(...) bo ja,
gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak
cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, że aż w końcu ta myśl
rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka aż w końcu nie tylko
jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczynek
włoskowatych.
[Bohumil Hrabal]
Baaardzo ładny cytat. I jaki smaczny :)
OdpowiedzUsuńsmakowity, tak jak motto mojego bloga- literatura jako jedzonko, to mi pasuje :)
UsuńMyślę że większość z nas choć trochę w ten właśnie sposób przeżywają czytanie każdej książki.
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
UsuńO jej, kocham "Zbyt głośną samotność"! Jedna z piękniejszych książek, które w życiu czytałam. :) Wszystkiego dobrego w nowym roku. :)
OdpowiedzUsuńja też mam ją na najwyższej półce
UsuńNajpiękniejsza możliwa Myśl na Styczeń :)
OdpowiedzUsuńhehehehe, dla Ci9ebie każda myśl Hrabala jest najpiękniejsza ;)
Usuń