy do ognia i podgrzać atmosferę.  


7 komentarzy:

  1. Będę czytać! Tak niedługo będę czytać! :D No dobrze, może nie tak znów niedługo... bo lista książek przed tą jeszcze długa, ale już się nie mogę doczekać, kiedy me oczęta spoczną na jej stronach!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Oczęta będą w pełni zadowolone, gdy będą mogły śmigać po tej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ostatni akapit Twojej recenzji oznacza, że to po prostu trochę lepsze czytadło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo, powiedzmy, że literatura popularna z tej wyższej półki :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. ;) obawiam się, ze to książka, która nie zaspokoi Twoich czytelniczych gustów ;)

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.