Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

wtorek, 30 września 2014

Jaume Cabré "Głosy Pamano"



 


Autor: Jaume Cabré
Tytuł: Głosy Pamano
Przekład: Anna Sawicka
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2014






Nie potrafię napisać o tej książce bez popadania w egzaltację. Będzie zatem bardzo subiektywnie i chaotycznie, bo to co ze mną zrobił Jaume Cabré ... Tak proszę Państwa, przez „Głosy Pamano" musiałam kilka razy udać się na długi spacer, marszem, by gdzieś pogubić emocje, by myśli uładzić i wrócić do lektury.

Jak można tak pisać, tak nęcić czytelnika, tak zapętlać losy postaci. Jak Pan śmie Panie Cabré tworzyć tak wiarygodne postaci, których czyny, myśli i słowa potrafią wytrącić z równowagi?

Jak można tak zwodzić czytelnika, wymagać od niego stuprocentowej uwagi, kontrapunktować w najmniej oczekiwanych momentach i tak przez ponad sześćset stron?

Połknęłam „Głosy Pamano" niemalże dławiąc się fabułą, pochłaniałam stronę za stroną, by dowiedzieć się jak przedstawiona w książce historia się skończy. Czytałam, bo chciałam w końcu jednoznacznie określić, czy ten Oriol to dobry człowiek, czy skończona szuja. A Elisenda? A Marcel? A Jaume Serrelac? Ventura, Targa, Tina, Jordi? I oczywiście kot - Jura, milczący świadek wszystkich zdarzeń.  

Pierwsze skojarzenie - Mario Vargas Llosa. Podobny styl narracji, typy charakterologiczne (Elisenda przypomina bohaterkę "Szelmostw niegrzecznej dziewczynki"), czy to dobrze, czyżby Cabré  nie potrafił mówić własnym głosem? Otóż nie, to nie jest epigoństwo, Cabré jak najbardziej znalazł swój styl, który po „Wyznaję" okrzykniętej majstersztykiem, jest już rozpoznawalny.

„Głosy Pamano" to powieść polifoniczna, rozgrywająca się na kilku płaszczyznach czasowych. Swym rozmachem obejmuje lata trzydzieste XX wieku, gdy to w Hiszpanii szaleje wojna domowa,  po czasy współczesne (2002 rok).

Miejsce akcji - mała wioska Toreno położona w Pirenejach, wioska, która skrywa makabryczną tajemnicę, jej mieszkańcy to ludzie naznaczeni piętnem wojny, zła i nienawiści.

Występuje tu cała plejada bohaterów i każdy z nich odgrywa istotną rolę w powieści. Falangiści i partyzanci, faszyści i komuniści. I jest Tina, nauczycielka z dziennikarską smykałką. To właśnie ona, jadąc do Toreno, by uwiecznić na zdjęciach tamtejszą szkołę, znajduje listy niejakiego Oriola Fontellesa adresowane do córki, której nigdy nie było mu dane poznać. Tina, jak na rasową reporterkę przystało, zaczyna węszyć, wraz z nią udajemy się na wycieczkę w przeszłość, a podróż okazuje się być niebezpieczna, bo rozbudza zadawnione namiętności i ujawnia zbrodnie.

Najbardziej wyrazistą postacią jest nadawca listów- Oriol Frontelles, faszysta, który pod przymusem przechodzi na stronę partyzantów. Jednak z czasem to co było przymusem staje się autentycznym przekonaniem. Mężczyzna próbuje odkupić swoje winy, następuje w nim przemiana wewnętrzna, ale szczerze powiem, że nie polubiłam tego gościa. Jego postawa, naginanie poglądów pod wpływem strachu, podwójna gra. Być może dokonała się w nim przemiana, ale jego czyn jest dla mnie niewybaczalny. To postać kontrowersyjna, niejednoznaczna, gubiąca się w rzeczywistości, taki człowiek z plasteliny. Ale, podkreślam, to tylko moje subiektywne odczucie.

Równie niejednoznaczna jest Elisenda Vilabrú, multimilionerka ogarnięta żądzą zemsty na komunistach, którzy zamordowali jej ojca i brata. To typowa femme fatale, kobieta piękna, majętna, inteligentna i po trupach dążąca do celu. Podporządkowuje sobie wszystkich facetów, nikt nie jest w stanie opanować się w jej obecności, a zapach nardu, który się wokół niej unosi pozostawia u mężczyzn uczucie niepokoju.  Swym goelem, Aniołem Zemsty, czyni burmistrza Toreny - Valentiego Targę.

Nie wiem, czy jestem w stanie pisać o tym bohaterze bez użycia nieparlamentarnych słów. No co za ...szuja jedna! Faszysta, bestialsko zamordował czternastoletniego Venturę, chłopca, którego ojciec jest komunistą. To najgorszy typ człowieka, gdy poczuje, że ma władzę, a do tego jeszcze możliwość wzbogacenia się, nie cofnie się przed najgorszym.

To tylko trzy postaci, ale jest ich dużo więcej, jest ich mnóstwo, ale nie obawiajcie się, Cabré tak prowadzi czytelnika, że losy poszczególnych bohaterów nie wymykają się naszej percepcji.

Kataloński pisarz przyjął dość ryzykowną formę narracji, jego metodę konstrukcyjną dobrze ujęła tłumaczka tej powieści Anna Sawicka: Jaume Cabré (...) zdążył oswoić czytelników z oryginalnym stylem narracji i redakcji: z opuszczaniem znaków interpunkcyjnych przed przytoczeniem odpowiedzi czy z płynnym przechodzeniem od pierwszej do trzeciej osoby (lub odwrotnie) w tym samym zdaniu. W „Głosach Pamano" można znaleźć zdania, które zaczynają się w latach siedemdziesiątych, a kończą w czterdziestych. Można sobie wyobrazić, że w takim sposobie prowadzenia czytelnika jest pewien chaos, że trudno będzie się wgryźć w styl autora, ale zapewniam was, że już od pierwszego rozdział, nim się obejrzycie, złapiecie rytm i poddacie się tej na pozór skomplikowanej formie.

„Głosy Pamano" to monumentalne arcydzieło, to proza rozliczeniowa, Cabré, ukazując obraz Katalonii podczas wojny domowej, pyta o granice zła, przedstawia, jak walki między frakcjami wpłynęły na życie bohaterów. Autor „Wyznaję" mówi o sytuacjach ekstremalnych, niejednoznacznych, opisuje represje aparatu władzy, pokazując jednocześnie, jaką cenę trzeba zapłacić, by prawda nie wyszła na jaw. To opowieść o wielkiej, ale chorej miłości, o strachu, śmierci, kłamstwie, zdradzie i podwójnej grze, która jest jak naostrzona brzytwa z dwustronnym ostrzem - Jak się zagapisz, może się to dla ciebie źle skończyć.

2 komentarze:

  1. Tak wiele pozytywnych opinii już przeczytałam o tej pozycji, że brak mi już wymówek aby po nią jak najszybciej sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to nie ma co ze sobą walczyć, to książka, która absolutnie zasługuje na zakupienie i pochłonięcie.

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.