Skończyłam dzisiaj nad ranem. To jedna z tych książek, których nie chce się zamykać. Popłakałam się na końcu, bo nadal do mnie nie dociera, że Pani Wisława już sobie popija kawkę i pali papierosa w towarzystwie Elli Fitzgerald. Muszę teraz odczekać, pozwolić, by emocje trochę opadły, choć wiem, że nie jestem w stanie napisać recenzji z biografii Szymborskiej. Podzielę się tylko uczuciami, ale to jeszcze nie pora. A tymczasem zasłuchuje się w lirycznościach. Chcecie też sobie posłuchać? A to bardzo proszę:
Osz w mordę i nożem... Czyli jak rozumiem biografia Szymborskiej to ma być kolejna książka, którą mam uwzględnić w swoim napiętym domowym budżecie...?
OdpowiedzUsuń[Hipek mnie w końcu z domu wygoni...]
Oj tam, nie wygoni, z Tobą będzie czytał :)
UsuńAle powiem ci tak- Szymborska to dla mnie bardzo ważna Poetka, nie potrafię się zdystansować do tekstów związanych z Nią. Książkę już kiedyś czytałam, bo to jest uzupełnione wydanie, ale i tak nie potrafię na sucho coś o niej napisać. bo ja to takie emocjonalne stworzenie jestem.
I wiem, że jak przyjadę do grodu Kraka odwiedzić Panią Wisię to się też poryczę. o, juz mam gulę w gardle
To ja tak emocjonalnie podchodziłam długo do Andrzeja Bursy. Swojego czasu jeździłam na jego grób tak z raz w miesiącu - pogadać...
OdpowiedzUsuńheheheh, no i za to Cie uwielbiam :) Obie mamy niezłego pier.... ;) Ale Bursę też chętnie odwiedzę :)
Usuńcosik mam podobnego z pewnym rafałem, jednym wojaczkiem takim...
OdpowiedzUsuń:)
Asiek, a Ty wiesz, ze ja jeszcze na grobie Wojaczka nie byłam?
UsuńTrza się będzie bujnąć :)
ukradli mu tablicę... :((( nie wiem nawet, czy postawili mu nową :(
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej go poznaję poprzez książkę Stanisława Beresia i Katarzyny Batorowicz-Wołowiec... jego wielokrotność... chodzimy jego ulicami...
Asiek, może sobie spacera zrobimy jego szlakiem? Niech się tylko Euro skończy
UsuńMiałam dzisiaj książkę w ręku. Tak chciałam tylko potrzymać, bo do książek wypłatek czerwcowych jeszcze czas, a i nie wiem czy akurat się w tym miesiącu się na nią skuszę. Pisząc, że już tą książkę czytałaś masz na myśli to wcześniejsze wydanie, o którym kiedyś pisałam? Z dłuższym tytułem. Pewnie tak. Zastanawiam się ile jest w tej biografii nowego tekstu?
OdpowiedzUsuńTak papryczko, to wcześniejsze wydanie z Prószyńskiego. Ale powiem Ci,że daaawno to czytałam i nie pamiętam za bardzo, czy w nowym wydaniu jest wiele uzupełnień. Mam wrażenie,że jest więcej tekstu, ale to może tylko wrażenie. W każdym razie-jeśli nie posiadasz żadnego wydania, a kochasz Szymborską, to ta książka musi się znaleźć na czerwcowej liście wypłatkowej. KONIECZNIE :)
Usuń