Autorka: Jana
Šrámková
Tytuł: Zaziemie
Przekład: Weronika
Girys-Czagowiec, Michał Fijałkowski
Wydawnictwo: 7/8
Rok wydania: 2014
Podniebie,
przedpiekle, zaziemie, każda z tych dziwnych krain kryje w sobie jakąś historię.
Jana, pisarka, matka i żona, córka i wnuczka próbuje oswoić się ze stratą
babci. Wspomnienie jej ciepłych rąk, świetnych wypieków, opowieści o cudzie
przetrwania wojny bohaterka próbuje wyjąć z głowy i przyoblec w słowa. Nie jest
zadowolona z efektu, ma poczucie, że w tym, co przelewa na papier brakuje
istoty, serca i duszy babci.
Książka Jany
Šrámkovej to opowieść o stracie i próbie jej oswojenia. Bohaterka
„Zaziemia" ma poczucie, że wraz z odejściem ukochanej staruszki, straciła
część siebie, śmierć babci jest też cezurą oddzielającą dzieciństwo od świata
ludzi dorosłych.
To zadziwiające,
jak autorce udało się na tak niewielu stronach, umieścić tyle ciepłych emocji.
Opisy wspomnień przeplatane są migawkami z życia Jany. Poznajemy więc jej męża
i dzieci, śledzimy rozwój kolejnej ciąży. Wszystko to ukazane jest w luźnych
migawkach, jak błyski pojawiające się nagle w świadomości.
„Zaziemie" to
nie tylko hołd złożony babci bohaterki, to również próba odpowiedzenia sobie na
pytanie, ile w nas pozostaje z poprzednich pokoleń, czy jesteśmy zlepkiem cech
przekazanych w genach, czy też jest jakaś przestrzeń, którą sami możemy
kształtować. Co jest fundamentem naszej tożsamości?
W swą opowieść Šrámková
wplata wątki autotematyczne, przygląda się procesowi pisania i powstawania
tekstu.
Krótka i porwana to
opowieść, ale czeskiej autorce udało się umiejętnie ją pozszywać.
Książka bierze udział w wyzwaniu 2015 - Przeczytana w jeden weekend
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.