Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 12 maja 2012

Wiadomości literackie


Znamy laureata Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Został nim chiński pisarz Liao Yiwu, autor książki Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych".
 

Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych" to zbiór blisko trzydziestu wywiadów z przedstawicielami najniższych warstw chińskiego społeczeństwa. Wśród rozmówców Liao Yiwu są m. in.: handlarz ludźmi, kierownik szaletu publicznego, mistrz feng shui, trędowaty, chłopski cesarz, lunatyk, śpiewak uliczny. Ich opowieści mówią nam równie wiele o życiu codziennym Chińczyków żyjących na samym dole drabiny społecznej, ile o kulturowym bogactwie, wielosetletniej tradycji i skomplikowanej historii najnowszej tego kraju. Oddając głos tym, jak to określił Philip Gourevitch, "zakneblowanym grupom społeczeństwa", tym nieuznawanym przez Partię renegatom i pariasom, Liao Yiwu kreśli pasjonujący i bardzo prawdziwy obraz Chin.

"Liao Yiwu daje głos Chińczykom, których normalnie nie zaprasza się do wywiadów, bo nie pasują do obrazu chińskiego sukcesu. Są wśród nich tytułowy prowadzący umarłych, jest hiena cmentarna, zawodowy żałobnik i wyznawczyni Falun Gong. To niezwykła galeria postaci. Ich opowieści to skarbnica wiedzy o chińskim doświadczeniu historycznym. Niesamowite, niekiedy zabawne, częściej straszne, a wysłuchane z wyjątkowym darem przez pisarza, którego pasją po wyjściu z więzienia, gdzie siedział cztery lata po 1989 roku, stało się dotarcie do prawdy o własnym kraju".
Maria Kruczkowska

"Liao Yiwu jest twórcą oryginalnym, ale można by się założyć, że pisarze tak różni jak Mark Twain i Jack London, Mikołaj Gogol i George Orwell, François Rabelais i Primo Levi natychmiast wyczuliby w nim bratnią duszę".
Ze wstępu Philipa Gourevitcha
  (opis przytoczony ze strony Wydawnictwa Czarne).

Nagrodę otrzymali również tłumacze zwycięskiej książki - Wen Huang, który przełożył ją z chińskiego na angielski, oraz Agnieszka Pokojska, która przetłumaczyła ją z angielskiego na polski.

A w tak zwanym międzyczasie pojawiła się dwudziestka książek nominowanych do Literackiej Nagrody Nike. W tym roku wśród zakwalifikowanych do nagrody książek znalazły się aż cztery biografie. Rozkład gatunkowy też jest w miarę wyrównany. Są eseje, reportaże, poezja, beletrystyka. We wrześniu poznamy szczęśliwą finałową siódemkę. A oto 20:

Biografie:
Reportaże:
  • Lidia Ostałowska „Farby wodne”, Czarne, Wołowiec
  • Filip Springer „Miedzianka. Historia znikania”, Czarne, Wołowiec
  • Małgorzata Szejnert „Dom żółwia. Zanzibar”, Znak, Kraków
  • Paulina Wilk „Lalki w ogniu”, Carta Blanca, Warszawa
Eseje:                           
  • Marek Bieńczyk „Książka twarzy”, Świat Książki, Warszawa
  • Renata Lis „Ręka Flauberta”, Sic!, Warszawa
  • Małgorzata Łukasiewicz „Jak być artystą. Na przykładzie Thomasa Manna”, Więź, Warszawa
  • Jarosław Mikołajewski „Rzymska komedia”, Agora, Warszawa
Poezja:
  • Julia Hartwig „Gorzkie żale”, a5, Kraków
  • Piotr Mitzner „Kropka”, tCHu, Warszawa
  • Janusz Styczeń „Furia instynktu”, Biuro Literackie, Wrocław
  • Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki „Imię i znamię”, Biuro Literackie, Wrocław
Powieści:
  • Jacek Dehnel „Saturn”, W.A.B., Warszawa
  • Michał Witkowski „Drwal”, Świat Książki, Warszawa
Opowiadania:
  • Brygida Helbig „Enerdowce i inne ludzie”, Forma, Stowarzyszenie OFFicyna, Szczecin, Bezrzecze
  • Magdalena Tulli „Włoskie szpilki”, Nisza, Warszawa

Jak się tak przyglądam tym nominacjom to sama mam problem z wybraniem książek, które chciałabym zobaczyć w finale. Na pewno będę kibicować biografii Korczaka, Springerowi, Dyckiemu (choć nagrodę już otrzymał) i wcale nie obraziłabym się, gdyby w szranki o główny laur stanęła jeszcze Tulli, Szejnert i Witkowski. Ach, no i Franaszek- rzecz oczywista.
A Wy na kogo stawiacie?

Ogłoszono również nominacje do Nagrody Literackiej Gdynia.

Poezja
  • „Piąte królestwo" Roman Honet, Biuro Literackie
  • „Dojrzałość piersi i pieśni" Eda Ostrowska, Brama Grodzka - Teatr NN
  • „Pałacyk Bertolda Brechta" Edward Pasewicz, EMG
  •  „Rezydencja surykatek" Marta Podgórnik, Biuro Literackie
  •  „Farsz" Marcin Sendecki, Biuro Literackie
Proza
·         „Konik, szabelka" Anna Nasiłowska, Świat Książki
·          „Włoskie szpilki" Magdalena Tulli, Nisza
·          „Koncert muzyki dawnej" Andrzej Turczyński, Forma
·          „Tak jest dobrze" Szczepan Twardoch, Powergraph
·          „Psy pociągowe" Filip Zawada,Biuro Literackie
Eseistyka
·         „Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego" Krystyna Czerni, Znak
·          „Rewizja procesu Józefiny K. i inne lektury od zera" Adam Lipszyc, Sic!
·         „Małe folio" Krzysztof Mrowcewicz, IBL PAN,
·         „Miedzianka. Historia znikania" Filipa Springera, Czarne
·          „Opis krainy Gog" Marian  Sworzeń, Więź

7 komentarzy:

  1. Spośród Nikeańczyków czytałam tylko "Saturna" jak dotąd, mam dostęp do "Domu żółwia..", więc trzymam kciuki za te książki. W ogóle wydaje mi się, że mocna ta dwudziestka.
    Z Gdyniaków nie znam nic, tylko ze słyszenia.
    A tego Chińczyka chętnie kiedyś przeczytam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dwudziestka jest bardzo mocna, jury będzie miało ciężki wybór.
      A z Gdyniaków tez prawie nic nie czytałam.
      Chińczyk tez mnie zaintrygował, nie wiem,jak ja mogłam przeoczyć taką książkę w Czarnym, tym bardziej,że uwielbiam ich serię reportażową

      Usuń
  2. Hmmm... W tym roku wyjątkowo mocna konkurencja. Jak na razie w/w tytułów czytałem "Saturna", biografię Miłosza oraz tomiki Pasewicza, Honeta i Sendeckiego. Na półce czekają Czerni i Mikołajewski. Mam jeszcze ochotę na Tkaczyszyna-Dyckiego, a wiele dobrego czytałem o książkach Tulli i Ostałowskiej. Oj, trudny orzech do zgryzienia mają w tym roku jurorzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. "To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane".
    A gdzie się pani podpisuje pod recenzjami, bo nigdzie nie mogę znaleźć pani nazwiska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuriozalne pytanie- skoro to mój blog, to samo się prze siebie rozumie,że to teksty mojego autorstwa, zresztą, proszę sobie dokładniej obejrzeć bloga, umiesciłam na nim info: Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

      Usuń
  4. Nie wątpię, że to są teksty pani autorstwa. Zastanawiam się tylko, dlaczego nie podpisuje ich pani nazwiskiem - dla mnie jest pani anonimowa, więc opinie tu publikowane są tyle warte, ile posty na portalach, gdzie każdy, bez konsekwencji, może napisać, co mu w duszy gra. Czytam wiele blogów, wielokrotnie dyskutowałam z ich autorkami, ale autorki mają imiona i nazwiska, a nie pseudonimy. Wydaje mi się, że poważniej wygląda blog, którego autor nie wstydzi się tego, co wrzuca na stronę i firmuje to nazwiskiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje imię i nazwisko można sobie znaleźć w mailu w pełnym profilu. A informację o podpisywaniu komentarzy umieściłam, żeby bezosobowo się nie zwracać do komentujących.

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.