A coś mnie tak ostatnio wzięło na makarony i warzywa. Chodził za mną też szpinak, ale nie miałam ochoty na tradycyjną potrawkę ze śmietaną i czosnkiem, więc...jak zwykle pokombinowałam, pomieszałam zachcianki i wyszło taaakie pysznościowate coś. W sam raz na kolację.
Co potrzebujemy:
tortellini ze szpinakiem (w Biedronce jest)
sałata lodowa
kilka pomidorków koktajlowych
czerwona cebula albo pół czerwonej cebuli jeżeli ktoś nie lubi zbyt ostrych smaków
żółta papryka
ser camembert
oliwa do skropienia sałatki
ulubione zioła, u mnie: tymianek, bazylia
sól (odrobinka), pieprz
Sposób przygotowania:
Tortellini przyrządzamy wg przepisu na opakowaniu (czyli na wrzątek, pogotować do miękkości i już).
Sałatę drzemy na strzępki.
Pomidorki kroimy w połówki.
Cebulę w piórka.
Paprykę- jak kto lubi, ja akurat miałam ochotę na większe kawałki.
Ser na sześcianiki.
Wszystko skraplamy oliwą, dodajemy przyprawy i mieszamy.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.