Półwieku później tradycja z Betlejem przywędrowała do Włoch i to właśnie tutaj się rozwinęła.
Za patrona szopki uznaje się św. Franciszka, któy na początku XIII wieku w swej pustelni w Greccio zainscenizował dla mieszkańców pierwsze jasełka, które opowiadały o losach Świętej Rodziny.
Do Polski zwyczaj ten dotarł szybko. Już w XIII wieku w kościołach zaczęły pojawiać się stajenki z figurami Jezuska w żłóbku, Maryi, Józefa, pasterzy, Trzech Króli i zwierząt. Nowy na ówczesne czasy trend szybko zyskał popularność i przerodził się w tradycję.
Dziś każda parafia stara się, by bożónarodzeniowa szopka była oryginalna i przyciągała rzesze wiernych. Niedaleko mojego rodzinnego miasta-w Chełmsku Śląskim-od dwóch lat można zobaczyć żywą szopkę. Karierę robi oślica Maja, która z chęcią nadstawia łeb do drapania. Są też kozy, owce, króliki i kolorowy ptak. I cielaczek nawet się zaplątał.
Przepiękną szopkę możemy podziwiać w Krzeszowie:
A w Waszych okolicach są jakieś ciekawe stajenki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.