Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

środa, 26 grudnia 2012

Niezła szopka

Już od stuleci tradycyjnie podczas świąt Bożego Narodzenia w parafiach budowane są szopki. Zwyczaj ten korzeniami sięga roku 330, gdy to w Betlejem postawiono symboliczny żłóbek wykuty w marmurze i umieszczony w skalnej grocie.

Półwieku później tradycja z Betlejem przywędrowała do Włoch i to właśnie tutaj się rozwinęła.

Za patrona szopki uznaje się św. Franciszka, któy na początku XIII wieku w swej pustelni w Greccio zainscenizował dla mieszkańców pierwsze jasełka, które opowiadały o losach Świętej Rodziny.

Do Polski zwyczaj ten dotarł szybko. Już w XIII wieku w kościołach zaczęły pojawiać się stajenki z figurami Jezuska w żłóbku, Maryi, Józefa, pasterzy, Trzech Króli i zwierząt. Nowy na ówczesne czasy trend szybko zyskał popularność i przerodził się w tradycję. 

Dziś każda parafia stara się, by bożónarodzeniowa szopka była oryginalna i przyciągała rzesze wiernych. Niedaleko mojego rodzinnego miasta-w Chełmsku Śląskim-od dwóch lat można zobaczyć żywą szopkę. Karierę robi oślica Maja, która z chęcią nadstawia łeb do drapania. Są też kozy, owce, króliki i kolorowy ptak. I cielaczek nawet się zaplątał.




Przepiękną szopkę możemy podziwiać w Krzeszowie:



A w Waszych okolicach są jakieś ciekawe stajenki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.