Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

piątek, 17 stycznia 2014

Oskary po raz drugi

Jestem, ale w innej rzeczywistości. Nie chce mi się wracać, bo dobrze mi tam, gdzie przebywam. Inny wymiar. Wiem, że to tajemnicze, ale niech tak zostanie. Wrócę niebawem, po weekendzie, który zapowiada się upojnie. A tymczasem zostawiam Was pod opieką Oskara. Sierściuch nabrał futerka i jest teraz bardzo puchaty.




3 komentarze:

  1. A czego to się Oskar przestraszył na tym pierwszym zdjęciu?

    Tajemniczaś, moja panno, oj tak... Magulec w Krainie Czarów, cholera no i motyla noga... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On się nie wystraszył, on się najeżył do zabawy :)

      Usuń
  2. Na pierwszym zdjęciu Oskar wygląda zabójczo:)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.