Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

wtorek, 10 czerwca 2014

Balkonowe tarzańce

Wypuść tu kota na balkon, to się wytarza, nawygibuje, a później do łóżka się pcha. Co za facet!


4 komentarze:

  1. Pomyśl, co by to było, gdyby wytarzał się w piasku i zebrało mu się na przytulanie.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje jeszcze odkurzeznie kota, niektóre podobno to lubią;)

      Usuń
    2. :) gdybym miała odkurzacz jeszcze....:)

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.