Moi Kochani,
w końcu nadszedł ten moment, w którym jestem zmuszona pożegnać Was na jakiś czas. W poniedziałek potwierdziłam w szpitalu w Warszawie przyjęcie na oddział i jutro wyjeżdżam po nowe życie :), jak to mnie lekarza zapewnia. Całą sytuację opisałam TUTAJ.
Trzymajcie kciuki. A by tak już zupełnie nie zostawiać Was samych, poprosiłam Oskara, by się Wami zajął. Ech...będę tęsknić. Do zobaczenia!
Trzymaj się dzielnie! Powodzenia i do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńDo rychłego zobaczyska. Czekam z niecierpliwością na nową Ciebie :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Bejb. Wracaj nowa, zdrowa i szczęśliwa. :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki Madziu! A jak wrócisz obowiązkowo musimy się spotkać! ;)
OdpowiedzUsuńTrzymamy, a jakże. Bądź dzielna.;)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńTo byłam ja, Gil :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają moc, a ja mam ogromną i wielokrotnie sprawdzoną, więc wysyłam jej całe mnóstwo, trzymam kciuki i do szybkiego zobaczenia w blogosferze. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego życzę :) Niech moc będzie z Tobą!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, powodzenia, niech będzie dobrze. :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzenia wszystkiego dobrego przesyłam :)!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze. :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki i jesteśmy z Tobą :*
OdpowiedzUsuńMaleńka trzymaj się. Wierzę, że wrócisz z nowym życiem i z nową energią, a w Warszawie się wyściskamy!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Dużo dobrych myśli przesyłam i zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia! Będę czekać ....
OdpowiedzUsuńKochana, życzę ci dużo zdrowia i jak najszybszego powrotu do nas i na blog. Będziemy czekać.
OdpowiedzUsuńAgnieszka