Autor: Grzegorz
Polak
Tytuł: Franciszek.
Papież wielkiej nadziei
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania 2013
Dwa tygodnie po
wyborze nowego papieża na rynku ukazała się książka Grzegorza Polaka
reklamowana jako pierwszy portret Ojca Świętego. Autor sam przyznał, że
pracował nad tą publikacją kilka dni, co, niestety, rzuca się w oczy przy
lekturze.
„Franciszek. Papież
wielkiej nadziei" to nie jest biografia, a jedynie zarys postaci kardynała
Jorgego Marii Bergoglio. Grzegorz Polak dopiero na ostatnich stronach
przedstawia skróconą historię życia następcy św. Piotra. Opisuje jak w młodym
kardynale z Argentyny rodziło się powołanie kapłańskie, wspomina o fascynacjach
papieskich, udostępnia informacje związane z podejrzeniami o współpracę Ojca
Franciszka z juntą. Z tego opisu wyłania się obraz człowieka pokornego i z
poczuciem humoru, człowieka, który stroni od kardynalskiego blichtru, chcącego
być bliżej ludzi, empatycznego i takiego po prostu ludzkiego.
Jednak nie
biografia nowego papieża jest głównym tematem książki Grzegorza Polaka. Autor
przede wszystkim skupił się na przedstawieniu historii papiestwa.
Licząca blisko
dwieście stron publikacja ukazuje jak na przestrzeni wieków kształtowały sie
zasady wyboru kolejnych następców św. Piotra, odsłania kulisy tegorocznego
konklawe, przedstawia sylwetki papamobili, czyli potencjalnych kandydatów na
przejęcie papieskiego urzędu, podaje również skład konklawe, które wybrało Ojca
Franciszka, przytacza wypowiedzi kardynałów, przedstawia stanowisko mediów.
Niestety,
kilkudniowa praca nad książką odbija się na jej formie i redakcji. Autor
powtarza informacje, kilka razy przytacza te same fakty, nie drąży, a jedynie
ślizga się po powierzchni. W efekcie dostajemy do rąk nieco chaotyczną
publikację, chociaż przyznać muszę, że kilka ciekawostek z niej wyczytałam.
Grzegorz Polak od
lat fascynuje się osobą Jorgego Marii Bergoglio, więc mam nadzieję, że gdy
emocje już opadną, autor uraczy nas dopracowaną biografią papieża wielkiej
nadziei.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.