Autor: Paweł
Smoleński
Tytuł: Arab
strzela, Żyd się cieszy
Wydawnictwo: Świat
Książki
Rok wydania: 2012
„Arab
strzela, Żyd się cieszy" to
swoista kontynuacja książki „Izrael już nie frunie", gdzie
tytułowe państwo zostało przedstawione z punktu widzenia Żydów. W najnowszej
publikacji Paweł Smoleński przechodzi na drugą stronę i spogląda na Izrael
oczami Arabów.
Wśród bohaterów
Smoleńskiego znaleźli się zwykli ludzie tacy jak Chalil- młody chłopak, który z
uporem maniaka próbuje ukryć swoją arabskość: „ Chalil nie lubi, gdy ktoś prosto z mostu odkrywa jego tożsamość. Nie
po to ma okulary i dżinsy, żeby zbyt łatwo go zdemaskować", czy też Fayek
z Jerozolimy- właściciel sklepu ze wszystkim i z niczym, który wierzy w moc
kamieni i monet. Są też politycy,
artyści (pisarze) i działacze społeczni. Wszystkich łączy jedno- są Arabami, są
naznaczeni, nie mają własnych korzeni i pozbawieni są tym samym tożsamości.
Bo książka Pawła
Smoleńskiego to tak naprawdę opowieść o ludziach znikąd. To historie o
dyskryminacji, rasizmie oraz o braku ojczyzny i związanej z tym
ambiwalencji. Jeden z bohaterów mówi
wprost: „Moim życiem jest brak
sprawiedliwości. Dyskryminacja. Nie ma pan pojęcia, jak jej doświadczam. Żyję
na granicy państw, języków, kultur, polityki. W jakimś klaustrofobicznym
hotelu."
Wątek
dyskryminacji, gorszego traktowania Arabów, braku własnego miejsca przewija się
przez każdą rozmowę. Smoleński nie naciska swoich bohaterów. Wysłuchuje ich
opowieści, a później je spisuje, cytując czasami wypowiedzi swoich rozmówców.
Reporter nie podejmuje się również oceny zastanej sytuacji. Zostawia czytelnika
z historiami swoich bohaterów zmuszając tym samym do wydania własnego osądu.
Jedyne czego w
książce brakuje to wstępu z zarysem sytuacji politycznej Izraela oraz
słowniczka. To ułatwiłoby znacznie lekturę i zrozumienie postaw bohaterów Smoleńskiego.
Bez takiego wstępu, o jakim mówisz, to faktycznie może być problem. Przyznaję, że jestem koszmarnie niedoinformowana w materii konfliktu Izrael v.s. Palestyna.
OdpowiedzUsuńJa też byłam, ale mój Wojtek jest ekspertem od historii i polityki i mnie trochę oświecił, choć przyznać muszę, że to wszystko jest tak zawiłe, że ciężko się połapać
UsuńWidzisz, to Hipek jest ekspertem od Hitlera ino...
UsuńPodobnie jak Przedkomentatorka - na historii i polityce Bliskiego Wschodu, na konfliktach izraelskich itp. znam się jak kura na pieprzu, ale interesują mnie takie kulturowo-socjologiczne tematy.
OdpowiedzUsuńTaka książka w stylu serii Sulina, jak sadzę.
No, coś w ten deseń seryjny :)
UsuńJa również żałuję że zabrakło odpowiedniego zarysu choć mimo to chętnie bliżej przyjrzałabym się tej pozycji... A może w tej pierwszej części był nakreśliny zarys, który mógłby wystarczyc na obie publikacje?
OdpowiedzUsuńTe książki można łączyć, ale nie trzeba, więc autor i w jednej i w drugiej mógłby umieścić taki zarys
UsuńMag, nie nadążam za Tobą.;) Co drugi dzień gruba książka - zazdroszczę tempa.;)
OdpowiedzUsuńAniu, to tylko tak wygląda, fakt jest taki, że czytam sobie i od razu pisze tekst, ale nie zawsze od razu mam czas go opublikować, więc robi mi się kumulacja i wrzucam wtedy coś częściej :)
UsuńUspokoiłaś mnie.;) Zawsze zazdrościłam osobom, które potrafią szybko czytać.
Usuń