Autor: Walerij
Paniuszkin
Tytuł: Rublowka
Przekład: Agnieszka
Sowińska
Wydawnictwo: Agora
S.A.
Rok wydania: 2013
Pieniądze, Walka, Rublowka
Rublowka to nazwa
zachodniego przedmieścia Moskwy. Miejsce jest enklawą dla ludzi Władzy i
Pieniądza. Otoczona kordonem ochrony i odcięta od reszty świata, rządzi się
swoimi regułami. Tak, bo Rublowka to Wielka Gra, w której zasady nie są jasno określone, jej
kodeks nie ma logicznego wyjaśnienia, wszystko jest tu płynne i
intuicyjne, jeśli nie jesteś na bieżąco
- wypadasz.
Odpoczywał tutaj
Stalin, Breżniew, Jelcyn, Putin, swoją rezydencję miał w Rublowce Chodarkowski,
Sindiejewa, Maslennikow, ale Rublowka to nie tylko rezerwat dla milionerów i
ludzi z najwyższych państwowych stanowisk, to również pewien lifestyle: (...)mieszka się na Rublowce nie po to, żeby
rozkoszować się luksusem, kochać i być kochaną, wychowywać dzieci, realizować
się w pracy w seksie, sportowych pasjach, mizdrzyć się w pięknych strojach,
smacznie jeść, spacerować po świeżym powietrzu... Nic z tych rzeczy! Chodzi o
to, by wygrać w konkurencji „życie". Wywyższyć sie ponad nasze otoczenie.
Jest to zatem ciągła walka o pozycję, walka według swoistego dekalogu
postępowania, w którym słowo Pieniądz odmieniane jest przez wszystkie przypadki
i traktowane jak bóg.
Nie jest łatwo
połapać się o co w tym wszystkim chodzi, ale Walerij Paniuszkin, jeden z
najbardziej znanych i wpływowych rosyjskich dziennikarzy, wtopił się w
rublowskie elity i dzień po dniu śledził zachowania, by w efekcie stworzyć opis
Wielkiej Gry.
Wśród graczy są
frajerzy i goście. Ci pierwsi stosują się bezwzględnie do zasad, jakie wymusza
na nich Gra, drudzy wszelkie zasady łamią. Łączy ich wyścig i usilna walka o
utrzymanie pozycji. Tworzą więc projekty, które muszą mieć określone cechy,
zbierają relikwie (młode żony, modne domy, odpowiedniego koloru i marki
samochody), ale każdy w inny sposób. Są jeszcze trendsetterzy. To oni decydują
o tym co jest passe. Wszystko jest tutaj chwilowe i ulotne, jednego dnia jesteś
na szczycie, a drugiego spadasz na samo dno.
W tym nierealnym
dla zwykłego zjadacza chleba świecie, jego mieszkańcy budują legendy, skandal
jest motorem napędzającym sławę, a co za tym idzie- Pieniądz. By być na topie,
musisz zainteresować opinię publiczną czymś, co wyłamuje się z konwencji tak jak
Angela Jermakowa, która zaszła w ciążę przez usta, czy też Olga Słuckier - nierodząca nigdy matka dwójki dzieci.
Paniuszkin w
rewelacyjny sposób analizuje fenomen Rublowki, wykorzystując do tego konwencję
gry komputerowej. Próbuje sklasyfikować bohaterów, ułożyć reguły gry, opisać
kolejne poziomy. Sam występuje w roli obserwatora, więc nie do końca jest
dopuszczony do hermetycznego świata, nie wpisuje się w rublowskie schematy,
choć stanowi egzotyczne indywiduum. „Rublowka"
nie jest typowym reportażem, to opowieść z elementami kryminału, baśni, wątków
sensacyjnych, jest tam również nieco socjologii.
Paniuszkinowi udało
się zajrzeć za wysoki mur oddzielający zwykłych śmiertelników od namaszczonych
przez Pieniądz wybrańców. Pokazał jak Pieniądz dyktuje reguły oraz jak łatwo
jest wypaść z gry, choć niektórym udaje się bez trudu zdobywać kolejne lewele.
Jak? O tym też dowiecie się z tej książki.
Nietypowa, lekko psychodeliczna fabuła i dość banalna tematyka - ciekawe połączenie. Cieszę się, że nie należę do świata opisanego w tej książce.
OdpowiedzUsuńno to dość nietypowy reportaż, ale tematyka nie jest banalna, to taki lekko gangsterski klimat :)
Usuń