Znowu przyszło nowe. Otóż po pięciu miesiącach szukania pracy, trafiłam na staż do Urzędu Miasta. Oczywiście, jak to w naszym pięknym kraju bywa, stażystów traktuje się jak tanią siłę roboczą i zapierniczaj tu człowieku osiem godzin, a po miesiącu na koncie efekt tego zobaczysz taki, że nic tylko pod ścianę płaczu się udać.
Ja jednak podchodzę do tego tak- lepiej mieć troszkę, niż nic. Poza tym zawsze nauczę się czegoś nowego, co dla mnie po trzech latach siedzenia w domu jest fascynującą przygodą intelektualną:). Na szczęście szefostwo doceniło moje doświadczenie zawodowe i nie muszę nikomu robić kawy i układać dokumentów. Nie, normalnie pracuję. I to też wiąże się z tym, że niestety, ale na razie nie mam siły na czytanie, a tym bardziej na pisanie. Muszę na nowo ogarnąć się czasowo, przywyknąć do wczesnego wstawania i wtedy mam nadzieję wszystko wróci do normalności.
Bloga nie zawieszam, ale pewnie będę rzadziej tu bywać i mam nadzieję, że też tu od czasu do czasu zajrzycie.
A dziś pierwszy dzień wiosny. Za oknami plucha, rano nawet padał śnieg, ale to przecież nie znaczy, że taka nam wiosenka będzie humorzasta przez czas cały. Oby jak najwięcej słońca, ciepła i zieleni, czego Wam i sobie życzę.
Powodzenia! U mnie też zmiany, ale inne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Aleś mnie teraz zaintrygowała...no weeeeźźźźź, powiedz:)
UsuńBarwo Madziu 👏👏gratuluję i masz rację... Lepiej troszkę niż wcale 💪💪👌💗💗
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ale w sumie to nie wiem komu dziękuję ;)
UsuńNajważniejsze że ktoś docenia. Liczę że staż przyniesie stałe zatrudnienie
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiek, też na to liczę, choć szanse marne, ale ja już tam mam swoich orędowników w Górze ;)
UsuńŻyczę zatem wytrwałości na stanowisku i znalezienia lepiej płatnej pracy. Wiem, że nawet w obecnej sytuacji to możliwe, znam kilka pocieszających przypadków.
OdpowiedzUsuńI niech ta wiosna rozwinie jak najszybciej skrzydła, bo u mnie raczej zimowo na Mazowszu.;(
Dzięki Aniu! Fajnie Cię tu znowu widzieć :)
UsuńU nas dzisiaj deszczowo, ale wiadomo w marcu jak w garncu :)
Ja to już nie chcę żadnych zmian i chciałabym, żeby wszystko wróciło do normalności :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o naszą wspólną rzeczywistość, to ja też już mam dość i chcę normalności. Pozdrawiam ciepło.
Usuń