Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

niedziela, 13 maja 2012

Andrzej Gumulak "Drugie piętro"


 


Autor: Andrzej Gumulak
Tytuł: Drugie piętro
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012





 
Są książki, które nie angażują czytelnika, nie zmuszają go do aktywnego uczestnictwa w procesie wgryzania się w fabułę, poznawania bohaterów- taka „literatura pociągowa". Czytasz i za tydzień nic ci w głowie nie pozostaje. Nie są to książki pretendujące do tytułu arcydzieł, ale nie jest to jednoznacznie literatura zła. „Drugie piętro" Andrzeja Gumulaka to właśnie taka „literatura pociągowa", na jedną podróż przeznaczona.  Niestety, jest to podróż z nieciekawym widokiem za oknem.

Lidia ma 78 lat. Jest emerytowaną primabaleriną, która w czasach swej młodości zdobyła światową sławę. To urocza staruszka, sympatyczna, nieco wścibska, rezolutna, z dużym poczuciem humoru. To dama mająca swoje żelazne zasady, które notorycznie łamie. Typ kobiety dystyngowanej, do śniadania nawet zasiada w pełnym makijażu i nienagannej garderobie, bo przecież nie wypada pokazywać się ludziom w dezabilu.

Helena jest o dziesięć lat starsza od Lidii. Emerytowana diwa operowa zawsze żyła w cieniu swej przyjaciółki. Była tą drugą. Życie dało jej mocno w kość, dlatego bohaterka jest zgorzkniałą, wiecznie niezadowoloną staruszką. To kobieta opryskliwa i pełna nieufności. Nie wzbudza sympatii.

Obie kobiety znają się od niepamiętnych czasów. Bohaterki straciły rodziców podczas wojny i były zdane wyłącznie na siebie. Wieloletnia przyjaźń legła w gruzach na skutek zdrady. Los jednak płata figle i po kilkudziesięciu latach drogi dwóch staruszek znowu się zeszły. Próba odnowienia przyjacielskich relacji nie jest łatwa, ale nic dziwnego skoro tylko jedna strona stara się wybaczyć i zapomnieć winy z przeszłości.

Autor raczy nas fabułą nieskomplikowaną  - powieścią dla niewymagających czytelników.  Ja, niestety, jestem odbiorcą wymagającym i lubię, gdy pisarz potrafi umiejętnie prowadzić wątki, by zaintrygować, dać mi szansę na własne domysły, droczyć się ze mną, puszczać oko. Andrzej Gumulak nie intryguje, wszystko podsuwa nam pod nos. Fabuła „Drugiego piętra" jest przewidywalna jak serial, w którym gra Mira, jedna z bohaterek, a konstrukcja książki zostawia wiele do życzenia. Współczesność przeplata się tu z retrospekcjami, które są za długie i przez to nużące. 
Bohaterowie są papierowi, a próba zestawienia pokolenia trzydziestolatków, reprezentowanych w powieści przez Mirę- młodą aktorkę, która rzuca slangowymi frazesami, rozmawiając z starszymi damami i przez Wojtka- filmowego dziennikarza, jest sztampowa.

Ta książka nie przypadła mi do gustu, ale może ktoś lubi lekkie powieści, które nie wymagają angażowania szarych komórek. Książki wszakże mają też pełnić funkcję relaksacyjną i rozrywkową, a przyzna ć trzeba, że Lidia potrafi czasami wykazać się ironicznym poczuciem humoru. A to jest taki mały promyczek tej powieści.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.