Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

czwartek, 28 lutego 2013

Arno Geiger "Stary król na wygnaniu"


 


Autor: Arno Geiger
Tytuł: Stary król na wygnaniu
Przekład z jęz. niemieckiego: Karolina Niedenthal
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria: Mistrzowie Prozy
Rok wydania: 2013




Wiele osób twierdzi, że chorzy na Alzheimera są jak dzieci. Otóż, nie, nie są- mówi Arno Geiger, a wierzyć mu można, ponieważ jego ojciec, który cierpi na demencję w niczym dziecka nie przypomina. No, może skojarzenie jest takie, gdyż ludzie cierpiący na zaniki pamięci stają się bezradni i bezbronni jak dzieci, ale Geiger patrzy na problem z innej perspektywy. Dziecko się rozwija, nabiera doświadczeń, poznaje otaczające je środowisko, chory na Alzheimera uwstecznia się, traci kontakt ze światem. „Nikt z chorych na demencję nie jest taki sam jak inni, uogólnienia często bywają ryzykowne, dotknięci tą chorobą ludzie są naprawdę zagadką i każdy z nich stanowi szczególny przypadek, ze swoistymi cechami, odczuciami, i innym przebiegiem choroby" - zauważa pisarz.

Geiger w swojej autobiograficznej książce pisze o ojcu, którego powoli trawi choroba demencyjna. Gdy Arno był dzieckiem jego relacje z tatą były dość chłodne, a to wynikało z charakteru rodziciela, więc gdy pojawiły się pierwsze oznaki choroby, syn myślał, że zachowanie Augusta to zwykła złośliwość, nie spodziewał się, że wkrótce będzie musiał stawić czoła nowemu wyzwaniu .

„Stary król na wygnaniu" to historia paradoksalna, bo opowiada tym jak zanik pamięci może połączyć ojca i syna. Choroba staje się pretekstem do poznania przeszłości, a co za tym idzie, zrozumienia pewnych zachowań i cech charakteru.  Geiger na nowo stara sie zbudować więź z Augustem, ale role zostają odwrócone, syn bowiem przejmuje obowiązki rodzica i na nowo tłumaczy mu świat. Wspomina przy tym swoje dzieciństwo, z sentymentem opowiada o rodzinnych stronach i domu, który został zbudowany przez Augusta.

Geiger opowiada o tym, jak świat chorego na demencję, powoli staje się również jego światem: „To, jak się na co dzień z nim obchodziliśmy coraz bardziej przypominało życie w fikcji. Dopasowywaliśmy się do wszystkich luk w jego pamięci, do urojonych wyobrażeń i odwoływaliśmy się do różnych pomocniczych kombinacji, w jakie zbroił się jego umysł w odpowiedzi na halucynacje i na to, co niezrozumiałe". Czasami wynikały z tego komiczne sytuacje, gdy ojciec np. próbował poczęstować strawą wigilijną prezentera telewizyjnego.

Książka Geigera jest intymna, wyciszona i ciepła. Autor nie chce wzbudzać współczucia, nie użala się nad sobą, przedstawia w sposób niezwykle stonowany drogę przemiany, jaką przeszedł dzięki chorobie ojca. „Stary król na wygnaniu" to opowieść o oswajaniu ograniczeń ciała i umysłu, to ukazanie choroby Alzheimera nie jako tragedii, ale jako otwarcia się na nowe doświadczenia.

2 komentarze:

  1. Tata mi dopiero co polecił tę książkę, już mam ebooka i pewnie niedługo (stosunkowo niedługo ;)) zabiorę się za lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. to ciepła opowieść, szybko się czyta i nie wyciska łez, jest bardzo stonowana, polecam i miłej lektury życzę

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.