Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

poniedziałek, 11 lipca 2016

MSA 2016- Michał Witkowski



Na spotkaniu z Michałem Witkowskim były tłumy i to nie dlatego, że akurat w tym dniu nie odbywał się żaden mecz, ale dlatego, że zaproszony pisarz ma swoje grono fanów i czytelników. Bo wiedzieć Wam trzeba, że ten oto autor jest nie tylko literatem, ale również grafikiem, blogerem modowym, a w najbliższej przyszłości stanie się też muzykiem. Jak już się wyjdzie poza jedną dziedzinę sztuki, to już można szaleć we wszystkich dziedzinach jak zwierzę wypuszczone z klatki - oświadczył zgromadzonej publiczności pisarz. Bo Witkowski to postać, rozpoznawalna na fb, w świecie mody, prawdziwy literacki celebryta.
 
fot. Rafał Komorowski*
Magdalena Piekarska, która prowadziła spotkanie, spytała Witkowskiego o marzenia i doświadczenia, która z tych dwóch rzeczy jest mu bardziej bliska przy tworzeniu - Umiejętność pisania polega na umiejętności przetwarzania tego, co się widziało, a przede wszystkim uświadomienia sobie tego, co się zobaczyło. Pisarz przyznał, że do swoich powieści robi porządny reaserch, przy „Margot" próbował się wkręcić w środowisko tirowców, którzy zdaniem Witkowskiego są straszliwie nudni, za to mafiosi to przesympatyczne typy, a sekcja zwłok i trupy z kolei to już w ogóle sama rozkosz.

Tradycją Miesiąca Spotkań Autorskich jest czytanie fragmentów swojej twórczości. Witkowski przedstawił publiczności urywek wyjęty z jego najnowszej powieści „Flirt towarzyski", która jest rozwinięciem przygód bohatera „Margot" - Waldka Mandarynki.

A na koniec autografy i wspólne zdjęcia.
fot. Rafał Komorowski


*Zdjęcia pochodzą z materiałów MSA.

3 komentarze:

  1. Ostatnio bliżej poznawalam mafiosa w wersji Witkowskiego i przyznaję jestem pod urokiem 😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio bliżej poznawalam mafiosa w wersji Witkowskiego i przyznaję jestem pod urokiem 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, w ogóle lubię spotkania z Witkowskim, bo on świetnie czyta swoją prozę, podobnie mam z Rudnickim :)

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.