Wisława Szymborska
Kot w pustym mieszkaniu
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.
Tomasz Majeran
Lekcja 11
Zastrzyk-
tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot,
co się nigdy nie okoci?
Paść nagle pokotem?
Zlać się zimnym potem?
Z wysokiego okna skoczyć
z niebywałym wręcz polotem?
Nie dla kota ta robota.
Najpierw, jak gdyby nigdy nic,
owinęło się kota kocem
i włożyło do koszyka.
Potem z domu wyniosło
i wsadziło do potwora
o strasznym imieniu Ford.
Potem było
głośno wszędzie, duszno wszędzie,
i świat jakiś taki rozmazany.
Potem przyszedł pan doktor
i spytał:
- Jak się masz koteczku?
Potem nie pamiętam.
Żadnego światła w tunelu.
Nic.
zastrzyk się kotu dało,
Żeby kota nie bolało.
Cało pocięło.
Płeć zmarnowało.
Nic się nie stało.
Nic się nie stało.
Teraz
słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
I co Pani na to, Pani Wisławo? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.