A po wyczerpującej zabawie z piłeczką, pora na codzienne leniuchowanie
Zaczyna się od pozycji na podkurczka (znaczy się- podkurczamy łapki) |
Aaaa, nieee, jednak wygodniej jest wyciągnąć łapy |
Zawstydziłem się, tyle fotek!
|
Zaczyna się od pozycji na podkurczka (znaczy się- podkurczamy łapki) |
Aaaa, nieee, jednak wygodniej jest wyciągnąć łapy |
Zawstydziłem się, tyle fotek!
|
Ha, on jest boski :) A ja miałem okazje go poznać osobiście :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego Oskarku! I pamiętaj: od ostrzenia pazurków jest nowy drapak, a nie nogi pańci...
OdpowiedzUsuńJest mega uroczy! :)
OdpowiedzUsuńMoje dziewczyny mają identycznego tygrysa :-), rzucił mi się od razu w oczy, a dla kociaka, obfitości i mruczego życia najlepszego. :-)
OdpowiedzUsuńten tygrys miał być dla mojej chrześnicy, ale Oskar go sobie przywłaszczył, to mu już odpuściłam
UsuńOstatnie trzy fotki są rewelacyjne. Piękna ta biel;)
OdpowiedzUsuńOskarek dziękuje za życzenia, mrucząc i machając ogonkiem :)
OdpowiedzUsuńNiech przyjmie jeszcze jedne ode mnie!
OdpowiedzUsuńA dziękuję w imieniu sierściucha :)
Usuń