Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

niedziela, 14 grudnia 2014

Nathalie Roy "Smaczne życie Charlotte Lavigne tom 2"



 


Autorka: Nathalie Roy
Tytuł: Smaczne życie Charlotte Lavigne. Tom 2.
Przekład: Magdalena Kamińska-Maurugeon
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2014




Kolejny tom przygód Charlotte Lavigne - roztrzepanej 34-letniej dziennikarki nie zachwyca.  Bohaterka po przyjęciu oświadczyn Maximiliena w pełni oddaje się przygotowaniom do wesela. Nietypowe to przygotowania, bo towarzyszy jej kamera, Charlotte bowiem zgodziła się na prowadzenie reality show i w kolejnych odcinkach razem z widzami wybiera salę weselną, suknię ślubną, komponuje menu. Tylko problem w tym, że jej ukochany nic o tym nie wie i nasza dziennikarka musi się nieźle nagimnastykować, by prawda nie wyszła na jaw.  Swoją drogą, kłamczucha z niej straszliwa, co w pewnym momencie zaczyna być irytujące. Charlotte zachowuje się jak pięcioletnie dziecko, które zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje gafy, woli skłamać. Przez to wplątuje się w absurdalne sytuacje.

Przygotowania do ślubu to pikuś w porównaniu z konfrontacją z przyszłą teściową, która okazuje się rozhisteryzowaną staruszką wpatrzoną w swojego ukochanego syneczka. Oczywiście, zwykła dziennikarka z prowincji nie jest według mamusi odpowiednią partią dla jej króliczka, więc robi wszystko, by utrudnić Charlotte życie. Czyli, nic nowego, jeżeli chodzi o podobne historie.

Idźmy dalej - jest też córka Maximiliena i zgadnijcie co się stanie, gdy dojdzie do spotkania z przyszłą macochą? Przewidywalny scenariusz.

No dobrze, już jest po ślubie. Charlotte rzuca swoje dotychczasowe życie i wraz z mężem udaje się do Paryża, miasta marzeń.  Co się okazuje? Że wcale nie jest tak różowo, brak znajomych, brak pracy, wiecznie zabiegany Maxymilien, ciągła podejrzliwość i chorobliwa zazdrość doprowadzają do przewidywalnego splotu wypadków.

Wszystko jest przewidywalne, wszystko stereotypowe i papierowe. Francuzi odmalowani przez Nathalie Roy to zadufani i wiecznie zabiegani yupies, główna bohaterka jest infantylna i jak w pierwszej części nieco mnie to bawiło, teraz jedynie sprawiało, że rozdrażniona kręciłam nosem. Jej irracjonalne zachowania (powtórzony motyw z pierwszego tomu- wycieczka na farmę w celu nabycia ekologicznych jajek i kurczaków, włamanie się do kurnika) być może miały na celu wniesienie wątku humorystycznego, ale z moim poczuciem humoru jednak się rozminęły.

Nie udało się Charlotte ułożyć sobie życia w Paryżu, nie udało się Nathalie Roy urealnić swojej bohaterki, a szkoda, bo to zniechęca mnie do sięgnięcia po kolejny tom.

3 komentarze:

  1. Takie historie wolę w wersji filmowej, a i to nie zawsze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że gdyby za to się wziął dobry scenarzysta, to nawet śmieszna komedia by wyszła?

      Usuń
  2. Czytałam parę pozytywnych recenzji pierwszej części tej książki, ale jakoś mnie nie ciągnie do niej za bardzo. Ann RK ma racje, historia mogłaby być ciekawa jako film.

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.