Autor: Paweł Huelle
Tytuł: Śpiewaj
ogrody
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2014
Rękopis znaleziony w Budapeszcie
„Śpiewaj
ogrody" to piąta powieść Pawła Huelle. Po rewelacyjnym debiucie i wydaniu
„Weisera Dawidka" gdański prozaik przez dwadzieścia sześć lat wyrobił
sobie opinię pisarza lubiącego intertekstualne gry. Wspomniany przeze mnie
„Weiser Dawidek" nawiązywał do prozy Güntera Grassa, „Mercedes-Benz"
był ukłonem w stronę Bohumila Hrabala, a z kolei „Castrop" to dialog z
Thomasem Mannem i jego „Czarodziejską górą". Była jeszcze „Ostatnia
wieczerza", która jednak nie zdobyła uznania krytyki, nic więc dziwnego,
że na kolejną książkę wszyscy czekali z ciekawością.
„Śpiewaj ogrody" tytułem nawiązuje do
„Sonetów do Orfeusza" Rilkego. Główny bohater powieści Ernest Teodor jest
kompozytorem i pracuje nad stworzeniem arii dla swojej żony - pięknej Grety -
na podstawie liryków Rilkego. Ale to tylko jego poboczne zajęcie. Kompozytor
trafia bowiem na nieznany rękopis opery Wagnera i od tego momentu jego życie
zaczyna się toczyć wokół tajemniczego dzieła. Praca przeradza się w obsesję, a
skrywana tajemnica sprowadza na małżeństwo nieszczęście.
Najnowsza powieść
Pawła Huelle to wielowątkowa historia, szkatułkowa narracja wrzuca czytelnika z
jednej opowieści do drugiej. Ale postać narratora jest również nieco rozmyta.
Bohater, którego imię nie pada w książce, powraca do rodzinnego Gdańska i
wysłuchuje opowieści Grety. Zaczyna się zatem podróż w czasie. Niemka wspomina
miejsca i zdarzenia, tworząc przy tym panoramiczny obraz historii Gdańska.
Rozpoczyna się wielowymiarowa opowieść prowadzona na kilku płaszczyznach
czasowych. Wędrujemy zatem po przedwojennych ulicach Oliwy, by za chwilę
przenieść się do XVIII wieku, gdzie poznajemy libertyńskiego Francuza
skrywającego diaboliczny sekret.
Pełno w tej
historii tajemnic, zbrodni i legend. W misternie skonstruowanej narracji
znajdują się również opowieści starego Kaszuba pana Bieszke albo Bieszka, na pewno nie Bieszczańskiego ,
który jako młody chłopak trafił do obozu, a po amnestii został wcielony do
Wermachtu.
Wielu tu bohaterów
- Polacy, Niemcy, Kaszubi, wiele wątków - zaginiony rękopis, historia Gdańska
od XVIII w. po lata 70. XX w. , wpływ „wichrów historii" na życie jednostki,
jest miłość i pasja, jest zbrodnia i tajemnica.
„Śpiewaj
ogrody" to proza wymagająca maksymalnego skupienia. Skomplikowana
konstrukcja, odwołania do dzieł Wagnera i Schuberta, szczegółowe opisy Oliwy,
wplecione w historię obrazki rodzajowe uzupełnione dialogami w kaszubskim
dialekcie, niezwykła dbałość o detal to wszystko pobudza wyobraźnię i sprawia,
że Huelle po raz kolejny dowiódł, że jest w dobrej formie. Powieść można czytać
jako historię miłosną z wątkiem kryminalnym, ale dla czytelników znających
prozę gdańskiego pisarza, jest to również podróż po jego biografii i
wcześniejszych dziełach. Huelle powrócił zatem z całym dobrodziejstwem
inwentarza i jest to powrót na najwyższą półkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.