Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 9 marca 2013

Pavel Šrut, Galina Miklinová "Niedoparki"


 



Autor: Pavel Šrut
Tytuł: Niedoparki
Przekład: Julia Różewicz
Ilustracje: Galina Miklinová
Wydawnictwo: Afera
Rok wydania: 2012



Nie zastanawialiście się nigdy nad tym, dlaczego zawsze ginie nam tylko jedna skarpetka i co się z nią dzieje? Ha! Mogę zaspokoić Waszą ciekawość, to sprawka niedoparków- dziwnych stworzeń, które mieszkają w każdym domu i choć z wyglądu przypominają skarpetki, to charakterki mają po ludziach.

Taki niedoparek ma swoje zasady, nigdy nie porywa dwóch skarpetek, nie przyjaźni się z człowiekiem, ale zasady są po to, by je niekiedy naginać. Tak właśnie postępuje główny bohater książki Pavla Šruta.

Hihilik jest jeszcze młody i świata nie zna. Jego rodzice wyjechali z misją do Afryki, by tam pomagać w zwalczaniu głodu. Niedoparka wychowuje dziadek. I pewnie życie tych obojga toczyło by się spokojnie w mieszkaniu pana Egona Wawrzyńca-samotnego muzyka- gdyby nie afera, w jaką został wplątany nasz bohater.

No i się zaczyna: porwania, okupy, walki gangów,  miłość i zdrada - jak w najlepszym filmie gnagsterskim. Poznajemy  Padre-Tulamora seniora, Wielkiego Szefa, który jest wujkiem Hihilika. Przez mafijne konszachty dorobił się fury skarpetek, po czym wycofał się z interesu i z dwoma synami zamieszkuje strych pewnego lekko szurniętego profesora.

Pewnego dnia, przez nieuwagę Tulamor junior zostaje schwytany przez szalonego naukowca i umieszczony w terrarium na obserwacji.

Tu mała dygresja-profesor Kędziorek jako jeden z nielicznych wie o niedoparkach. Jego życie toczy się wokół zdobywania kolejnych informacji o tych stworzeniach i pisaniu wiekopomnego dzieła naukowego Życie niedoparków.

Teraz możecie sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy Padre dowiaduje się o porwaniu syna. Znów staje się Wielkim Szefem i wzywa swoich bandziorów, by odbili Tulamora. Ale nie jest to takie proste, bo w światku kryminalnym pojawił się nowy Szef Wszystkich Szefów- Kudła Dederon.
A tymczasem chłopaki nie bardzo sobie radzą z tym odbijaniem Tulamora, więc z drugiej strony na czele odsieczy staje Hihilik.

„Niedoparki" to książka dla dzieci, ale tych już nieco starszych. Pavel Šrut pełnymi garściami czerpie z tradycji literatury gangsterskiej, Padre do złudzenia przypomina Ojca Chrzestnego, który ponad wszystko stawia rodzinę. Jest to również powieść inicjacyjna opowiadająca o dorastaniu młodego bohatera, o wartościach, które w życiu są najważniejsze.  Elementy powieści obyczajowej pozwalają natomiast na poznanie środowiska niedoparków, które, okazuje się, niemal niczym nie różni się od naszego, ludzkiego.  

Historia Hihlika i jego kuzynów została przepięknie zilustrowana  przez Galinę Miklinovą, która, jak to określił autor w dedykacji, jest sprawczynią całej tej masy radości.

Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o tych oryginalnych stworzeniach, zapraszam na oficjalną stronę niedoparków.

4 komentarze:

  1. Niedoparki-cudne! W moim domu mieszka myślę kilka rodzin takich niedoparków. Specjalizują się nie tylko w skarpetkach. Mam także takie w kuchni. Pożerają łyżeczki te małe (nie są one w parach, ale to nic).

    OdpowiedzUsuń
  2. Łyżeczki muszą pożerać inne stworzonka, ale chyba jeszcze nie znalazła się naukowiec, który zajął by się poszukiwaniem takowych.
    A Sabacha właśnie skończyłam :) A we wtorek jest spotkanie z tłumaczką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedoparki, czy to nie jacyś dalecy krewni Pożyczalskich... ;-)

    "Nadgryzłam" czeską ('"Opowiadacze..."), ale pilnie przerzuciłam się na nową Lessing.
    Nie idzie mi zresztą za bardzo czytanie/pisanie.

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.