Marcin Wilk vel. Martin Woolf- być może, jak sam o sobie mówi z przymrużeniem oka, jest bardzo dalekim krewnym Virginii Woolf. Być może. Pewne są za to inne fakty. Marcin Wilk od wielu lat zajmuje się literaturą. Jest literaturoznawcą, człowiekiem, którego opętała książkowa pasja. Swe wrażenia z lektur, rozmowy z pisarzami, refleksje dotyczące świata liter publikuje na „Wyliczance”- swym autorskim blogu. Ale publikuje nie tylko w sieci, współpracuje z wieloma periodykami, jest też redaktorem działu książkowego w „Dzienniku Polskim”. Pod koniec 2010 roku ukazała się jego książka „W biegu...książka podróżna”. Jest to zbiór rozmów z pisarzami, ale nie tylko. Wśród rozmówców Wilka pojawiają się również tłumacze (Karl Dedecius), artyści (Artur Klinau) czy też literaturoznawcy (Teresa Walas). Galeria postaci jest ogromna. Wilk zgromadził w swej podróży bowiem ponad czterdzieści pięć wywiadów - Swoich rozmówców spotykałem w podróży. Większość z nich to goście, którzy odwiedzali Kraków w ciągu ostatnich- mniej więcej- 6 lat. Spotykaliśmy się „po drodze”. Czasem bardzo w pośpiechu. Nierzadko na chwilę, by szybko przywitać się, poznać i porozmawiać, mając za pretekst na ogół wydaną właśnie przez nich książkę. Po takim wyznaniu autora łatwiej zrozumieć formę tych rozmów, bo zazwyczaj są to krótkie wywiadziki, krótkie, ale treściwe. Autor podzielił je na kilkanaście rozdziałów, kilkanaście podróży, które w jakiś sposób łączą się ze sobą tematycznie. Są to przede wszystkim rozmowy o książkach, ale nie tylko. W biegu Wilk próbuje podpytać Sylwię Chutnik o piękną i brudną Warszawę (pisarka jest przewodniczką miejską, przyp. M.W.), z Anną Wieczorkiewicz rozmawia o współczesnej turystyce, z Janem Grzegorczykiem porusza kwestie kapłaństwa, a od Naomi Novik dowiaduje się co się dzieje, gdy pisarz traci kontrolę nad swoimi bohaterami. Są tu rozmowy o sprawach ważkich: o życiu, polityce, miłości, ludzkich lękach, duchowości, ale są również pogawędki o kotach, psach, bójkach, jedzonku, zgodnie z zasadą nic, co ludzkie nie jest nam obce. Rozmówcami Wilka są osoby bardzo znane (Olga Tokarczuk, Erica Fischer, Eduardo Mendoza, John Irving, Eric Emmanuel Schmitt, Michael Houellebecq, Agata Tuszyńska, Dubravka Ugrešić), ale pojawiają się również nazwiska mniej popularne ( Marina Lewycka, Karl - Markus Gauss, Artur Klinau, Ingo Schulze). Dzięlki tym krótkim i dobrze prowadzonym wywiadom Wilk zachęca, zaostrza apetyt i prowokuje do tego, byśmy sięgnęli po twórczość tych, których wcześniej nie znaliśmy. Pytania, jakie zadaje autor są konkretne i nietuzinkowe, a jego rozmówcy dają często zaskakujące i dowcipne odpowiedzi.
Marcin Wilk odbył kawał dobrej podróży, a wrażenia spisane „W biegu” wcale nie niosą ze sobą chaotyczności i niedokładności, która jest charakterystyczna dla rzeczy, które właśnie w tzw. biegu czynimy.
Marcin Wilk, W biegu...książka podróżna, Universitas, Kraków 2010.
Jak gdzieś ją dorwę to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
podaj mi adres na maila magdalena.wolowicz@gmail.com to Ci chętnie prześlę tę książkę.
OdpowiedzUsuńMag - widzę, że Ciebie też zainteresował autor :) Człowiek opętany książkową pasją - widać to w tej książce :)
OdpowiedzUsuńnooo, ja już go wcześniej podczytywałam, ale te osoby, te wywiady, podziwiam takich ludzi, bo ja przy Irvingu to bym paszczy nie potrafiła otworzyć
OdpowiedzUsuńwpadam czasami na tego bloga, ale nie wiedziałam (Do czasu jak przeczytałam u Skarletki), że "W biegu..." to jego książka :) muszę się rozejrzeć za tą pozycją :)
OdpowiedzUsuń